[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Gospodyni miała za dużo na głowie.Powie pózniej, o ile w ogóle.Przecieżw ciągu trzech miesięcy Joy najprawdopodobniej sprzeda dom i zamieszka w Ameryce. Mieliśmy sporo do omówienia w związku ze scenariuszem.Chce jeszcze raz do mnie zadzwonić,po wprowadzeniu przez scenarzystę moich poprawek. Musiała jakoś uzasadnić następne rozmowytelefoniczne. Nie powinien płacić ci za doradztwo? Filmowcy mają wielkie budżety. Zaoferował zapłatę.Odmówiłam.  Niemądra dziewczyna. Powiedziałam, że może mi zamiast tego kupić bilet do Londynu i z powrotem  zmyśliła.Zgodził się. Sprytnie.Zapewne wyjdzie drożej niż gaża konsultanta.I bez podatku. O tym nie pomyślałam. Kiedy planujesz jechać? Może w przerwie wielkanocnej? Nie ma sensu wybierać się w taką podróż tylko na kilka dni.Poproś Henry ego o dodatkowewolne.Pewnie będziesz się stresować, wsiadając znowu do samolotu? Zapewne  przyznała. Ale nie mogę pozwolić, by to mnie powstrzymało, prawda? Samastwierdziłaś, że życie w strachu to nie życie. Racja.Widzisz, jak daleko zaszłaś w tak krótkim czasie? ROZDZIAA OSIEMNASTYWielki Czwartek, rano, trzy miesiące pózniejViolet poczuła zdumienie, gdy obudziła ją stewardessa.Nie spodziewała się, że w ogóle uda jejsię zasnąć, a tym bardziej że się tak dobrze wyśpi.Przelot pierwszą klasą okazał się niezwyklekomfortowy, mało miał wspólnego ze ściskiem klasy ekonomicznej.Mogła sobie wyobrażać, jakwyglądałoby pokonywanie trasy z Sydney do Paryża w takich warunkach!Kiedy Leo powiedział, że poleci pierwszą klasą, z początku zaprotestowała, mówiąc, że to zbędnywydatek.Zbił jednak wszystkie obiekcje argumentem, że nie chce, by przybyła wyczerpana. Sama różnica stref czasowych dostatecznie daje się we znaki  powiedział. Mamy dla siebietylko pięć dni.Nie chcę spędzić pierwszych dwóch, patrząc, jak śpisz.Teraz, zjadłszy śniadanie i odświeżywszy się, myślała o tym, że wkrótce znów się zobaczą.Przezostatnie trzy miesiące opowiadali sobie codziennie o wszystkim, co się wydarzyło.Sporo tego było;Joy sprzedała dom wraz z umeblowaniem za godziwą cenę jeszcze pod koniec stycznia.W połowiemarca odleciała na Florydę.Zabrała tylko ubrania, a wszystkie drobiazgi, w tym ulubione sosjerki,oddała na cele charytatywne.Samochód podarowała Violet, opłakującej rozstanie z drogąprzyjaciółką.Violet z początku zamierzała szukać współdzielonego lokum.Leo doradził, żeby nie spieszyła sięz zamieszkaniem z kimś obcym i przyjęła ofertę Henry ego, proponującego, by korzystała z jegodrugiego mieszkania, dopóki nie znajdzie miejsca i współlokatora naprawdę jej odpowiadających.Leo często dawał dobre rady.Gdyby ktoś ich podsłuchał, wziąłby ich za wspólników biznesowychalbo najlepszych przyjaciół, a nie kochanków.Tylko Joy domyśliła się prawdziwej natury ich relacji.Po dwóch tygodniach skonfrontowała Violet ze swoimi podejrzeniami.Dziewczyna powiedziaławszystko.Nieco zdziwił ją brak dezaprobaty. Masz szczęście.Oczywiście powinnaś pojechać do Paryża, choć pozwalam sobie wątpić, czyzobaczysz wiele z miasta!Roześmiały się obie.Z uwag Joy jedna nie brzmiała jednak zabawnie. Nie spodziewaj się, że cokolwiek z tego wyjdzie.Potraktuj ten związek jako przyjemnedoświadczenie, naukę.Zakochaj się, rzecz jasna, będzie ci lepiej, ale nie udawaj, że on odwzajemniauczucie.Przecież właśnie zaczęła udawać, czyż nie? A może raczej wierzyć.Na pewno ją kochał.Nicwprawdzie nie mówił, ale z jakiego innego powodu miałby na całe trzy miesiące zrezygnowaćz innych kobiet? Z czasem zda sobie sprawę, jak bardzo mu na niej zależy. Cierpliwość nie należała do zalet Lea.Deklarował, że poczeka na Violet w hotelu, lecz zamiasttego pojechał wynajętą limuzyną na lotnisko.Posłał szofera do terminalu po Violet, a sam został naprzestronnym tylnym siedzeniu.Odebrałby ją osobiście, gdyby nie ryzyko, że spostrzeże go któryśz czujnych paparazzi.Międzynarodowe lotniska, zwłaszcza to imienia Charlesa de Gaulle a,stanowiły ich ulubiony teren.Wyczekiwali wokół wyjść w nadziei złapania kogoś znanego, któregozdjęcie trafiłoby do brukowców i pozwoliło zarobić.Leo nie chciałby, żeby Henry zobaczył w prasiezdjęcie jego i Violet.Zamierzał spędzić najbliższych pięć dni, niczym się nie przejmując.Naszczęście w poprzednim tygodniu zakończył zdjęcia do filmu, a postprodukcja miała się zacząćdopiero po świętach, co dawało mu trochę czasu dla siebie.Gdzież się podziewała? Samolot wylądował wieki temu.Pewnie odprawa celna trwała tak dlugo.Latanie zrobiło się ostatnimi czasy kłopotliwe [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lunamigotliwa.htw.pl
  •