[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Był on [Gniewomir]5 [bowiem] bardziejwymownym niż dochowującym wiary.Przewrotni Pomorzanie, kiedy spostrzegli, żezamek jest dość niedbale strzeżony, a żołnierze zostawieni jako jego załoga i straż1O wyprawie Kolomana mógł się Długosz dowiedzieć z Kosmasa, ks.III, rozdz.25 i z Pulkawy, s.70.2Tamże, o wypadku Zwiętopełka, który miał miejsce na krótko przed 12 XI 1108 r., i o zaniechaniudalszych walk z Węgrami, wskutek czego ucierpiały od nich Morawy.Nowa odwetowa wyprawaZwiętopełka przeciw Węgrom zaczęła się w lutym 1109 r., zob.Kosmas, ks.III, rozdz.26.3Zob.przyp.2 na s.256.Data śmierci Zbysławy jest niepewna, przypada na koniec 1113 lub pocz.1114r.S.Kętrzyński, Na marginesie Genealogii Piastów", Przegl.Hist., t.29, 1930 1931, s.194 i n., 200.4Ustęp wzięty z Galla Anonima, ks.II, rozdz.47.Gród Ujście na płn.od miasta tejże nazwy, bliskoujścia Gwdy do Noteci, woj.poznańskie, bronił przeprawy przez Noteć od południa.Odkryto tam wałochronny z X XI w., względnie z pocz.XII w., zob.L.Leciejewicz, Ujście we wczesnym średniowieczu,Polskie Badania Archeol.t.6, 1961, s.99.Maleczyński, op.cit., s.98, nie uważa tego epizodu wojennego zazbyt ważny.5Zob.przyp.3 na s.286pod nieobecność księcia Bolesława opuścili go dla załatwiania prywatnych spraw,zbiegli się, by go oblegać, zachęcając się wzajemnie tym, że będzie to zdobyczpewna.A zwątpienie, które ogarniało oblężonych z powodu małej liczby obrońców,powiększył jeszcze wyżej wspomniany Gniewomir.Bowiem przez przekupionegoposła doradzał oblężonym, by nie trwali uporczywie przy obronie zamku, jeżeli niechcą się narazić na pewną zgubę.Wie bowiem z pewnego zródła, że Czesi pokonaliich księcia Bolesława ze wszystkimi jego wojskami a schwytanego oddali w niewolęcesarzowi Henrykowi1.Przerażonych tymi zmyślonymi opowiadaniami skłonił dotego, że dobrowolnie oddali gród Uście, zastrzegłszy sobie nienaruszalność jegomieszkańców i ich mienia2.Wobec wielkiego niezadowolenia [wojska] [Bolesław]podążał przeto najkrótszą, jaką mógł, drogą z Czech, by go odzyskać, [i to] z małągarstką ochotników, gdyż reszta zmęczona wyprawą do Czech wracała do domów.Choć wiedział, że zdobycie zamku będzie nie tylko trudne, ale niemożliwe, jednakprzez wzięcie do niewoli wielu spośród Pomorzan i spalenie ich wsi oraz posiadłościpokazał (jak [już] o tym cichaczem przebąkiwali, ci, których schwytał, oraz[świadczyły] popioły z płonących wsi, spadające na twarz pozostałych), że nie zostałzwyciężony ani wzięty do niewoli i że wrócił raczej jako zwycięzca bez żadnych strat,by należycie ukarać Pomorzan3.Po niedługim czasie, w którym żołnierzompozwolono odpocząć, Bolesław nie chcąc bezwarunkowo opózniać zemsty za to, coPomorzanie zrobili pod jego nieobecność, wkracza na nowo na Pomorze wtowarzystwie brata Zbigniewa, który z małą grupą rycerzy z Mazowsza osobiściepospieszył mu na pomoc.I nie atakował świeżo zajętego przez Pomorzan groduUście, wiedząc, że broni go silna załoga, ale uderzył na gród Wieleń4, by zgnieśćGniewomira (tam się bowiem ukrył) i dniem, i nocą uparcie go atakował5.W czasieoblężenia Pomorzanie chcąc dać pomoc oblężonym, podjudzani i zachęcani tajemnieprzez Zbigniewa, przybywają nocą, by zgnieść wojsko Bole-1Dokładnie wg Galla Anonima, ks.II, rozdz.47.2Wydanie Ujścia mogło nastąpić jeszcze w 1108 r.3Wszystkie szczegóły wg Galla Anonima, jw.Bolesław nie zdobywał Ujścia, tylko wg Długoszaspustoszył okolicę.4Wieleń, miasto w woj.poznańskim nad Notecią.Gród był ważnym ubezpieczeniem granicy od PomorzaZachodniego na szlaku łączącym Białogród i Kołobrzeg z Wielkopolską, zob.Leciejewicz, Ujście.5Oblężenie Wielenia i zwycięstwo Bolesława są obszernie opisane u Galla Anonima, ks.II, rozdz.48,który jednak nic nie pisze o zbrojnej pomocy Zbigniewa.Jest też krótka wzmianka w Kronice wielkopolskiej,rozdz.22, gdzie znów ten gród jest nazwany Wolin.Zdobycie Wielenia kładzie Kurbisówna, Kronika wielko-polska, przyp.104 na s.106, na r.1109.sława.Zbigniew przewodził nieprzyjacielskim oddziałom1.Kiedy zogromnym impetem wpadli na wojsko Bolesława (który jak zwykle dokonywał tejnocy przeglądu straży), ten atakuje Pomorzan z tyłu, rozprasza, bierze do niewoli izmusza do ucieczki.Gdy razem z innymi wzięto do niewoli Zbigniewa i zerwawszy[mu] hełm, przekonano się, kim jest, zatrzymano go do następnego dnia2.W tymczasie Zbigniew zaczął zastanawiać się i wymyślać sposoby usprawiedliwienia się zzarzutów i umniejszenia znanego powszechnie występku.Wreszcie z nastaniem dniazwołano wielkie zgromadzenie3, by wszyscy, poznawszy podstępną zdradęZbigniewa, radzili w jaki sposób należy ją ukarać, wojewoda krakowski Sieciech4,wezwany do zabrania głosu, tak przedstawił sprawę: Najjaśniejszy książę i wyznakomici mężowie, którzy tu jesteście obecni.Nie należy powiada wątpić ozdradzie i podstępnej działalności Zbigniewa, przez którą usiłował zgubić nas, naszewojsko i ciebie, monarcho
[ Pobierz całość w formacie PDF ]