[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Słyszała o klonowaniu, dzieworództwie, ale,niestety, na razie pozostawały one poza zasięgiem ludzkiej rasy.Chcąc mieć dziecko, była zmuszonapomieszać swoje doskonałe geny z jakąś spermą. Dobrze, mój drogi.Zwołaj zarząd na spotkanie w sprawie strategii na ostatni kwartał, bo chciałabymutrzymać te wyniki.Nie podoba mi się pomysł wycofania się z mediów społecznościowych.Absolutniesię nie zgadzam i powiedz dyrektorowi, żeby nie robił żadnych gwałtownych ruchów w tym obszarze.A jeśli chodzi o paznokcie, otwieramy nowy salon.To będzie złota lokalizacja, przeniesiemy tamnajlepsze manikiurzystki i myślę, że postaramy się o jakąś gwiazdę w tym fachu.A jeśli taka się nieznajdzie  zorganizujemy konkurs, który nasza przyszła gwiazda wygra.Pomyślę o tym. Adriana czuładziwny dysonans między mieszaniem biznesu z życiem prywatnym, ale tylko z Romualdem było tomożliwe bez strat dla interesów. Uciekam, bo dziewczyny znów mi zarzucą, że jestem wiecznie zajętai trzeba na mnie czekać.Jeszcze raz wam gratuluję.Wasze dzieci będą szczęściarzami, mając takwspaniałych ojców.Arnold odjechał służbowym BMW realizować swoje codzienne obowiązki asystenta.Adriana miała przy domu ogromny garaż z luksusowymi autami, doskonale pasującymi do wszelkichtypów dróg i specyfiki wyjazdów.Na co dzień auto zgrabne i  smartne , na wypady za miasto praktycznySUV, na szybkie autostradowe przeprawy zaginacz czasoprzestrzeni.Wszyscy okoliczni chłopcy, malii duzi, zawsze oglądali się za jej brykami, a ci całkiem dorośli z pewnością również dostrzegali urodęwłaścicielki.Może w skrytości marzyli o przejażdżce jej autem, a przy okazji o Adrianie w pakiecie, alecóż - nie była zainteresowana.Wsiadła do samochodu  dziś kompaktowego, miejskiego.Zanim uruchomiła silnik, wzięła dwagłębokie wdechy, dwie ziołowe kapsułki na uspokojenie, które popiła dwoma łykami luksusowej wody.Potem wykonała dwa telefony.Pierwszy do dziewczyn: przeprosiła, że znów się spózni, prawie pół godziny.Poprosiła, żeby czekałyna nią cierpliwie, bo na pewno będzie.Pózniej wybrała numer specjalisty od technik wspomaganegorozrodu. Zdecydowałam, że zrobimy to teraz. oznajmiła. Proszę mi powiedzieć, kiedy powinnam zacząćbrać te zastrzyki, o których pan wspominał.Czy możemy się zobaczyć jeszcze w tym tygodniu? Najlepiejjutro o piętnastej czterdzieści pięć.Mam wtedy chwilę.Dobrze.Dziękuję, dobrze.Zwietnie.Koszty niegrają roli.Arnold był w stabilnym, wieloletnim związku.Chłopcy wiedli hedonistyczne życie, dogadzali sobie,jak mogli, na każdym polu  wycieczkowym, rozrywkowym, łóżkowym.Nikt nie podejrzewał, że sągotowi choćby odrobinę zrezygnować ze swoich przyzwyczajeń i mieć dzieci.Z drugiej strony jej też nikto to nie podejrzewał.A była gotowa.Nie wiedzieć czemu, ilekroć słyszała o kolejnym dziecku w drodze, zawsze zapalała się w jej głowielampka, że to już czas.Dziecko byłoby idealnym dopełnieniem historii jej życia.I oto właśnie ruszyła machinę zmierzającą do realizacji tego projektu.Po chwili namysłu wykonała jeszcze jeden telefon. Pani Hanno, jeśli nie rozmyśliła się pani, to chciałabym się przymierzyć do realizacji naszej umowy.Proponuję spotkanie jutro w południe.Może pani? Zwietnie!Spotkania w restauracji Słodko-kwaśna stały się dla Adriany, Iwony, Emilii i Georginii priorytetowymwydarzeniem.Ubolewały, że tak rzadko udaje im się znalezć czas na pogaduchy.Zgranie ich kalendarzygraniczyło z cudem.Adriana musiała wtedy odroczyć na chwilę wszystkie obowiązki bizneswomen;Iwona wcisnąć dzieci mężowi albo zawołać opiekunkę, która słono liczyła sobie za pilnowanie jejstadka; Emilia w dniu spotkania była tak podniecona, że potrzebowała dodatkowych leków nauspokojenie, i tylko Georginia po prostu wychodziła z domu.O ile nie miała żadnych zabiegówupiększających w planach, jej kalendarz zwykle był pusty.Aączył je rocznik  siedemdziesiąty piąty - wspomnienia szkolne i matura.Adriana zdała na samepiątki: polski, matematykę i języki obce, Iwona zupełnie przeciętnie, ale biologię napisała na pięćz plusem, Emilia pakiet humanistyczny zdała śpiewająco.Georginia wprawdzie matury nie zdała, ale jakżycie pokazało, ten egzamin w niczym by jej nie pomógł, a jego brak w niczym nie przeszkodził.Pomaturze każda z nich poszła w inną stronę.Adriana uciekła za granicę, gdzie podjęła studia, pracę i nauczyła się zasad działania gospodarkiwolnorynkowej.Błyskawicznie odnalazła się w roli lidera sprzedaży, absolutnego geniusza, wyżeraczamiędzynarodowej korporacji i choć emigracja była w jej życiu wyjątkowo udanym epizodem, kiedy tylkopolska gospodarka odtworzyła się na świat i zaczęła dojrzewać do zmian, bez wahania wróciła do krajuwdrażać produkty zagraniczne na ojczystym rynku.W międzyczasie zakładała biznesy różnej maści  odfabryki elementów do staników, przez produkcję eko-żelków z naturalnych soków, smoczków i butelekdla dzieci, a także przetworów mlecznych.Ostatnio inwestowała w salony ekspresowego manicurei pedicure.%7łyła złota! Swego czasu Adriana współfinansowała pierwszą płytę pewnej wokalistki, którazapowiadała się na gwiazdę dużego kalibru.Dostrzegła w Roksanie ogromny potencjał i choćdziewczynie nie udało się wygrać talent show, zrobiła z niej Roxy.Wokal zaangażowano we wpadającew ucho piosenki z przystępnym tekstem, udany projekt, udany& Ale jak to zwykle bywa  jedne biznesywypalają bardziej, inne mniej.Jedne są krótkotrwałym sukcesem, inne trwają pokolenia.OstatecznieRoxy pozostała celebrytką, jakich wiele, i nie przynosi już dochodów, więc Adriana wycofała z tejosóbki swój kapitał [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lunamigotliwa.htw.pl
  •