[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Po prostu, wobec tak wielkiej rozmaitości, jakąwykazuje także ten hamulec, nie będziemy mogli powiedzieć, jakijest dany przedmiot z natury, a tylko, jakim się wydaje ze stano-wiska takiej a takiej dążności, takiego a takiego prawa, takiego a ta-kiego obyczaju i w ogóle każdej innej rzeczy.Więc także za spra-wą tego hamulca musimy się powstrzymywać od wyrokowaniao naturze zewnętrznych przedmiotów.W ten sposób zawijamydzięki dziesięciu hamulcom do powściągliwości.15.O pięciu" hamulcachMłodsi sceptycy podają pięć ośrodków powściągliwości, któresię przedstawiają, jak następuje: pierwszy polega na niezgodzie, drugina zapędzie w nieskończoność, trzeci na względności, czwarty nazałożeniach, a piąty na wzajemnej kołowaciżnie.Hamulec niezgo-dy polega na tym, że w danej sprawie znajdujemy tak w życiu, jaki u filozofów spór, nie dający się rozstrzygnąć, i nie mogąc skut-kiem owego sporu niczego ani przyjąć, ani odrzucić, dochodzimyw końcu do powściągliwości.Hamulec zapędu w nieskończonośćpolega na tym, że to, co się przytacza gwoli uzasadnienia danej rze-czy, wymaga, jak mówimy, swojego uzasadnienia, a to znowu swo-jego, i tak w nieskończoność, zatem, skoro nie mamy gdzie utwier-dzić właściwego dowodu, nastaje powściągliwość.Hamulecwzględności polega, jak już powiedzieliśmy, na tym, że przedmiotwydaje się takim lub takim ze względu na podmiot, tudzież na ra-zem rozpatrywane rzeczy, ale musimy się powstrzymać od wyro-kowania, jaki on jest sam przez się.Hamulec założenia występuje,kiedy stanowieńcy w chwili, gdy się ich zapędza w nieskończoność,nawiążą do czegoś, czego nie udowadniają we właściwy sposób, leczchcą po prostu i bez żadnego dowodu zakładać na mocy ustępstwa.Hamulec wzajemnej kołowacizny wreszcie powstaje wtedy, kiedyto, co ma warować rzecz szukaną, potrzebuje do swego uwarowa-nia owej właśnie rzeczy szukanej: w takim przypadku, nie mogącużyć żadnej z tych dwóch rzeczy do udowodnienia pozostałej, po-wstrzymujemy się od wyrokowania o nich obu.Ze zaś wszystko,czego się poszukuje, można sprowadzić do tych hamulców, wyka-żemy pokrótce tak: dany przedmiot jest albo zmysłowy, albo umy-słowy, jakim by jednak był, spór istnieje, albowiem jedni mówią, żeprawdziwe są tylko przedmioty zmysłowe, drudzy, że tylko umy-słowe, a inni wreszcie, że po części zmysłowe i po części umysło-we.Czy tedy powiedzą, że ten spór da się rozstrzygnąć, czy też, żerozstrzygnąć się nie da? Jeżeli nie", to mówimy, że trzeba się wstrzy-mać od wyrokowania, albowiem o rzeczach spornych w sposób niedający się rozstrzygnąć nie można wyrokować.Jeżeli tak", to py-tamy o podstawę rozstrzygnięcia! Na przykład w razie zmysłowejwartości, od niej bowiem zaczniemy nasz wywód, czy na podsta-wie zmysłowej, czy też umysłowej wartości? Jeżeli na podstawiezmysłowej, to skoro przedmiotem naszych poszukiwań są rzeczyzmysłowe, będzie i ona potrzebować do swego uzasadnienia cze-goś innego.Jeżeli nim będzie także coś zmysłowego, to i ono zno-wu będzie potrzebować czegoś innego do swego uzasadnienia i takw nieskończoność.Jeżeli zaś o zmysłowej wartości trzeba będzierozstrzygać na podstawie wartości umysłowej, to skoro umysłowerzeczy są również przedmiotem sporu, będzie potrzebować i ona,będąc wartością umysłową, osądu oraz uzasadnienia.Na jakiej więcpodstawie zostanie uzasadniona? Jeżeli na podstawie czegoś umy-słowego, to tak samo przepadnie w nieskończoności.Jeżeli zaś napodstawie zmysłowej wartości, to skoro umysłowej użyto do uza-sadnienia zmysłowej a zmysłowej do uzasadnienia umysłowej, na-stręcza się hamulec wzajemnej kołowacizny.Jeżeli znowu, żeby tegouniknąć, zechce nasz rozmówca zakładać coś na mocy ustępstwai bez dowodu w celu udowodnienia następnych rzeczy, to zasko-czy beznadziejny hamulec założeńczy.Wszak jeśli ten, kto zakła-da, jest godny wiary, to my, zakładając rzecz zawsze przeciwną, niebędziemy wiary mniej godni.I jeśli ten, kto zakłada, zakłada cośprawdziwego, to zakładając, a nie udowadniając, podaje je właśniew wątpliwość.Jeśli zaś zakłada coś fałszywego, to podstawa dowo-du będzie zgniła.I jeśli zakładanie ma jakieś znaczenie dla uzasad-nienia, to niechże zakłada to właśnie, czego się szuka, a nie coś in-nego, co ma mu posłużyć do udowodnienia sprawy, o której sięrozprawia.Jeśli zaś zakładanie tego, czego się szuka, jest niedo-rzecznością, to niedorzecznością będzie także zakładanie czegoś,co na nim polega.Jasną jest w końcu rzeczą, że wszystkie wartościzmysłowe są również względne, są bowiem ze względu na tych,którzy doznają wrażeń zmysłowych.Okazuje się tedy, że wszelkawartość zmysłowa, jaka zostanie nam przedstawiona da się łatwopodporządkować pięciu hamulcom.Podobnie rozumujemyo umysłowej wartości
[ Pobierz całość w formacie PDF ]