X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Jeśli tylkozdołamy nadać przeciwny kierunek tym negatywnym uczuciom warunkującym nasze życie, urzeczywistnimyprawdę, która jest w nas.Zatem ścieżka samorealizacji jest podróżą w głąb siebie, w trakcie której wydobywamyna światło dzienne boskie piękno duszy.Jakiego wysiłku wymaga proces przekształcania naszych ułomności będących tak wielką przeszkodą wdoświadczaniu miłości, jedności i spokoju? Negatywne cechy osobowości są uwarunkowanymi nawykami i niestanowią części naszej oryginalnej natury.Zgromadziliśmy je na drodze budowania fałszywej tożsamości -świadomości ciała - i możemy je w całości przekształcić poprzez rozwijanie duchowej wiedzy i świadomości.MedytacjaByłem zatwardziałym ateistą.Zmieniło się to po warsztacie z K�bler-Ross, kiedy doświadczyłem duchowejmiłości.Wtedy uwierzyłem, że Bóg natchnął moje życie, że odsłonił przede mną najwyższą miłość, a moją roląjest ją utrzymać i dzielić się z innymi.Dzierżyć najwyższą miłość - to miało okazać się nielada wyzwaniem. Na dobry początek zmieniłem w swoim życiu dwie rzeczy.Pierwsza zmiana dotyczyła mojej kariery jakoonkologa.Przed wspomnianym warsztatem niewiele uwagi poświęcałem sprawom cierpienia w chorobachnowotworowych.Po doświadczeniach z K�bler-Ross rozwinąłem w sobie szczere pragnienie niesienia pacjentomulgi w bólu, tak fizycznym jak i emocjonalnym.Rozbudziło się we mnie uczucie głębokiego współczucia,służenie innym przynosiło zadowolenie, coraz więcej pracowałem z umierającymi.Poczułem, że jako lekarz stajęsię pełniejszy, a moje podejście do pacjentów zmienia się na prawdziwie holistyczne.Druga zmiana, której wtedy dokonałem, dotyczyła medytacji.Uznałem, że poprzez regularne medytacjezatroszczę się o siebie, aby tym lepiej troszczyć się o innych.Dzięki temu odkryłem, że zachowanie równowagipomiędzy medytacją a służeniem innym jest najlepszym sposobem dzielenia się najwyższą miłością.Uczyłem się medytować poprzez lekturę i codzienną praktykę.Dążyłem do świadomego utrzymania więzi zBogiem opartej na czystej miłości, uczuciu, którego doświadczyłem podczas warsztatu.Zwykłem siadać naskarpie, tuż obok mojego domu.Rozciągał się stamtąd widok na leśne połacie i wielki ocean.Kiedy sięgammyślami do tamtych chwil, czuję rozbawienie.Pamiętam ten mój wysiłek i gorące pragnienie doświadczeniaBoga.Potrafiłem tak przesiedzieć godzinę z zamkniętymi oczami, próbując połączyć się z Bogiem.Ogólniestałem się bardzo spokojny i zadowolony, ale nigdy nie poczułem tak gwałtownego przypływu miłości, jakiegodoświadczyłem w czasie warsztatu z K�bler-Ross.Pewnego dnia, ot tak, pomyślałem sobie, że może Bóg próbuje jakoś do mnie dotrzeć, a jedyną rzeczą, jaką jamam zrobić, to przyzwolić Bogu na to.I wtedy otworzyłem się z uczuciem prawdziwego oddania, i w tejsekundzie spłynęła na mnie miłość, wypełniając po brzegi moje serce.Subtelność takiego podejścia polega natym, że  przyzwolenie Bogu oznaczało przyjęcie warunków i pojęć Boga w miejsce moich.Powoli zacząłempojmować, że to moje własne ego oddzielało mnie od miłości Boga.Moje ego było przeszkodą, którą należałopokonać.Od tego czasu około 20-stu minut każdej medytacji poświęcałem na czytanie wzniosłych tekstów, abyuduchowić umysł.W ten sposób poznałem swoją wieczną tożsamość, odczuwałem miłość Boga i pojąłem istotęsłużenia ludzkości.W ciągu dnia rozważałem o tym, co przeczytałem podczas porannej medytacji, a to sprawiało,że doświadczenia z medytacji były żywe i aktualne w czasie godzin pracy.Tak rozpocząłem proces integracjiduchowych wartości z życiem codziennym, co z kolei pozostaje w zgodzie ze wschodnim pojmowaniem religii,czyli pojęciem: dharma - prawa utrzymania życia.Minęło około ośmiu lat od czasu pamiętnego warsztatu.W mojej grupie pracowała pewna pani doktor, któraprzedstawiła mi interesujące koncepcje.Uważała, że dusza manifestuje się, czyli myśli, mówi i działa, poprzeznarzędzie jakim jest ciało.Im silniej dusza ulega świadomości ciała, tym bardziej zanieczyszcza się, tracąc swojąpierwotną czystość i spokój.Powstają na niej skazy, ale poprzez medytację dusza może na powrót odzyskać swojąoryginalną czystość.Powiedziała mi, że medytacja polega na właściwym ukierunkowaniu myśli, panowaniu nadumysłem i zmysłami.Jesteśmy twórcami własnych myśli i one wpływają na stan naszego samopoczucia.Gdybynasze myśli nie ulegały wpływom świata zewnętrznego i nie koncentrowały się na zaspokajaniu zmysłów,bylibyśmy spokojnymi i pełnymi miłości istotami.Chociaż w pierwszym odruchu przeciwstawiłem się tym ideom, to stopniowo nabierały one dla mnie sensu.Dotychczas wierzyłem, że dusza jest wiecznie czysta, pozostaje poza wpływami świata i jedynie czeka, aby jąodkryć.Teraz zacząłem zadawać sobie pytania: kim jestem?, kim jest dusza?.Pamiętam jak wszedłem do pokojuzmarłego przed chwilą pacjenta.Podczas badania ciała wyraznie odczułem obecność ducha, który je właśnieopuścił.Pomimo martwoty ciała, poczułem wokół obecność osobowości.Pozbawione duszy ciało nie miałopostaw, wspomnień, tożsamości, nie mogło porozumieć się z otoczeniem [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lunamigotliwa.htw.pl
  •  

    Drogi użytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.