[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Ksi¹¿ê Xizorma racjê, kiedy mówi, ¿e siÅ‚y, którymi dowodzê, nie s¹ w staniedokonaæ tego, do czego s¹ zdolni Å‚owcy nagród.Albo do czegobyliby zdolni, gdyby Gildia zostaÅ‚a wyeliminowana.ChciwoSæ madla mnie wartoSæ tylko wówczas, gdy towarzyszy jej skÅ‚onnoSæ dostosowania przemocy, a wÅ‚aSnie to wyzwoli znikniêcie Gildii Aow-ców Nagród.Ci, którzy prze¿yj¹ rozpad organizacji wywoÅ‚any przezFetta, bêd¹ musieli siê przystosowaæ do znacznie trudniejszychwarunków.ZdoÅ‚aj¹ w nich prze¿yæ tylko ci, którzy potrafi¹ roz-deptaæ gardÅ‚o tego, który jeszcze niedawno byÅ‚ ich bratem. Okrut-ny uSmiech Imperatora staÅ‚ siê jeszcze szerszy. Bêdziemy wtedymieli z kogo wybieraæ.z tych dzikusów o nieposkromionych ape-tytach.Ksi¹¿ê ma racjê, te narzêdzia bêd¹ prawdziwie ostre i mor-dercze. Mój pan mi pochlebia. Xizor rozÅ‚o¿yÅ‚ rêce otwartymi dÅ‚oñ-mi do góry. To m¹droSæ, któr¹ otrzymaÅ‚em od ciebie, panie,kieruje moimi mySlami i czynami. To ty jesteS pochlebc¹, Xizor, w tym mnie nie oszukasz.Ale wartoSæ, jak¹ masz dla mnie, wzrosÅ‚a dziêki temu, czego do-konaÅ‚eS. USmiech znikn¹Å‚ z twarzy Imperatora, zast¹piony twar-dym spojrzeniem. Podj¹Å‚eS spore ryzyko, wprowadzaj¹c w ¿y-cie ten plan bez konsultacji ze mn¹.Gdyby nie udaÅ‚o ci siê przekonaæmnie do jego wartoSci, konsekwencje byÅ‚yby jak najsurowsze. Wiem to, mój panie, ale jesteSmy pod presj¹ czasu i wyda-rzeñ.Rebelianci nie bêd¹ czekaæ, a¿ uporz¹dkujemy swoje sprawy.Lord Vader potrz¹sn¹Å‚ gÅ‚ow¹.RwiatÅ‚o gwiazd zalSniÅ‚o na czar-nych krawêdziach heÅ‚mu. PowinniSmy raczej pokÅ‚adaæ zaufanie w Mocy.Jej siÅ‚a jestnieporównanie wiêksza ni¿ jakiekolwiek korzySci, jakie mo¿emy8  Mandaloriañska zbroja 113 uzyskaæ z tych maÅ‚ostkowych manipulacji.Gwiazda Rmierci, Å‚ow-cy nagród spuszczeni ze smyczy przez ksiêcia Xizora.wszystkoto tylko odwraca nasz¹ uwagê od prawdziwej siÅ‚y Imperium.Vader uniósÅ‚ czarn¹ piêSæ, jakby chciaÅ‚ zdusiæ ni¹ zbuntowane Swia-ty. Nie pozwól, panie, by zwiodÅ‚y ciê puste machinacje tych,którzy nie maj¹ pojêcia o mocy, jak¹ masz w sobie. Nie potrzebujê twoich rad, Vader. Gniew Imperatora za-pÅ‚on¹Å‚ nagle jak pÅ‚omieñ spod szarych popiołów. Masz pewnewyszkolenie w Scie¿kach Mocy, przerosÅ‚eS nawet swoich byÅ‚ychmistrzów Jedi.Ale nie uwa¿aj siê za równego mnie.Xizor milczaÅ‚ i obserwowaÅ‚ konfrontacjê pomiêdzy Palpati-ne em a postaci¹ w czerni stoj¹c¹ na wprost niego.Niech na nimsiê skupi gniew Imperatora, pomySlaÅ‚ nie bez satysfakcji.KuszenieImperatora stworzyÅ‚o Vadera; zwabiÅ‚o go na Scie¿kê ciemnej stro-ny, która zrobiÅ‚a z niego to, czym byÅ‚ teraz.Ale Imperator mógÅ‚ te¿go zniszczyæ; Xizor byÅ‚ tego pewien.A gdyby do tego doszÅ‚o.Mój najwiêkszy wróg zostaÅ‚by unicestwiony, pomySlaÅ‚ Xizor.Rwiatygalaktyki staÅ‚yby przed nim otworem.Promienie Czarnego SÅ‚oñcasiêgnêÅ‚yby jeszcze dalej w gÅ‚¹b galaktyki.Mo¿e.mo¿e nawet takdaleko, jak cieñ rêki Imperatora.ZyskaÅ‚by jeszcze inn¹ nagrodê, gdyby Vader zostaÅ‚ zniszczo-ny.Jeszcze bardziej po¿¹dan¹  nagrodê zemsty.Tylko moja ze-msta, mySlaÅ‚ Xizor, nie Czarnego SÅ‚oñca.Vader nie miaÅ‚ na raziepojêcia o sile nienawiSci, kipi¹cej w tym, co pozostaÅ‚o jeszcze z jegoserca.Xizor postaraÅ‚ siê o to, nie szczêdz¹c kredytów i wpÅ‚ywów,aby imperialne dokumenty wyczyszczono z wszelkich wzmianeko Smierci jego rodziny na planecie Falleen; Smierci spowodowanejeksperymentami Vadera z nowymi formami broni biologicznej dlaImperium.Rodzice Xizora, jego brat i siostry, a wraz z nimi æwieræmiliona innych niewinnych Falleenów zostali obróceni w popiół,gdy na rozkaz Vadera wÅ‚¹czono lasery sterylizuj¹ce, by powstrzy-maæ gwaÅ‚towny rozwój bakterii.W sercu Xizora ten popiół byÅ‚nadal gor¹cy.Z twarz¹ zastygÅ‚¹ w maskê przymru¿onymi oczami obserwo-waÅ‚ swojego wroga. Nie SmiaÅ‚bym byæ zuchwaÅ‚y wobec ciebie, panie. DarthVader skÅ‚oniÅ‚ gÅ‚owê w geScie podporz¹dkowania. Ale pozwalasz sobie na zuchwaÅ‚oSæ za ka¿dym razem, gdyobdarzam wzglêdami innego z moich sÅ‚ug. Imperator uSmiechn¹Å‚siê i kiwn¹Å‚ gÅ‚ow¹. Mo¿e to powinno byæ miar¹ twojej lojalnoSci.114 Pomarszczon¹ dÅ‚oni¹ wskazaÅ‚ na Vadera i Xizora. Wasza wzajem-na wrogoSæ dobrze sÅ‚u¿y moim celom.Nie ma chwili, ¿ebyScie nieskakali sobie do gardÅ‚a, szukaj¹c wszelkich korzySci, jakie mo¿ecieodnieSæ w tych potyczkach, a które by mnie zadowoliÅ‚y.Niech takbêdzie; ostrzcie swoje zêby.WÅ‚aSnie dlatego s¹dzê, ¿e plan ksiêciaXizora ma pewn¹ szansê powodzenia.Aowcy nagród bêd¹ wobecsiebie tacy, jak wy dwaj wobec siebie: gÅ‚odni i bezlitoSni.Ta walkasiê rozstrzygnie; kiedy jeden z was zniszczy drugiego.Nie jestempewien, który bêdzie zwyciêzc¹, i niewiele mnie to obchodzi. Im-perator zdawaÅ‚ siê smakowaæ obie mo¿liwoSci. Przez ten czasImperium korzysta na waszej maÅ‚ej wojnie.To ja zwyciê¿ê tê wojnê, pomySlaÅ‚ Xizor.A potem nadejdzieczas na inne intrygi i plany.Moc i wÅ‚adza, jak¹ miaÅ‚ nad nim Impe-rator, nie obchodziÅ‚y go w najmniejszym stopniu.Jaki mógÅ‚ byæpo¿ytek z najwiêkszej potêgi we wszechSwiecie  jeSli istniaÅ‚a w rze-czywistoSci, a nie tylko w wyobraxni Vadera i Palpatine a  kiedydzier¿yÅ‚ j¹ gÅ‚upiec? Starzej¹cy siê gÅ‚upiec, tak opêtany mySl¹ o Re-belii, ¿e pozwoliÅ‚by, ¿eby znacznie wiêksze niebezpieczeñstwo kro-czyÅ‚o korytarzami jego paÅ‚acu.Nic nie wie, pomySlaÅ‚ Xizor, za-chowuj¹c niewzruszony wyraz twarzy pod przenikliwymspojrzeniem Imperatora.Chocia¿ oddaÅ‚ siê ciemnej stronie Mocy,Imperator Palpatine nawet nie podejrzewaÅ‚, co kryÅ‚o siê w cie-niach, które go otaczaÅ‚y. Zajmij siê wiêc swoj¹ misj¹, Xizor. Rêka Imperatora wy-konaÅ‚a przyzwalaj¹cy gest. Twoje intrygi i spiski prowadz¹ dozniszczenia wielu istot; to mi siê podoba.Wiedz¹c to, co wiem, natemat Boby Fetta i czÅ‚onków ¿aÅ‚osnej Gildii Aowców Nagród, nieprzewidujê, ¿eby osi¹gniêcie wyznaczonych celów potrwaÅ‚o dÅ‚u-go.Zamelduj mi, kiedy te wyostrzone narzêdzia bêd¹ gotowe, ¿ebytrafiæ do mojej sÅ‚u¿by. Jak sobie ¿yczysz, mój panie. Xizor ukÅ‚oniÅ‚ siê i odwróciÅ‚.Brzegi jego szaty zaÅ‚opotaÅ‚y; gruby warkocz wÅ‚osów zakoÅ‚ysaÅ‚ siê,odsÅ‚aniaj¹c ostre wypukÅ‚oSci krêgów szyjnych. Ja równie¿ chciaÅ‚bym usÅ‚yszeæ o twoich sukcesach  prze-mówiÅ‚ lord Vader, gdy Xizor oddalaÅ‚ siê od tronu. Lub o ich braku.Xizor uSmiechn¹Å‚ siê pod nosem, opuszczaj¹c Imperatora i jegogłównego sÅ‚ugê.Sukcesy nadejd¹, tego byÅ‚ pewien.Ale nie takie,jakich spodziewali siê tamci.115  Muszê ciê ostrzec, mój panie. Wielkie odrzwia sali trono-wej zamknêÅ‚y siê, pozostawiaj¹c Vadera sam na sam z Imperato-rem. Lepiej, by otaczali ciê gÅ‚upcy, ni¿ istoty o takich ambicjach. Przyjmujê twoje ostrze¿enie, lordzie Vader. ImperatorPalpatine uSmiechn¹Å‚ siê porozumiewawczo. Choæ jest zgoÅ‚a nie-potrzebne.Ksi¹¿ê Xizor lubi mieæ przede mn¹ tajemnice, ale wi-dzê w jego sercu wiêcej, ni¿ siê spodziewa. W takim razie pozwól, ¿e go dla ciebie wyeliminujê, ¿ebyzapobiec niebezpieczeñstwu jego zdrady. I usuwaj¹c zarazem korzySci, jakich mo¿e mi przysporzyæ? Imperator powoli pokrêciÅ‚ gÅ‚ow¹. On sam jest wyostrzonym na-rzêdziem, Vader.Z Å‚atwoSci¹ przecina trudnoSci.Ten plan, którywymySliÅ‚ przeciwko Å‚owcom nagród.jest w nim odrobina geniu-szu.Nawet Boba Fett, mimo caÅ‚ego swojego sprytu, nie bêdziemiaÅ‚ pojêcia, jakie siÅ‚y rozpêtano przeciwko niemu. Starcza twarzznowu zmarszczyÅ‚a siê w uSmiechu. Odczuwam ogromn¹ satys-fakcjê widz¹c, jak zalety istoty rozumnej obracaj¹ siê przeciwkoniej.Fett i jemu podobni wkrótce przekonaj¹ siê, jak to siê dzieje [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lunamigotliwa.htw.pl
  •