[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Rzecz jasna, w porównaniu z klubamitowarzysko-rekreacyjnymi kluby użytkowników internetu są nieporów-nanie liczniejsze.W przeciwieństwie do tych pierwszych nie stosuje siękontroli maksymalnej liczby użytkowników, lecz w miarę potrzeb zwiększasię przepustowość sieci.Nie eliminuje to, co prawda, okresowych prze-ciążeń, ale wobec stale zwiększających się możliwości technicznych niestanowią one szczególnego zagrożenia.Warto w tym miejscu podkreślić,że do niedawna łącza telekomunikacyjne były zaliczane do kategorii dóbrwspólnej puli ze względu na istniejące jeszcze w połowie lat 90.ubiegłegowieku wyrazne niebezpieczeństwo zużycia dobra10.Przykład ten pokazu-je dobitnie, w jakim tempie zmienia się krajobraz dóbr internetowych.Choć prywatni dostawcy internetu zdecydowanie dominują na rynku,zdarzają się również przykłady tworzenia sieci przez samorządy na użytekwszystkich mieszkańców danego regionu.W takim przypadku mamy doczynienia z dobrami publicznymi.Przy dostosowaniu parametrów tech-nicznych sieci do liczby mieszkańców mamy faktycznie do czynienia z nie-rywalizacyjnym charakterem konsumpcji (podzielność) i założoną z góryzasadą niewykluczania nikogo z danej społeczności z korzystania z sieci nazasadzie nieodpłatnej.10Hess 1995.133Dostęp szerokopasmowy a neutralność sieciW ostatnich latach bardzo szybko rozwija się rynek usług szerokopasmo-wego dostępu do internetu.Ma to również istotny wpływ na przekształ-cenia architektury internetu.Znacznie szybsze połączenie, do którego nietrzeba się wdzwaniać , pozwala na bardziej efektywne wykorzystaniezasobów internetu.Stały dostęp do sieci umożliwia zastosowanie nowychusług i serwisów niedostępnych w przypadku tradycyjnych połączeń mo-demowych.Wraz z udostępnieniem usługi szerokopasmowego dostępu dostawcaokablowania staje się w wielu przypadkach automatycznie jedynym do-stawcą internetu.Użytkownik musi się zgodzić na jego usługi, jeśli zależymu na instalacji internetu.W wielu regionach Polski abonenci głównegooperatora telefonicznego, właściciela większości powierzchni kablowejw kraju, mogą korzystać jedynie z jego usług.Instalacja okablowania łączysię z koniecznością korzystania z usług konkretnego dostawcy.Rola do-stawcy (ISP Internet Service Provider) zaczyna wykraczać jednak pozaoferowanie jedynie dostępu do internetu.Wielu dostawców proponujerównież dodatkowe usługi, takie jak np.możliwość tworzenia własnychstron internetowych na serwerach ISP, pomoc w użytkowaniu serwisówinternetowych bądz też dostęp do różnego rodzaju treści oferowanych tyl-ko klientom ISP.Jednym z kluczowych przykładów takiej polityki na rynkuamerykańskim jest firma AOL (America Online), która oferuje tak ogrom-ny zasób usług powiązanych z dostępem do internetu, że wielu użytkow-ników traktuje serwis AOL jako internet, gdyż nie ma potrzeby wychodzićpoza serwis AOL, by skorzystać z właściwej sieci internetowej.Władza dostawców stale rośnie.Dzięki swojej pozycji zyskują wpływna zawartość internetu poprzez utrudnianie dostępu do mniej dochodo-wych stron, wybór działających aplikacji czy wręcz podawanie użytkow-nikom konkretnych treści.Na przestrzeni krótkiej historii internetu kon-kurencyjny rynek dostawców stanowił istotny czynnik twórczy i innowa-cyjny.Wśród zagrożeń związanych z dominacją operatorów kablowych narynku Lemley i Lessig wymieniają niebezpieczeństwo braku konkurencjipomiędzy różnymi ISP (rywalizacja na poziomie przyspieszania dostępui uatrakcyjniania treści).Kolejnym niebezpieczeństwem jest negatywny: www.waip.com.pl :134 internet jako nowe dobro wspólne : analiza dóbr wspólnych w poszczególnych.:wpływ monopolu kablowego na architekturę internetu.Dbając o własneinteresy, operatorzy starają się ograniczać możliwości korzystania z ofer-ty konkurencji
[ Pobierz całość w formacie PDF ]