[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Jestem tam co noc, oprócz sobót.- Czy moje nagÅ‚e pojawienie siÄ™ w tym miejscu nie wzbudzi czasem podejrzeÅ„?- Nie.Ludzie, którzy mnie obserwujÄ…, tak bardzo przyzwyczaili siÄ™ już do mojejrutyny, że nie zawracajÄ… sobie gÅ‚owy pilnowaniem mnie wieczorami.- Dzisiaj jest inaczej.- Zawsze obserwujÄ… mnie, gdy tu przychodzÄ™, a to dlatego, że wiedzÄ…, że i ty tubÄ™dziesz.Nie chcÄ…, żebym siÄ™ z tobÄ… spotykaÅ‚.- Dlaczego? UÅ›miechnÄ…Å‚ siÄ™.- Nie chcÄ…, żebyÅ› zaszÅ‚a ze mnÄ… w ciążę.UniosÅ‚am pytajÄ…co brwi.- A to czemu?BÅ‚ysk, jaki pojawiÅ‚ siÄ™ w jego oczach, sugerowaÅ‚, że chodziÅ‚o o coÅ›, czym nie byÅ‚jeszcze gotów siÄ™ podzielić.MiaÅ‚am dziwne przeczucie, że byÅ‚o to zwiÄ…zane z czÅ‚owiekiemstojÄ…cym za krzyżowaniem gatunków.- Niech zgadnÄ™ - rzuciÅ‚am oschÅ‚ym tonem.- Nie możesz nic powiedzieć.- Szybko siÄ™ uczysz.Najwidoczniej nie tak szybko, jak bym chciaÅ‚a.Zbyt dużo czasu zajęło mizrozumienie, że on i Talon wykorzystywali mnie do swoich celów.- JeÅ›li przestanÄ™ przychodzić do Blue Moon, nabiorÄ… podejrzeÅ„.- I wÅ‚aÅ›nie dlatego zaczniesz pojawiać siÄ™ tu co sobota.Wtedy bÄ™dziemy mogli siÄ™nawzajem ignorować.O rany.MiaÅ‚am jeden wolny wieczór, żeby zabawić siÄ™ tak, jak tego chciaÅ‚am.- Ignorowanie ciÄ™ oznacza, że mogÄ™ być w tym czasie z innymi wilkami, jeÅ›li wpobliżu nie bÄ™dzie mojego alfy.To pozostaje w sprzecznoÅ›ci z twoimi warunkami.- Tego dnia masz prawo być, z kim tylko chcesz - poprawiÅ‚.- Czy teraz zgadzasz siÄ™na moje warunki?WahaÅ‚am siÄ™, nie chcÄ…c pokazać po sobie nadmiernego entuzjazmu.Nie żebym wogóle czuÅ‚a jakikolwiek entuzjazm.Ale Misha stanowiÅ‚ rozwiÄ…zanie wszystkich problemów, apoza tym, bez wzglÄ™du na to, czy go lubiÅ‚am, czy nie, zwykle byÅ‚ dobrym kochankiem.- Co jeÅ›li zajdÄ™ w ciążę?- Wtedy bÄ™dÄ™ opiekowaÅ‚ siÄ™ tobÄ… i dzieckiem i zrobiÄ™ wszystko, co w mojej mocy,żeby ciÄ™ ochronić.- Ten plan ma jeden poważny sÅ‚aby punkt.Za pięć lat możesz być martwy.138 Ja również, ale nie miaÅ‚am zamiaru mu tego uÅ›wiadamiać.UÅ›miech, jaki zaigraÅ‚ na jego ustach, nie byÅ‚ przyjemny.Oczy miaÅ‚ lodowate.- Wierz mi, znam sposoby na to, by upewnić siÄ™, że nic ci nie bÄ™dzie.Nie czuÅ‚am siÄ™ na siÅ‚ach, by dowiedzieć siÄ™, co przez to rozumie.- To jak bÄ™dzie? Zgadzasz siÄ™?ZgodziÅ‚abym siÄ™ na wszystko, ale on nie musiaÅ‚ o tym wiedzieć.PozwoliÅ‚am wiÄ™c, bycisza, jaka miÄ™dzy nami zapadÅ‚a, przeciÄ…gnęła siÄ™ odrobinÄ™.PozwoliÅ‚am mu myÅ›leć, żerozważam warunki naszej umowy, chociaż tak naprawdÄ™ chciaÅ‚am już tylko uiÅ›cić swojÄ…zapÅ‚atÄ™ i uzyskać pierwsze istotne informacje.- Zgadzam siÄ™.- A moja zapÅ‚ata?DostaÅ‚ jÄ….Potem ja dostaÅ‚am swój punkt zaczepienia w postaci nazwiska mężczyzny,który nigdy nie istniaÅ‚.Tym mężczyznÄ… byÅ‚ Kade Williams.139 ROZDZIAA SIÓDMYPierwszÄ… osobÄ…, na którÄ… natknęłam siÄ™ przy wyjÅ›ciu z Blue Moon, byÅ‚ KadeWilliams.OpieraÅ‚ siÄ™ o jeden z filarów budynku.Jego skrzyżowane ramiona poÅ‚yskiwaÅ‚yzÅ‚otem w zachodzÄ…cym popoÅ‚udniowym sÅ‚oÅ„cu.UÅ›miech rozÅ›wietliÅ‚ jego twarz, przydajÄ…c ciepÅ‚a oczom, ale to wszystko zniknęło taksamo szybko, jak siÄ™ pojawiÅ‚o.WyprostowaÅ‚ siÄ™ gwaÅ‚townie.- Riley.ZatrzymaÅ‚am siÄ™ tuż przed nim, wspierajÄ…c rÄ™ce na biodrach.- Dlaczego, do cholery, nie powiedziaÅ‚eÅ› mi, że pracujesz dla armii?DostrzegÅ‚am w jego oczach przelotny bÅ‚ysk, być może zaskoczenia.- Nie miaÅ‚em pewnoÅ›ci, że jesteÅ› osobÄ…, za którÄ… siÄ™ podajesz.- A kiedy zorientowaÅ‚eÅ› siÄ™, że mówiÄ™ prawdÄ™?- Nie masz dostÄ™pu do żadnych ważnych informacji.JesteÅ› tylko sekretarkÄ….- Mój Boże - odezwaÅ‚ siÄ™ Rhoan, wychodzÄ…c zza pleców Kade'a.- StwierdzajÄ…c coÅ›takiego, aż prosisz siÄ™ o to, żeby rozwalić ci nos.Kade odsunÄ…Å‚ siÄ™ na bok, pewnie po to, żeby upewnić siÄ™, że ma nas oboje w zasiÄ™guwzroku.Nie byÅ‚am caÅ‚kiem pewna, po co to zrobiÅ‚.Chyba nie wyglÄ…daÅ‚am na aż takwÅ›ciekÅ‚Ä…? Sama też siÄ™ tak nie czuÅ‚am.- PosÅ‚uchaj, Jack ci nie powiedziaÅ‚, wiÄ™c ja też nie mogÅ‚em [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lunamigotliwa.htw.pl
  •