[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.48 Wyprawa rzekąNie uszło uwagi Roba J., że zarówno Jefferson Davis, jak i Abraham Lincoln zostali znanymiprzywódcami dzięki udziałowi w rozgromieniu plemienia Sauk w wojnie z Czarnym Jastrzębiem.Davis osobiście, jakomłody jeszczeporucznik, przewiózł Czarnego Jastrzębia i czarownika Białą Chmurę z Fortu Crawford w dółMissisipi doJefferson Barracks, gdzie ich zakuto w obciążone kulami łańcuchy.Lincoln walczył z Saukami wszeregach milicji,najpierw jako szeregowiec, potem kapitan.Obecnie zaś każdy z nich brał do siebie tytuł  panieprezydencie" i stałna czele połowy amerykańskiego narodu w walce przeciwko drugiej jego połowie.Rob J.miał nadzieję, że ten zwariowany świat zostawi go w spokoju, okazało się jednak, żeoczekiwał zbyt wiele.Wojna trwała już od sześciu tygodni, kiedy odwiedził go w Holden's Crossing Stephen Hume.Byłykongresmenwyznał mu otwarcie, że użył swych wpływów, aby uzyskać nominację na pułkownika armiiStanów Zjednoczonych.Wziął urlop z posady radcy prawnego kompanii kolejowej w Rock Island i organizuje 102.Ochotniczy Pułk Illinois.Przyjechał specjalnie po to, żeby zaproponować doktorowi Cole'owi stanowisko lekarzapułkowego. To nie dla mnie, Stephen. Jest czymś godziwym, doktorze, występować przeciwko wojnie jako takiej.Ale my mamykonkretne i słusznepowody, żeby tę wojnę prowadzić. Nie wydaje mi się, żeby zabicie iluś tam setek ludzi mogło zmienić czyjekolwiek poglądy nakwestieniewolnictwa bądz wolnego handlu.Poza tym przydałby się panu ktoś młodszy i szczuplejszy.Jajestem jużczterdziestoczteroletnim panem z brzuszkiem.Rzeczywiście sporo przytył.Kiedy przechowywał w tajnym loszku zbiegłych niewolników, nabrałzwyczajupakowania do kieszeni, ilekroć przechodził przez kuchnię, wszystkiego, co się nadawało dojedzenia  a topieczone pochrzyny, a to kawałek smażonego kurczaka, a to kilka słodkich bułek aby mieć czymkarmić czarnychuciekinierów.Obecnie nadal podkradał żywność, lecz zjadał ją już sam, dla poprawienia nastroju,jadąc wierzchemdo swoich pacjentów. Och, nada mi się pan doskonale, gruby czy chudy, zrzędliwy czy miły  zażartował Hume.Więcej panupowiem: w tej chwili w całej tej przeklętej armii naliczy pan wszystkiego dziewięćdziesięciulekarzy w stopniuoficerskim.Otwierają się przed panem piękne perspektywy.Zaciągnie się pan jako kapitan i ani siępan obejrzy, ajuż będzie majorem.Taki lekarz jak pan powinien szybko awansować.Rob J.pokręcił głową.Lubił Stephena Hume'a, wyciągnął więc do niego rękę. %7łyczę szczęśliwego powrotu, pułkowniku.Hume uśmiechnął się z przymusem i skłonił głowę.Parę dni pózniej Rob J.dowiedział się wsklepie, że lekarzem 102 pułkumianowano Toma Beckermanna. Przez trzy miesiące obie strony właściwie bawiły się w wojnę, ale w lipcu stało się jasne, że wpowietrzu wisi starcie naogromną skalę.Wielu było nadal przekonanych, że zatarg szybko się zakończy, lecz ta pierwszabitwa stała się wstrząsemdla całego kraju.Rob J.wczytywał się w gazetowe doniesienia równie chciwie jak zwolennicywojny.Ponad trzydzieści tysięcy żołnierzy Unii pod generałem Irvinem McDowellem stanęło naprzeciwkodwudziestotysięcz-nejarmii konfederatów dowodzonej przez generała Pierre'a G.T.Beauregarda pod Manassas wWirginii, dwadzieścia pięć370371mil na południe od Waszyngtonu.Dodatkowo mniej więcej jedenaście tysięcy konfederatów stałow dolinieShenanndoah pod generałem Josephem E.Johnstonem, mając naprzeciwko armię Unii w sileczternastu tysięcy,dowodzoną przez generała Roberta Pattersona.Spodziewając się, że Patterson zwiąże siłyJohnstona, 21 lipcaMcDowell wyprowadził swoje oddziały przeciwko południowcom w pobliżu brodu Sudley nastrumieniu Buli Run.Nie był to wszelako szturm przez zaskoczenie.Na krótko przed atakiem McDowella Johnston oderwał się od Pattersona i połączył siły z wojskiemBeauregarda.Plany bitewne Północy były tajemnicą poliszynela.Kongresmeni i urzędnicy służb państwowych zmałżonkami idziećmi wyjechali z Waszyngtonu w dwukółkach i bryczkach do Manassas, gdzie spożyliwykwintne piknikoweprowianty i przygotowali się na widowisko, niczym na słynne wyścigi szybkobiegaczy.Armiawynajęła dziesiątkicywilnych wozniców; wraz z zaprzęgami i wozami mieli czekać w pogotowiu na wypadek, gdybyjednakowoż padlijacyś ranni.Wielu z powożących tymi ambulansami zaopatrzyło się na drogę w whisky.Na oczach zachwyconych widzów oddziały McDowella skoczyły na połączone siły konfederatów.Większośćżołnierzy po obydwu stronach stanowili nie wyćwiczeni nowicjusze, którzy walczyli co prawda zzapałem, lecz bezznajomości reguł wojennego rzemiosła.%7łołnierze pospolitego ruszenia konfederatów ustąpili nakilka mil, alepotem stanęli murem, pozwalając wojskom Północy zużyć siły w kilku zażartych atakach.DopierowtedyBeauregard dał rozkaz do kontruderzenia.Wyniszczone już oddziały Unii podały tyły.Ich odwrótzmienił sięniebawem w paniczną ucieczkę.Nie takiej bitwy oczekiwali widzowie.Palba wystrzałów, huk artylerii, krzyki rannych  wszystkoto były odgłosyokropne.Widoki zaś okazały się jeszcze potworniejsze.Zamiast oglądać zawody sportowe,publiczność musiałapatrzeć, jak ze zdrowych ludzi robi się wybebeszone, ogłowione i pozbawione kończyn strzępy.Tysiące zostały na pobojowisku.Niektórzy z cywilów mdleli, inni płakali.Wszyscy próbowali uciec, ale wybuchpocisku strzaskał wóz izabił konia, tarasując główną drogę odwrotu.Większość ogarniętych trwogą woznicówambulansów  zarówno tychpijanych, jak i trzezwych  odjechała pustymi wozami.Nieliczni, którzy usiłowali zbieraćrannych,utknęli w gąszczu cywilnych powozów i stających dęba koni.Ciężko ranni pozostali napobojowisku, gdziekrzyczeli o pomoc, póki nie wyzionęli ducha.Lżej ranni, którzy mogli wlec się jakoś o własnychsiłach, po kilkudniach dotarli do Waszyngtonu.Zwycięstwo konfederatów wlało świeży zapał w serca stronników Południa z Holden's Crossing.Rob J [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lunamigotliwa.htw.pl
  •