[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Miesiąc pózniej babcia umieściła mnie wprywatnej szkole dla dziewcząt, gdzie wszyscy mieli odpowiednie towarzyskie pochodzenie. Co oznacza bogatych i białych jak sądzę. Powiedział, a ja przytaknęłam. Zawsze jej za to nienawidziłam za zawstydzanie mnie, za afiszowanie się ze swojąignorancją, jakby to było coś, z czego można być dumnym.Myślę, że po prostu tego było jużza wiele przykro mi z powodu tego, co o tobie mówiła.Boże! Uderzyłam pięścią wudo. Jestem tak kurewsko zmęczona przepraszaniem za nią! Nie sądzę, żeby to był dłużej problem. Powiedział sucho Stephan. Ale nie martwsię o mnie, Te sorthene przywykłem do tego.Romowie zawsze są wyrzutkami,gdziekolwiek pójdą.Mamy nawet powiedzenie Prohasar man opre pirende-sa murodjiben semas opre chengende. Zaczynam sądzić, że macie powiedzenie na wszystko. Powiedziałam, na wpół sięśmiejąc. Ale, co ono oznacza? Pochowajcie mnie na stojąco na kolanach byłem przez całe życie. Stephanuśmiechnął się do mnie szeroko. Nie obchodzi mnie, co myśli twoja babcia tak długo, jakmam miejsce w twoim sercu.Zarumieniłam się, czując się w połowie nieśmiała, a w połowie wściekła. Dlaczego, wogóle zadałeś jej to zwariowane pytanie? Wiem, że po prostu próbowałeś rozluznić atmosferęale& Pokręciłam głową. Nie próbowałem żartować ani rozluzniać atmosfery. Powiedział cicho Stephan.Byłem poważny, Alisso.A ty nie? Nie byłam poważna z czym? Zapytałam, myśląc o tych wszystkich rzeczach, którepowiedziałam, zanim opuściłam dom babci, prawdopodobnie po raz ostatni. Powiedziałaś jej, że chcesz spędzić ze mną resztę życia.%7łe chcesz nosić moichsynów.52 Wyraz jego twarzy był śmiertelnie poważny i poczułam, że cała krew odpływami z policzków. Posłuchaj, Stephanie. Powiedziałam przez odrętwiałe usta. Jak wiele razy muszęmówić, że dopiero cię spotkałam i to posuwa się za szybko? Ty& ty trochę mnie przerażasz. Jedynym powodem, dla którego jesteś przerażona, jest fakt, że czujesz kal enedral takmocno jak ja. Chwycił moją rękę, tę, w której nie trzymałam Kleenexa i delikatniepocałował dłoń.Natychmiast poczułam mrowienie elektrycznego napięcia, pędzące w góręmojej ręki i nieuniknioną potrzebę bycia bliżej niego dotykania go.52To się ładnie wpakowała. Nie, ja& Próbowałam się odsunąć, ale Stephan mi na to nie pozwolił. Nie próbuj temu zaprzeczać, Alisso.Pragniesz mnie tak strasznie, jak ja ciebie.Czuję tow twoim pulsie, słyszę w biciu serca i widzę w sposobie, w jaki twoje oczy znajdują moje, nieważne jak mocno próbujesz je powstrzymać.Miał rację, ale nie chciałam tego przyznać.Patrząc na niego, zobaczyłam szczerość ipotrzebę w głębiach tych oczach w kolorze morskiej wody i to było dla mnie zbyt wiele.Proszę. Wymamrotałam, desperacko szarpiąc ręką. Proszę, puść mnie. Na razie. Powiedział, uwalniając mój nadgarstek i krzyżując ramiona na piersi.Ale pózniej to może być inna historia.Jedzmy do domu i przygotujmy się na wieczornąuroczystość.Rozdział 26Okazało się, że pomysłem Stephana na przygotowanie się do uroczystości było danie miugryzienia sparowania i dokończenie mojej przemiany. Nie nie, niech to cholera! Trzymaj się ode mnie z daleka. Ostrzegłam, odskakującod niego w chwili, gdy wyjaśnił swoje zamiary. Alisso, posłuchaj. Powiedział, zbliżając się do mnie. Dziś w nocy wejdziemy wbardzo niebezpieczną sytuację będziemy otoczeni przeciwnikami i wrogą magią. Mam to gdzieś. Powiedziałam uparcie, wciąż się od niego odsuwając. Nie chcęzmieniać się w zwierzę przy każdej pełni księżyca i spędzić reszty życia, pragnąc surowegomięsa i cały czas tracić kontrolę nad emocjami.Jesteś emocjonalna tylko dlatego, że twoja przemiana jest niekompletna. Warknął woczywistej frustracji.Jutrzejszej nocy będzie pełnia pozostanie w tym stanie jest dla ciebieniebezpieczne w połowie Vyusher i w połowie inna, w takiej chwili.Rozejrzałam się i zobaczyłam, że jakimś sposobem zapędził mnie do sypialni. musi byćjakiś sposób leczenia jakieś antidotum, które mogę wziąć. Kłóciłam się.Wspomnienietych martwych królików nadal było silne w moim umyśle i nie miałam zamiaru powtarzaćtego szczególnego doświadczenia, jeśli prawdopodobnie mogłam cos na to poradzić.Stephan zrobił krok naprzód, a ja cofałam się aż tył moich kolan uderzył o materac.Jestem pielęgniarką. Powiedziałam, próbując powstrzymać nogi od drżenia, gdypodchodził coraz bliżej. Przez cały czas widzę w szpitalu różne rzeczy okropne rzeczy,ale większość z nich da się wyleczyć.Założę się, że nikt nigdy nie przeprowadził nad tymżadnych naukowych badań.Znajdę najlepszych neurologów i biologów, i kogokolwiekjeszcze będzie potrzeba, i jestem pewna, że będą mogli stworzyć lekarstwo.Nagle Stephan skoczył na mnie, przyciskając mnie plecami do łóżka, swoją ciężką, ciepłąwagą na moim ciele. Nie ma lekarstwa, Alisso. Powiedział głosem, który był tylkotrochę więcej niż warknięciem. %7ładnego lekarstwa oprócz śmierci.Słyszysz? Słyszę, ale nie akceptuję tego, co mówisz. Wysapałam, a wtedy mnie pocałował brał moje usta w twardy, zaborczy sposób, który skradł mi oddech i sprawił, że serce huczałomi w uszach.Poruszyłam się pod nim dziko, szarpiąc moim ciałem, w gorączkowej próbieucieczki.Jednak, jeśli byłam tak zdesperowana by uciec, dlaczego oddawałam mu pocałunek?Jego usta na moich były gorące, a jego język smakował jak cynamon i miedz.Pomyślałam, żenigdy nie będę mieć go dosyć, nawet, gdy go odpychałamW końcu przestał, ale nie zrobił tego dopóki dogłębnie nie pokazał, że moje usta są jegowłasnością.Dyszałam, a miękkie miejsce pomiędzy moimi nogami było śliskie i gorące, gdyw końcu cofnął się i wyszeptał mi do ucha. Słuchaj swojego ciała, Alisso.Wie, czegopotrzebujesz, i że tylko ja mogę ci to dać. Wtulił twarz w bok mojej szyi, jego ciepłyoddech sprawiał, że drżałam niekontrolowanie.Jedna duża ręka przesuwała się po moimbrzuchu do guzika jeansów. Nie. Wyszeptałam, ale w moim głosie nie było siły żadnego ognia w moimproteście
[ Pobierz całość w formacie PDF ]