[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.do makówki.No, no, dosyc tego bedzie -Swiadków na to znajde wszedzie -Nie brak swiadków na tym swiecie,Teraz chodzcie - blizej! blizej! -Znakiem krzyza podpiszecie.-.Michal Kafar troche nizej -Tak, tak - Maciej Mietus - pieknie! -Za ten krzyzyk beda grosze,A Czesniczek z zólci peknie.MULARZNajpokorniej teraz prosze,Cos z dawnego nam przypadnie.REJENTCzesnik wszystko bedzie placil.MULARZJakos, panie, to nieladnie.REJENTByles wasze nic nie stracil.MULARZTum pracowal.REJENTpopychajac ich ku drzwiomIdzze z Bogiem,Bo sie poznasz z moim progiem.MULARZTu zaplata, kazdy powie.REJENTpopychajac ku drzwiomIdz, serdenko, bo cie trzepne.MULARZwe drzwiachAlez przecie.REJENTzamykajac drzwiBadzcie zdrowi!Dobrzy ludzie, badzcie zdrowi!wracajacCzapke przedam, pas zastawie,A Czesnika stad wykurze;Bedzie potem o tej sprawieNa wolowej pisal skórze.-Lecz tajemne moje wiesci,Jesli wszystkie z prawda zgodne,Tym, czym teraz serce piesci,Najbolesniej go ubodne.SCENA DRUGAREJENT, WACLAWREJENTWczas przychodzisz, drogi synu,Pomówimy slówek pare.-Siada i daje znak synowi, aby usiadl.Z niejednego twego czynuNiezachwiana wzialem wiare,Iz wstepujac w moje slady,Poboznosci kroczysz droga;Ze zle mysli, podle radyNigdy zwiesc cie z niej nie moga.Rade temu serce moje,Quandoquidem juz przy grobie,Zyje tylko jeszcze w tobie.ociera lzySekatury - gorzkie znoje,W nieustannej alternacieSkladam kornie ciebie gwoliPrzy Najwyzszym Majestacie;Bo ja tylko, moje dziecie,Do fortunnej twojej doliAspiruje jeszcze w swiecie.WACLAWLaski ojca dobrodzieja,Acz nieczesty, dowód drogi.REJENTW tobie jedna ma nadzieja,Lecz zazdroszcza mi jej wrogi;Syna z ojcem chca rozdzielic,Chca sie smutkiem mym weselic.Zlego ducha pna mamidla,Twej mlodosci stawia sidla.WACLAWNie rozumiem.REJENTNie rozumiesz?Staroscianka.WACLAWCna dziewica,Te ubóstwiac.REJENTSkrycie umiesz.WACLAWJesli byla tajemnica,To dlatego, zem chcial wprzodyDo sasiedzkiej sklonic zgody.REJENTMnie z Czesnikiem? - O mój Boze!Któz jej wiecej pragnac mozeNiz ja, czlowiek bogobojny.WACLAWZezwól zatem, aby z Klara.REJENTByc nie moze zadna miara;Czesnik burda, ja spokojny.WACLAWLecz cóz Klara temu winna,Ze czasami stryj szalony?REJENTCzy tam winna, czy niewinna,Innej wasci trzeba zony;I, serdenko, bedzie inna.WACLAWAch, mój ojcze, wyrok srogi.REJENTNieodmienny, synku drogiWACLAWMoja dola, rzekles przecie,Jednym celem na tym swiecie.REJENTBóg to widzi i ocenia.WACLAWJa ja kocham.REJENTz usmiechemTo sie zdaje.WACLAWNie przezyje rozlaczenia.REJENTJa sie tego nie przestrasze.WACLAWI przysiegam.REJENTsurowoZamilcz wasze!ze slodyczaCo los spusci, przyjac trzeba:Niech sie dzieje wola nieba.-Lecz, serdenko, gdys tak staly,Gdziez dawniejsze twe zapaly?Milczysz - jakze?IronicznieNie do wiary,Jak o wszystkim wie ten stary!WACLAWMlodosc.moze.REJENTPODSTOLINAByla quondam ta jedyna!Ta wybrana! Ta kochana!Teraz bawi u Czesnika.WACLAWz pospiechemZareczona Czesnikowi.REJENTPóty temu nie uwierze,Póki sama nie odpowié.WACLAWNie odpowié? Podstolina?REJENTZapytalem ja w tej mierze;A jezeli Bóg dozwoli,Przyjmie reke mego syna.WACLAWLecz nie przyjmie syn jej reki.REJENTSyn posluszny, Bogu dzieki.-Intercyze przylaczylem,Gdzie dokladnie wyrazilem:Która zerwac zechce strona,Ta zaplaci sto tysiecy.WACLAWMoje szczescie warte wiecéj.REJENTSzczesciem bedzie taka zona.WACLAWWprzód mogila mnie przykryje.Lecz i Czesnik jeszcze zyje,On nas spali w pierwszym pedzie.REJENTz flegma, jak zawszeHa! - to Czesnik wisiec bedzie.Niech sie dzieje wola nieba,Z nia sie zawsze zgadzac trzeba.WACLAWOjcze!REJENTSynu!WACLAWOstre nozeTopisz w sercu syna twego
[ Pobierz całość w formacie PDF ]