[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Po wÅ‚osku czarownicanazywa siÄ™ strega.Joe mówiÅ‚ jej, że na Sycylii wszyscy stosujÄ… zÅ‚e oko. SÄ… dni, kiedy mi siÄ™ wydaje, że mam kiszki pozawiÄ…zywane w supÅ‚y. Idz do doktora Pata, jeżeli naprawdÄ™ siÄ™ martwisz  powiedziaÅ‚a Jane nie caÅ‚kiembez współczucia. Doktor Pat to byÅ‚ doktor Henry Paterson, otyÅ‚y, różowy mężczyzna w ich wiekuo patrzÄ…cych z wyrazem bólu dużych, wodnistych oczach i wspaniaÅ‚ej, delikatnej, alezdecydowanej rÄ™ce.Sporo lat upÅ‚ynęło od czasu, kiedy opuÅ›ciÅ‚a go żona.Nigdy nie zro-zumiaÅ‚, dlaczego tak siÄ™ staÅ‚o i nigdy siÄ™ ponownie nie ożeniÅ‚. CzujÄ™ siÄ™ u niego nieswojo  powiedziaÅ‚a Aleksandra  kiedy tak okrywa mnieprzeÅ›cieradÅ‚em i robi wszystko pod nim. A co ma biedak robić? Ma nie być taki cwany.Ja mam ciaÅ‚o.On o tym wie.I ja o tym wiem.Po co wiÄ™cto udawanie? Bo ich wszystkich pozywajÄ… do sÄ…du  powiedziaÅ‚a Jane  pozywajÄ… ich do sÄ…du,kiedy w gabinecie nie ma pielÄ™gniarki.Jej gÅ‚os byÅ‚ teraz wyższy o dwa półtony  jak sygnaÅ‚ telewizyjny, kiedy w pobliżuprzejeżdża ciężarówka.Nie o tym chciaÅ‚a mówić telefonujÄ…c do Aleksandry.MartwiÅ‚asiÄ™ czymÅ› innym. Czego jeszcze dowiedziaÅ‚aÅ› siÄ™ u Van Horne a?  spytaÅ‚a Aleksandra. Ale obiecaj, że nikomu o tym nie powiesz. Nawet Sukie? ZwÅ‚aszcza Sukie.Bo to dotyczy wÅ‚aÅ›nie jej.Darryl jest naprawdÄ™ wyjÄ…tkowy,wszystko zauważa.ZostaÅ‚ na przyjÄ™ciu dÅ‚użej niż my.Ja poszÅ‚am na piwo do BrÄ…zowejBeczki z caÅ‚ym kwartetem. Greta też byÅ‚a? O Jezu, tak.OpowiedziaÅ‚a nam o Hitlerze, o tym, jak jej rodzice go nie znosili, bomiaÅ‚ taki prostacki sposób wyrażania siÄ™.Najwyrazniej przemawiajÄ…c przez radio niezawsze stawiaÅ‚ czasownik na koÅ„cu zdania. Co za okropność. A wracajÄ…c do przyjÄ™cia: domyÅ›la siÄ™, że ty rozpÅ‚ynęłaÅ› siÄ™ w ciemnoÅ›ciach nocypo zrobieniu tej okropnej sztuczki z perÅ‚ami biednej Franny Lovecra5à. Z jakimi perÅ‚ami? Nie udawaj.ZachowaÅ‚aÅ› siÄ™ poniżej krytyki.Znam twój styl.A pózniej jeszcze tebuty.Ona od tamtej pory leży w łóżku, ale myÅ›lÄ™, że niczego sobie nie zÅ‚amaÅ‚a.Chociaż46 martwiono siÄ™ o jej biodro.Czy wiesz, że koÅ›ci starzejÄ…cych siÄ™ kobiet kurczÄ… siÄ™ do po-Å‚owy objÄ™toÅ›ci? To dlatego wszystko im tak pÄ™ka.Franny miaÅ‚a szczęście, bo skoÅ„czy-Å‚o siÄ™ na stÅ‚uczeniu. Wiesz, kiedy tak na niÄ… patrzyÅ‚am, zaczęłam siÄ™ zastanawiać, czy i ja, kiedy doży-jÄ™ jej wieku, bÄ™dÄ™ taka sÅ‚odka i nudna, i nachalna; to znaczy jeżeli go dożyjÄ™, w co wÄ…t-piÄ™.To byÅ‚o jak gdybym patrzyÅ‚a w lustro na wÅ‚asnÄ… ponurÄ… przyszÅ‚ość.No i, przykrostwierdzić, to mnie rozwÅ›cieczyÅ‚o. W porzÄ…dku, kotku.To nie moja sprawa.Jak już próbowaÅ‚am ci powiedzieć,Darryl zostaÅ‚ dÅ‚użej, żeby pomóc w sprzÄ…taniu i zauważyÅ‚, że kiedy Brenda Parsley byÅ‚aw kuchni i pakowaÅ‚a plastikowe kubeczki i papierowe talerze do pojemnika na Å›mieci,Ed i Sukie zniknÄ™li! Biedna Brenda musiaÅ‚a robić dobrÄ… minÄ™ do zÅ‚ej gry.Ale pomyÅ›l, ja-kie to byÅ‚o dla niej upokarzajÄ…ce! RzeczywiÅ›cie, powinni być bardziej dyskretni.Jane zamilkÅ‚a, czekajÄ…c żeby Aleksandra powiedziaÅ‚a coÅ› jeszcze; Aleksandra powin-na byÅ‚a zrozumieć, na czym polega sedno sprawy i dać temu wyraz, jednak jej myÅ›libÅ‚Ä…dziÅ‚y gdzie indziej: oczami wyobrazni widziaÅ‚a raka rozprzestrzeniajÄ…cego siÄ™ w jejwnÄ™trzu jak galaktyka wirujÄ…ca miÄ™kko w ciemnoÅ›ci i roniÄ…ca tu i ówdzie Å›mierciono-Å›nÄ… gwiazdÄ™. Straszny z niego miÄ™czak  powiedziaÅ‚a w koÅ„cu Jane, majÄ…c na myÅ›li Eda. A ona? Dlaczego ona ciÄ…gle daje nam do zrozumienia, że z nim zerwaÅ‚a?Wyobraznia Aleksandry Å›cigaÅ‚a teraz kochanków w ciemnoÅ›ciach nocy; szczupÅ‚eciaÅ‚o Sukie, podobne do gaÅ‚Ä…zki odartej z kory, nie pozbawione byÅ‚o elastycznych, mu-skularnych wypukÅ‚oÅ›ci; Sukie byÅ‚a jednÄ… z tych kobiet, które majÄ… w sobie coÅ› chÅ‚opiÄ™-cego, jakÄ…Å› mÄ™skość, kobiet, których tÄ™tniÄ…ca życiem, tak bliska tego drugiego biegunakobiecość jest przesycona niewinnÄ… energiÄ… wÅ‚aÅ›ciwÄ… mężczyznom, mężczyznom, któ-rych życie jest uÅ›wiÄ™cone jak strzaÅ‚y lecÄ…ce smukÅ‚Ä… nawaÅ‚nicÄ… w kierunku wroga, męż-czyznom, których od okrutnego wieku chÅ‚opiÄ™cego uczy siÄ™, jak siÄ™ umiera.Dlaczegonic uczy siÄ™ tego kobiet? Bo przecież to nieprawda, że majÄ…c córki nigdy siÄ™ nie umrze. Może zgÅ‚oszÄ™ siÄ™ do jakiejÅ› kliniki  powiedziaÅ‚a gÅ‚oÅ›no, odrzuciwszy możliwośćpójÅ›cia do doktora Pala  w której nikt mnie nie zna. Ja na twoim miejscu coÅ› bym wymyÅ›liÅ‚a  stwierdziÅ‚a Jane. Zamiast siÄ™ zadrÄ™-czać.I być takÄ… nudziarÄ…, jeżeli wolno mi tak powiedzieć. MyÅ›lÄ™, że Ed jest dla Sukie pociÄ…gajÄ…cy  powiedziaÅ‚a Aleksandra, starajÄ…c siÄ™funkcjonować znowu na tej samej dÅ‚ugoÅ›ci fali co Jane  częściowo dlatego, że Sukiema zawodowÄ… potrzebÄ™ brania udziaÅ‚u w życiu miejscowej spoÅ‚ecznoÅ›ci.W każdym ra-zie interesujÄ…ce w tym wszystkim jest nie to, że ona siÄ™ z nim jeszcze widuje, co zaraz popojawieniu siÄ™ w mieÅ›cie z takÄ… zachÅ‚annÄ… ciekawoÅ›ciÄ… zauważyÅ‚ ten typek Van Horne.Przypuszczam, że on uważa, że my powinnyÅ›my to jego zainteresowanie uznać za kom-plement.47  Aleksandro droga, w pewnym sensie jesteÅ› wciąż okropnie niewyzwolona.Mężczyzna też może być po prostu czÅ‚owiekiem. Wiem, że tak mówi teoria, ale ja nigdy nie spotkaÅ‚am mężczyzny, który w ten spo-sób o sobie myÅ›li.Wszyscy oni okazujÄ… siÄ™ być mężczyznami, nawet pedaÅ‚y. PamiÄ™tasz, jak siÄ™ zastanawiaÅ‚yÅ›my, czy on nie jest pedaÅ‚em? A teraz okazuje siÄ™,że ma chÄ™tkÄ™ na nas wszystkie. MyÅ›laÅ‚am, że na ciebie nie ma.Podobno oboje mieliÅ›cie chÄ™tkÄ™ tylko naBrahmsa. Tak byÅ‚o.I tak jest.NaprawdÄ™.Uspokój siÄ™, Aleksandro.NaprawdÄ™ mówisz, jak ko-bieta z bólami miesiÄ…czkowymi. CzujÄ™ siÄ™ fatalnie.Jutro bÄ™dzie lepiej.PamiÄ™taj, że to moja kolej. Och rzeczywiÅ›cie.Omal nie zapomniaÅ‚am.Bo wÅ‚aÅ›nie miÄ™dzy innymi w tej spra-wie dzwoniÄ™.Nie bÄ™dÄ™ mogÅ‚a przyjść. Nie możesz przyjść w czwartek? Dlaczego? Prychniesz pewnie z pogardÄ….Bo znowu chodzi o Darryla.Ma parÄ™ Å›licznychbagateli Weberna i chce je ze mnÄ… zagrać.Kiedy zaproponowaÅ‚am piÄ…tek, powiedziaÅ‚,że w piÄ…tek przyjeżdżajÄ… jacyÅ› inwestorzy japoÅ„scy, którzy chcÄ… zobaczyć wymyÅ›lonyprzez niego podkÅ‚ad.PomyÅ›laÅ‚am, że gdybyÅ› chciaÅ‚a, to mogÅ‚ybyÅ›my siÄ™ spotkać naOrchard Road dziÅ› po poÅ‚udniu.Jeden z moich chÅ‚opców chciaÅ‚, żebym popatrzyÅ‚a, jakgra w piÅ‚kÄ™ nożnÄ…, ale mogÅ‚abym tam wpaść po prostu na minutkÄ™. Nie, kochanie, dziÄ™ki  powiedziaÅ‚a Aleksandra. Mam dzisiaj goÅ›cia. O  gÅ‚os Jane byÅ‚ jak lód, jak ciemny lód z domieszkÄ… popioÅ‚u, taki, jaki zimÄ…znajduje siÄ™ na podjezdzie. To znaczy prawdopodobnie  zÅ‚agodziÅ‚a swoje oÅ›wiadczenie Aleksandra. Mójgość nie byÅ‚ pewien, czy przyjdzie [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lunamigotliwa.htw.pl
  •