[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Ale ja nie chcÄ™, żebyÅ› dla mnie rezygnowaÅ‚ z wolnegoweekendu.Z chÄ™ciÄ… pójdÄ™ i posprzÄ…tam w biurze, a ty mógÅ‚­byÅ›.- Bailey, przecież to nasza wspólna sprawa.OdstawiÅ‚a kubek i splotÅ‚a palce.- Dlaczego?- Uważam, że tak musiaÅ‚o siÄ™ stać.WedÅ‚ug mnie robiszinstynktownie to, czego nie potrafisz rozwikÅ‚ać rozumem.- Je­go zielone oczy przeÅ›lizgnęły siÄ™ po twarzy Bailey, a potemspoczęły na jej ustach.- LubiÄ™ myÅ›leć, że jest jakiÅ› powód, dlaktórego wybraÅ‚aÅ› akurat mnie.I że bÄ™dzie to z korzyÅ›ciÄ… dla nasobojga.- DziwiÄ™ siÄ™, że mówisz coÅ› takiego po tym, jak zachowaÅ‚amsiÄ™ wczoraj wieczorem.Zaczynam siÄ™ obawiać, że wieczoramizamieniam siÄ™ w barowÄ… ćmÄ™ i podrywam obcych mężczyzn.Cade zaÅ›miaÅ‚ siÄ™.Lepiej siÄ™ Å›miać niż pÅ‚akać, pomyÅ›laÅ‚.- Bailey, byÅ‚em Å›wiadkiem, jak podziaÅ‚aÅ‚ na ciebie jedenkieliszek wina, i mocno wÄ…tpiÄ™ w to, że mogÅ‚abyÅ› spÄ™dzać dużoczasu w barach.W życiu nie widziaÅ‚em, żeby ktoÅ› upijaÅ‚ siÄ™w tym tempie.- To chyba żaden powód do dumy.- ChÅ‚odny, wyniosÅ‚y tonsprawiÅ‚, że znowu zachciaÅ‚o mu siÄ™ Å›miać. 76 * ZAGINIONA GWIAZDA- Ale nie ma siÄ™ też czego wstydzić.A poza tym, nie podry­waÅ‚aÅ› jakiegoÅ› obcego faceta, tylko mnie.- W oczach Cade'apojawiÅ‚y siÄ™ wesoÅ‚e iskierki.- Wiemy oboje, że z alkoholem czybez dawaÅ‚aÅ› wyraz wÅ‚asnym uczuciom.- No to czemu.czemu nie skorzystaÅ‚eÅ› z okazji?- Bo to byÅ‚oby wÅ‚aÅ›nie to, o czym mówisz.Nie mam nicprzeciwko okazjom, lubiÄ™ je mieć, ale nie lubiÄ™ ich wykorzysty­wać.Masz ochotÄ™ na Å›niadanie?PotrzÄ…snęła gÅ‚owÄ… i poczekaÅ‚a, aż Cade przyniesie paczkÄ™pÅ‚atków i gÅ‚Ä™boki talerz.- CeniÄ™ sobie twojÄ… powÅ›ciÄ…gliwość.- NaprawdÄ™? - UniósÅ‚ brwi.- No, może niezupeÅ‚nie.- To dobrze.- OdetchnÄ…Å‚ z ulgÄ… i wyjÄ…Å‚ mleko z lodówki.NalaÅ‚ sobie na talerz, a potem dosypaÅ‚ tyle cukru, że BaileyotworzyÅ‚a oczy ze zdumienia.- To musi być strasznie niezdrowe - powiedziaÅ‚a.- %7Å‚yjÄ™ dla ryzyka.- Cade zaczÄ…Å‚ jeść na stojÄ…co.- Pózniejmożemy pojechać do centrum i pospacerować trochÄ™ wÅ›ród tu­rystów.Może zobaczysz coÅ›, co odblokuje twojÄ… pamięć.- W porzÄ…dku.- Bailey zawahaÅ‚a siÄ™, a potem siÄ™gnęła pokrzesÅ‚o.- Tak naprawdÄ™, nie wiem nic o twojej pracy ani o twojej klienteli.Ale wydaje mi siÄ™, że doskonale sobie radzisz.- Uwielbiani tajemnice.- Cade wzruszyÅ‚ ramionami, a potem dosypaÅ‚ sobie pÅ‚atków.- Ty jesteÅ› moim pierwszym przypadkiem amnezji, jeżeli o to ci chodzi.Zazwyczaj zajmujÄ™ siÄ™oszustwami ubezpieczeniowymi i sprawami rodzinnymi.To teżmoże być interesujÄ…ce.- Od jak dawna jesteÅ› detektywem?- Od czterech lat.A raczej od piÄ™ciu, jeżeli policzyć ten rok, ZAGINIONA GWIAZDA * 77który przepracowaÅ‚em u Guardiana.To taka duża firma ochro­niarska w centrum Waszyngtonu.Eleganckie towarzystwo.Aleja wolÄ™ pracować na wÅ‚asnÄ… rÄ™kÄ™.- Czy kiedykolwiek musiaÅ‚eÅ› do kogoÅ›.strzelać?- Nie.A szkoda, bo jestem w tym cholernie dobry.- KÄ…temoka dostrzegÅ‚, że Bailey przygryza wargÄ™, wiÄ™c szybko potrzÄ…s­nÄ…Å‚ gÅ‚owÄ….- Spokojnie, gliny i detektywi czÄ™sto Å‚apiÄ… przestÄ™­pców, nawet nie wyciÄ…gajÄ…c broni.NabiÅ‚em sobie i innym kilkaguzów, ale na ogól wszystko polega na wydeptywaniu Å›cieżek,ciÄ…gÅ‚ych próbach i telefonach.Twój problem to kolejna zagadka.Chodzi o to, żeby znalezć wszystkie kawaÅ‚ki i uÅ‚ożyć z nichcaÅ‚ość.MiaÅ‚a nadziejÄ™, że Cade siÄ™ nie myliÅ‚.%7Å‚e to wszystko rzeczy­wiÅ›cie jest takie proste, zwyczajne i logiczne.- Znowu miaÅ‚am dziwny sen.ZniÅ‚y mi siÄ™ dwie kobiety.Jestem pewna, że je znaÅ‚am.Cade przysunÄ…Å‚ sobie krzesÅ‚o i usiadÅ‚ naprzeciw Bailey, a onaopowiedziaÅ‚a mu to, co zapamiÄ™taÅ‚a.- WyglÄ…da na to, że byÅ‚aÅ› na pustyni - odezwaÅ‚ siÄ™, kiedyzapadÅ‚a cisza.- Może w Arizonie albo w Nowym Meksyku.- Tego nie wiem.Ale wiem.że ani trochÄ™ siÄ™ nie baÅ‚am.ByÅ‚am szczęśliwa, bardzo szczęśliwa.Aż do chwili, kiedy roz­pÄ™taÅ‚a siÄ™ burza.- JesteÅ› pewna, że znalazÅ‚aÅ› trzy kamienie?- Tak, prawie identyczne, choć nie caÅ‚kiem.MiaÅ‚am je.ByÅ‚ytakie piÄ™kne i niezwykÅ‚e, ale nie mogÅ‚am zachować ich wszy­stkich.To byÅ‚o bardzo ważne.- Bailey westchnęła.- Nie mampojÄ™cia, co z tego byÅ‚o prawdziwe, a co tylko symboliczne, jakto czÄ™sto bywa we Å›nie.- Jeżeli jeden kamieÅ„ jest prawdziwy, mogÄ… istnieć jeszcze 78 * ZAGINIONA GWIAZDAdwa.- Cade ujÄ…Å‚ jÄ… za rÄ™kÄ™.- Jeżeli jedna kobieta jest prawdzi­wa, mogÄ… istnieć jeszcze dwie.Musimy je tylko odnalezć.Zjawili siÄ™ w biurze po dziesiÄ…tej.Brudne, zabaÅ‚aganionepomieszczenie wydaÅ‚o siÄ™ Bailey jeszcze bardziej szokujÄ…ce.Mimo to z uwagÄ… sÅ‚uchaÅ‚a, kiedy próbowaÅ‚ jej wytÅ‚umaczyć, jakprzepisywać jego notatki, jak prowadzić dokumentacjÄ™ i jak ob­sÅ‚ugiwać telefon oraz intercom.Kiedy w koÅ„cu zostawiÅ‚ jÄ…, a sam zamknÄ…Å‚ siÄ™ w swoim gabi­necie, Bailey rozejrzaÅ‚a siÄ™ po pokoju.ZobaczyÅ‚a przewróconyfilodendron, rozsypanÄ… ziemiÄ™ i potÅ‚uczone szkÅ‚o, lepkie plamypo kawie oraz kurz, który można byÅ‚o zgarniać szuflÄ….UznaÅ‚a, że przepisywanie bÄ™dzie musiaÅ‚o poczekać, bo niesposób skoncentrować siÄ™ w takim baÅ‚aganie.Cade wykonaÅ‚ wiÄ™kszość zadaÅ„, nie ruszajÄ…c siÄ™ zza biurka [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lunamigotliwa.htw.pl
  •