[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.344RcLT  Dzisiaj może być  odpowiada mama, popijając drugie martini. Nie, to nie jest dobra pora.Patrzę na siostry, prosząc o pomoc.Pamela rzuca torebkę na krzesło i siada na sofie w paski. W porządku, mamo, zamieniam się w słuch.Nie mam przed wamiżadnych tajemnic.Strzelajcie.Ale jeśli chodzi o Boże Narodzenie, jeszcze niepodjęłam decyzji. Wiem, i nie zamierzam cię naciskać  mówi mama.Pamela patrzy namnie z niedowierzaniem.Mama wstaje, dłonie opierając na oparciu krzesła. Dziękuję, że dzisiaj tu przyszłaś. Nie ma za co. Pam, tak się ucieszyłam, kiedy weszłaś do sali ośrodka Internal Yoga. Integral  poprawiam. Jasne, Integral. Mama macha ręką. Oczywiście, że przyszłam.Bardzo szanowałam June  mówi Pamela.Była jednym z ostatnich szczerych ludzi na ziemi. Spuszcza wzrok na swojepaznokcie. Gdzie jest babcia?  pyta mama. Są w warsztacie z Dominikiem. To dobrze.Mama rozgląda się po pokoju.Pozostali tylko ojciec, siostry i ichmężowie.Reszta żałobników już poszła. Jestem bardzo dumna z mojej rodziny. Mama płacze.Tess podaje jejchusteczkę. Bóg wie, że mamy wady, ale to nie przypadek sprawił, żejesteśmy razem.Mieliśmy być rodziną.A ty, Pam, jesteś jak moja czwartacórka.Odczuwam twój ból jak własny.Rozumiem go.Bo wiesz, to, że lubię,345RcLT żeby buty pasowały do torebki, jeszcze nie oznacza, że jestem idiotką.Mamrozum. Czy ktoś to kwestionuje?  Tata odgryza kawałek czekoladowegociastka z tacy z deserami.Mama obrzuca go spojrzeniem. Jesteś doskonałą synową, Pamela, i cudowną matką.Wiem, że jesteśdobrą żoną.Ta sytuacja w żadnym razie nie wynikła z twojej winy. Dziękuję, mamo. Pamela wstaje, dając mamie szansę na zakończeniew tym miejscu i rezygnację z dalszego ciągu.Ale mama nie ma takiegozamiaru. Małżeństwo przypomina pracę w kopalni.Dzień po dniu w ciemnościwalisz kilofem w twardą skalę i wydaje ci się, że stoisz w miejscu, a potemzupełnie nieoczekiwanie pojawia się promyk światła i myślisz sobie: Och, nato czekałam, na odrobinę światła, na cień nadziei, na znak, że jakoś zdołam sięprzedrzeć.I tak jest, Pamelo.Nie możesz odrzucać szesnastu lat miłości iwspólnego życia z powodu jednej głupiej pomyłki.Po prostu nie możesz. Mamo, Pamela potrzebuje czasu  wtrąca Alfred.Pamela patrzy mamiew oczy. Bardzo proszę, żebyście się wszyscy łaskawie odpieprzyli.Jesteśmyzbyt blisko, czy raczej wy jesteście zbyt blisko związani.Nie czuję sięswobodnie, omawiając z wami moje życie.Od tego mam przyjaciółki. Pozwól, że coś ci powiem o przyjaciółkach, Pamelo.Wiele moichprzyjaciółek uważało, że jestem idiotką, kiedy w 1987 przyjęłam Dutcha zpowrotem.Myślały, że głowę mam napakowaną kościelnymi naukami, że bojęsię stracić jego emeryturę, dom, że przez to dzieci nie pójdą do college'u, więczrobiłam to ze strachu.No cóż, wiem, że dość dobrze mnie znasz, więc się346RcLT orientujesz, że mało jest smoków, przed którymi się cofam.Jestem dośćtwarda.Tak samo jak ty.Zostałam, bo wiedziałam, że znowu go pokocham.Wtamtym czasie go nie kochałam  przepraszam, Dutch, ale to prawda. Wiedziałem o tym  zgadza się tata.Siada wygodnie i zamyka oczy. Nie chciałam mieć z nim nic wspólnego.Ale zostałam, czepiając sięmyśli, że jeśli kiedyś go pokochałam, to może znowu zdołam.Jesteś to winnasamej siebie i daję ci słowo, po wielu, wielu miesiącach będziesz wdzięczna,że to przetrwałaś.A przyjaciółki? Teraz, kiedy mam.kiedy jestem w pewnymwieku.Siostry i ja wymieniamy spojrzenia, powstrzymując uśmiechy. Kiedy jestem starsza i mądrzejsza, te same przyjaciółki, które miradziły, żebym Dutchowi dała kopa, podziwiają mnie, że posłuchałam siebie, anie ich.Bo wiesz, same wyszły ponownie za mąż i w niektórych przypadkachsą w drugim małżeństwie nieszczęśliwe, a ja mam satysfakcję z życia zmężczyzną, który swoją miłość do mnie poddał próbie i przekonał się, że przezcały czas mnie kochał [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lunamigotliwa.htw.pl
  •