[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- To zguba twoja! Nie bacz naÅ„, konstablu.JestobÅ‚Ä…kany.- Nie martw siÄ™, dobry czÅ‚ecze, o moje naÅ„ baczenie, bo baczyć naÅ„ wcale nie mam chÄ™ci.ChciaÅ‚bymtylko dać mu jakÄ… takÄ… nauczkÄ™ - zwróciÅ‚ siÄ™ do jednego z pachoÅ‚ków i zawoÅ‚aÅ‚: - wsyp temu maÅ‚emuidiocie ze dwa lub trzy bizuny, tak sobie, na próbÄ™ i ku poprawie manier!- Pół tuzina lepiej mu posÅ‚uży - zaproponowaÅ‚ rycerz Hugon, który przed chwilÄ… nadjechaÅ‚ konno, abyrzucić okiem na wymiar sprawiedliwoÅ›ci.Król zostaÅ‚ pojmany.Nie broniÅ‚ siÄ™ nawet, bo sparaliżowaÅ‚a go sama myÅ›l o potwornej zniewadze, któramiaÅ‚a pohaÅ„bić jego Å›wiÄ™tÄ… osobÄ™.Historia zna już przypadek, gdy smagano biczami królaangielskiego.StrasznÄ… wiÄ™c byÅ‚a myÅ›l, iż on - Edward - ma zapisać równie haniebnÄ… kartÄ™.MiÅ‚oÅ›ciwypan znalazÅ‚ siÄ™ w poÅ‚ożeniu bez wyjÅ›cia.MusiaÅ‚ albo przyjąć karÄ™, albo też bÅ‚agać o jej darowanie.Trudny to wybór! Ha, odbierze jednak plagi! Królowi wolno tak postÄ…pić, lecz król nie może bÅ‚agać!Tymczasem jednak Miles rozwiÄ…zaÅ‚ trudnoÅ›ci.- Puśćcie to dziecko, psy bez serca - powiedziaÅ‚.- Czy nie widzicie, jak maÅ‚y jest i wÄ…tÅ‚y? Puśćcie go.JaodbiorÄ™ zaÅ„ karÄ™.- Na Boga, przednia myÅ›l i dziÄ™ki ci za niÄ…! - zawoÅ‚aÅ‚ rycerz Hugon, a twarz zajaÅ›niaÅ‚a mu zÅ‚oÅ›liwÄ…uciechÄ….- Puśćcie maÅ‚ego żebraka i miast jemu wyliczcie tuzin temu oto drabowi - uczciwy tuzin, aleszczodrÄ… rÄ™kÄ….Król miaÅ‚ zamiar zaprotestować energicznie, lecz rycerz Hugon uciszyÅ‚ go nieodpartym argumentem:- PiÄ™knie! Gadaj, ile chcesz.WyÅ‚uszcz wszystko, co ci leży na sercu! Pomnij jednak, że za każde twesÅ‚owo on odbierze dodatkowo sześć plag.Hendona uwolniono z dyb i obnażono mu plecy, kiedy zaÅ› kaÅ„czug poszedÅ‚ w ruch, biedny maÅ‚ymonarcha odwróciÅ‚ twarz i niegodnym swego majestatu Å‚zom pozwoliÅ‚ pÅ‚ynąć obficie po licu.- Ach, zacne, waleczne serce! - rzekÅ‚ do siebie.- Ten dowód lojalnoÅ›ci nie ujdzie nigdy mej pamiÄ™ci.Janie zapomnÄ™!.Nie zapomnÄ… i oni! - dodaÅ‚ z pasjÄ….Im dÅ‚użej rozmyÅ›laÅ‚, tym wyżej oceniaÅ‚wielkoduszny czyn Hendona i tym bardziej byÅ‚ wdziÄ™czny wiernemu sÅ‚udze.Niebawem poczÄ…Å‚ znowuprzemawiać do siebie:- Godnie peÅ‚ni swe obowiÄ…zki ten, kto chroni swego wÅ‚adcÄ™ od ran i być może Å›mierci, jako on mnieuchroniÅ‚.Ale to maÅ‚o! To nic! Ba! Mniej niż nic! Czy takÄ… usÅ‚ugÄ™ można porównać z czynem, który ocalimonarchÄ™ od HACBY?Hendon nie krzyczaÅ‚ pod ciężkimi razami kaÅ„czuga.ChÅ‚ostÄ™ znosiÅ‚ z iÅ›cie żoÅ‚nierskim hartem.Jegospokój wraz z ofiarÄ…, jakÄ… uczyniÅ‚ dla chÅ‚opca biorÄ…c na siÄ™ przeznaczonÄ… dlaÅ„ karÄ™, budziÅ‚ szacuneknawet zgromadzonego wokół nikczemnego ciemnego motÅ‚ochu.Stopniowo umilkÅ‚y drwiny i wrzaski.SÅ‚ychać byÅ‚o tylko odgÅ‚os uderzeÅ„ spadajÄ…cego bizuna.Cisza, która narastaÅ‚a wokół, gdy Hendonazakuto znów w dyby, stanowiÅ‚a wymowny kontrast z tak niedawnym jeszcze rozgardiaszem.Król stanÄ…Å‚pokornie u boku przyjaciela i szepnÄ…Å‚ mu do ucha:- Nie w mocy królów uczynić ciÄ™ szlachetnym, ty wielka, dobra duszo, sprawiÅ‚ to bowiem Ów, którywyższy jest od wszystkich królów.Ale król może dla oczu ludzkich potwierdzić twe szlachectwo -chÅ‚opiec podniósÅ‚ z ziemi kaÅ„czug, lekko dotknÄ…Å‚ nim skrwawionych ramion Milesa i szepnÄ…Å‚: - EdwardAngielski czyni ciÄ™ hrabiÄ…!Hendon byÅ‚ wzruszony.Azy napÅ‚ynęły mu do oczu, zarazem jednak ponury komizm niezwykÅ‚ej sytuacjizburzyÅ‚ w nim caÅ‚Ä… powagÄ™ i biedak mógÅ‚ dokazać tylko tyle, że oznakom wewnÄ™trznej wesoÅ‚oÅ›ci niepozwoliÅ‚ siÄ™ dobyć na zewnÄ…trz.Ostatnim z serii groteskowych nieprawdopodobieÅ„stw wydaÅ‚o mu siÄ™nagÅ‚e wyniesienie czÅ‚owieka obnażonego i zbryzganego krwiÄ… z nizin prÄ™gierza rynkowego naniebosiężne szczyty godnoÅ›ci hrabiego."Teraz doprawdy - pomyÅ›laÅ‚ - przystrojono mnie w nie ladabÅ‚yskotki.Z widmowego rycerza Królestwa Snów i Cieniów staÅ‚em siÄ™ widmowym hrabiÄ….Zbyt to górnylot dla nie opierzonych skrzydeÅ‚! Jeżeli tak dalej pójdzie, wnet niby Maik obwieszony zostanÄ™zmyÅ›lonymi herbami i fantastycznymi ordery.Ale wysoko bÄ™dÄ™ sobie ceniÅ‚ te bezwartoÅ›ciowe zaszczyty, bo nadaje mi je prawdziwa miÅ‚ość.WiÄ™cejwarte moje urojone godnoÅ›ci, które nie wymolestowane pÅ‚ynÄ… z czystej rÄ™ki i poczciwego serca, niżłaski prawdziwe kupione uniżonoÅ›ciÄ… od wyrachowanej, wrażliwej na swe korzyÅ›ci wÅ‚adzy".Grozny rycerz Hugon zatoczyÅ‚ Å‚uk koniem, kiedy zaÅ› spiÄ…Å‚ go ostrogÄ…, milczÄ…ca żywa Å›ciana rozstÄ…piÅ‚asiÄ™, by otworzyć drogÄ™, a nastÄ™pnie zawarÅ‚a równie cicho.Tak też pozostaÅ‚o.Nikt nie miaÅ‚ odwagi rzecsłów przychylnych dla wiÄ™znia ani pochwalić jego mÄ™stwa, lecz sam brak obelg stanowiÅ‚ hoÅ‚dwystarczajÄ…cy.JakiÅ› spózniony widz, nieÅ›wiadom ostatnich wydarzeÅ„, jÄ…Å‚ drwić z "oszusta" i Å›lademszyderstwa zamierzaÅ‚ posÅ‚ać zdechÅ‚ego kota, lecz tÅ‚um bez słów zwaliÅ‚ go z nóg i odrzuciÅ‚ kopniakami.Nad rynkiem zalegÅ‚a znów gÅ‚Ä™boka cisza.ROZDZIAA XXIXDO LONDYNUKiedy Hendon odbyÅ‚ do koÅ„ca karÄ™ w dybach, wrócono my wolność przykazujÄ…c, aby opuÅ›ciÅ‚ okolicÄ™ inigdy wiÄ™cej nie wracaÅ‚.Oddano mu również miecz, a także osÅ‚a i muÅ‚a.Hendon dosiadÅ‚ swegowierzchowca i odjechaÅ‚, król zaÅ› podążyÅ‚ za nim.TÅ‚um rozstÄ…piÅ‚ siÄ™, z milczÄ…cym szacunkiem otworzyÅ‚drogÄ™ i rozproszyÅ‚ siÄ™ po ich odjezdzie.Miles pogrążyÅ‚ siÄ™ wnet w myÅ›lach.Liczne pytania wielkiej wagidomagaÅ‚y siÄ™ odpowiedzi.Co miaÅ‚ uczynić? DokÄ…d siÄ™ udać? NależaÅ‚o wynalezć gdzieÅ› możnÄ… protekcjÄ™lub nie tylko zrezygnować z dziedzictwa, lecz również żyć nadal pod faÅ‚szywym zarzutem oszustwa
[ Pobierz całość w formacie PDF ]