[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.1 chociaż nam jest łatwiej niż starożytnym mieszkańcom Jerozolimy, ówczesnym Żydom, uwierzyć bo patrzymy na Kalwarię przez pryzmat krzyża który bywa złoty, srebrny, ozdobny, w domach, do którego się przyzwyczailiśmy.Chociaż nam jest łatwiej to kiedy przyjdzie nam przyjąć krzyż i przeżywać krzyż, czyli kiedy Chrystus nas wzywa byśmy poszli jego drogą i podzielili jego los, to bardzo często zdarza się, że postawa Piotra i pozostałych Apostołów są powtarzane.Jedni uciekają, drudzy się buntują, a inni mówią: „Nie znam tego człowieka!” czy „Wolałbym inaczej!”Jeszcze raz się okazuje że probierzem wiary staje się cierpienie, stosunek do cierpienia, i że pod tym względem Pismo Święte jest dla nas nieocenionym źródłem natchnienia i siły — kiedy je czytamy i kiedy odmienia nasze życie tak bardzo, że możemy to przyjąć.Więc druga bardzo ważna konkluzja.Nie wiedzielibyśmy o Chrystusie — przynajmniej tyle, ile wiemy, nie znalibyśmy tych zawiłych losów Apostołów, nie znalibyśmy prawdziwego dramatu Jezusa, nie wiedzielibyśmy co się wydarzyło z Nim i z tymi, którzy Mu towarzyszyli, gdyby nie Pismo Święte.Natomiast cud polega na tym, że ten mały zapis — zaledwie 28 rozdziałów Mateusza, 16 rozdziałów Marka, 24 rozdziały Łukasza, i 26 rozdziałów Jana — że ten krótki tekst może odmieniać ludzkie życie.Że z tego krótkiego tekstu Ewangelii tworzą się wielcy bohaterowie wiary.Ci, którzy ofiarują swoje życie za życie innych, którzy je przyjmują, którzy podejmują prześladowania, cierpienia — od dawnych męczenników aż po męczenników XX i XXI wieku.Jaka musi być siła Ewangelii, jeżeli ona jest zdolna odmieniać ludzkie życie! Jaki potencjał łaski złożył Pan Bóg w tekście — tym, który czytamy i rozważamy — jeżeli ten tekst może tak bardzo nas przemieniać.Warto sięgać po Pismo Święte, warto je czytać dlatego, że ono zawiera nie tylko Słowo Boże, wielokrotnie sprawdzone, ale ono także jest przemodlone, przeżyte na miliony razy.Sięgamy po nie w naszych rodzimych językach.Nie możemy niestety - przynajmniej ogromna większość z nas - czytać go po hebrajsku, po aramejsku i po grecku - czyli w tych językach, w którym zostało ono zapisane.Zatem dochodzi do nas w języku polskim, który jest językiem naszych ojców i naszym.Nie jest rzeczą błahą ani nieważną jaki przekład Pisma Świętego czytamy.W dzisiejszym świecie bywa tak, że pojawiają się przekłady które są powierzchowne, banalne, pochodzą nie wiadomo skąd, które to Słowo Boże banalizują, czasami nawet lekceważą.Otóż nie jest rzeczą nieważną skąd pochodzi egzemplarz Pisma Świętego, podobnie jak nie jest rzeczą nieważną skąd pochodzi złoto albo kosztowności, które nabywamy.Można płacić duże pieniądze i kupować podróbki.Również na rynku — jeżeli to tak nazwiemy — religijnym dzieje się podobnie.Można chcieć spotkać się ze Słowem Bożym a tymczasem to, do czego dochodzimy, bywa, zdarza się, że jest jego parodią.Jeżeli decydujemy się na spotkanie z Pismem Świętym tzn.na czytanie go, ważne jest żeby było to dzieło które jest dziełem Kościoła, wspólnoty wiary do której należymy.A więc sprawdzone, właściwie przetłumaczone.Ale nie tylko właściwie przetłumaczone — że ktoś zna język hebrajski czy grecki.Właściwie przetłumaczone ponieważ przemodlone! U początków Pisma Świętego jest wiara.Ci, którzy przekazywali Pismo Święte, przekazywali jako ludzie wiary.Ci, którzy czytają dzisiaj, tłumaczą i komentują, muszą być ludźmi wiary.Pismo Święte czytane bez wiary albo Pismo Święte przetłumaczone bez wiary obraca się przeciwko orędziu, które Pan Bóg do nas kieruje.Otóż spoiwem całego Pisma Świętego jest Jezus Chrystus.On jest obecny na każdej karcie Pisma Świętego.W pierwszej jego części, tej, którą nazywamy Starym Testamentem, On jest obecny tak jak oczekiwanie, jak nadzieja, jak potrzeba.Tam, w Starym Testamencie, Chrystus jest jak ktoś, kogo kochamy znając go tylko z bardzo niejasnej fotografii.Natomiast w Nowym Testamencie ukazuje nam to, jak On naprawdę wygląda, jaki naprawdę jest.Otóż to jest tak jak w życiu człowieka.Jeżeli ktoś poznaje tego drugiego i poznaje go w późniejszym wieku, w dorosłym życiu, to zawsze interesuje go jego młodość, jego dzieciństwo.Chętnie oglądamy fotografie, wspomnienia, opisy, pamiętniki, to, co go dotyczy.Bo żeby zrozumieć kogoś, trzeba cofnąć się do początku.Żeby zrozumieć Jezusa trzeba poznawać Stary Testament, trzeba czytać Pismo Święte.Ale pamiętać należy, że w całym tym Piśmie Świętym jego sensem jest Jezus Chrystus.Dla katolika, dla nas, najwłaściwsza lektura, najlepsze tłumaczenie, najlepszy przekład który zadośćuczyni wszystkim potrzebom, został dokonany w kontekście Wielkiego Jubileuszu Tysiąclecia Chrztu Polski i nazywa się ten przekład Biblia Tysiąclecia.Poprawiany, aktualizowany, adaptowany, jest przekazywany do dnia dzisiejszego
[ Pobierz całość w formacie PDF ]