[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.%7ładen nawet nie mrugnął.Nadawszyspotkaniu właściwy ton, przeprosili komendanta i odeszli na bok, gdzie mogli w spokojupoświęcić się ocenie słabych punktów adwersarza. Jakieś wieści na temat strzelca?  zapytał Fitz. Lubił słodycze.Jakieś wieści na temat właściciela samochodu? Wypożyczony. Sprawdziłeś w bazie danych? Nie, wystarczyło spojrzeć na tablicę rejestracyjną.Macie rysopis? Nawet kilka.Gdzie ciało? W kostnicy.Macie broń? Karabin.Koronerowi udało się zdjąć odciski? Sam go zapytaj.Macie nazwisko? Nie.Stawiamy na to, że facet miał pozwolenie na parkowanie.Fitz chrząknął.Miałprzyspieszony oddech.Griffin też. Nie ma to jak wolna wymiana informacji  stwierdził Fitz.Przeczesał ręką rzednącączuprynę i przygryzł wykałaczkę, tkwiącą w kąciku jego ust. Taa. Ty masz ciało  powiedział po chwili Fitz. I ja mam ciało.Teraz obaj potrzebujemyzwiązku. Nic dodać, nic ująć. Myślisz o kobietach i ich rodzinach. W każdym razie chciałbym z nimi pogawędzić. Znam je  powiedział z powagą Fitz. Słyszałem. Przez ostatni rok rozmawiałem z nimi, podnosiłem je na duchu, przygotowywałem narozprawę.Wiesz, jak to jest. Wciąż dostaję od niektórych kartki na święta. Więc rozumiesz, dlaczego zależy mi, żebym to ja poprowadził przesłuchanie. Możesz zacząć  zaoferował Griffin.Fitz nie dał się nabrać.Zmrużył oczy i otworzył usta.Już miał powiedzieć coś obrazliwego,ale się rozmyślił.Zamiast tego zmierzył Griffina kamiennym wzrokiem.Służby porządkowe Rhode Island tworzą małą, zamkniętą społeczność.Zresztą podobnie jakpozostali mieszkańcy stanu.Wszyscy się znają, jeden zna koligacje drugiego i wie, kto z kimprzestaje.Fitz na pewno słyszał o Griffinie, o piwnicy, o Wielkim Bum.Teraz zastanawiał się, ilez tego, co mu się obiło o uszy, było prawdą.I patrząc na muskularną pierś Griffina i jego surowątwarz, zaczął się zastanawiać, czy obrażanie sierżanta Psychola to dobry pomysł. Na tym etapie rozgrywki Griffin nie czuł potrzeby łagodzenia ani zaogniania sporu.Dlategomilczał.Fitz wzruszył w końcu ramionami. Dobra.W takim razie chodzmy z nimi pogadać. Są razem? Tak. Spotkanie klubu?  zgadywał Griffin. Więc już słyszałeś. Zdaje się, że mają dryg do konferencji prasowych. Lubią trzymać rękę na pulsie  powiedział Fitz bez goryczy w głosie. To dzięki nimw śledztwie nastąpił przełom.Szczerze mówiąc, gdyby nie Klub Ocalonych, nie wiem, czykiedykolwiek złapalibyśmy Eddiego Como. KLUB OCALONYCHJillian Hayes jest de facto liderką grupy  wyjaśnił Fitz, gdy jechali przez labirynt wąskichjednokierunkowych uliczek charakterystycznych dla East Side. Jej siostra była trzecią ofiarągwałtu, miała dziewiętnaście lat.Była na drugim roku w Brownie.Zmarła w trakcie napaściz powodu alergicznej reakcji na lateks. Myślałem, że ofiary oddawały krew  mruknął Griffin.Fitz łypnął na niego z ukosa, zaskoczony, że tak dużo wie. W trakcie śledztwa ustaliliśmy, że zarówno pierwsza ofiara, Meg Pesaturo, jak i trzecia,Trisha Hayes, oddały krew w ośrodkach na terenie kampusu wkrótce przed gwałtem. Czyli Trisha Hayes oddała krew, mimo że była uczulona na lateks? Tak.Według zeznań Kathy Hammond, która pobierała od niej krew, Trisha poinformowałają o swojej alergii i pani Hammond założyła winylowe rękawiczki.Uczulenia na lateks zdarzająsię coraz częściej.Większość szpitali, punktów krwiodawstwa i zrzeszeń pielęgniarek domowychma na składzie także inne rodzaje rękawiczek. Czy na karcie krwiodawcy znajduje się informacja na temat tej alergii?Fitz zrozumiał, do czego Griffin zmierzał, i z żalem pokręcił głową. Nie.A szkoda.Gdyby udało nam się udowodnić, że Como wiedział o tym przeddokonaniem gwałtu, oskarżylibyśmy go o morderstwo.Zamiast tego musieliśmy się zadowolićnieumyślnym spowodowaniem śmierci. Szkoda  zgodził się Griffin, po czym zerknął bez celu w boczne lusterko.Zobaczył cośbiałego i zmrużył oczy, żeby się lepiej przyjrzeć, właśnie gdy Fitz ruszył do przodu. W każdym razie  mówił dalej Fitz  Jillian Hayes miała się spotkać z siostrą o siódmeji pójść z nią na kolację, ale się spózniła.Dotarła na miejsce około ósmej.Weszła do mieszkania,a gwałciciel skoczył na nią od tyłu.Sprał ją na kwaśne jabłko, zaczął dusić.Bóg jeden wie, co bybyło, gdyby sąsiad z góry nie usłyszał hałasów i nie zadzwonił po policję.Eddie uciekł, kiedyusłyszał syreny.Jillian podpełzła do łóżka, gdzie znalazła ciało siostry związane lateksowymiopaskami. To był jego podpis? Tak, lateksowe opaski.Na wszystkich trzech ofiarach.Było ich dziesięć.Jedna jakoknebel, jedna na oczy, po dwie na każdy nadgarstek i na każdą nogę.Więzy na kończynachzaciskały się, gdy ofiara próbowała się szarpać.Gdy jednak leżała spokojnie.Powiedzmy, żeEddie miał specyficzne poczucie humoru. Zakładam, że po telefonie sąsiada mundurowi natychmiast przeczesali całą okolicę.Nienatknęli się na Eddiego? Nie.Nie mieli zresztą żadnego rysopisu.Jedyną ofiarą, która widziała napastnika, była Carol Rosen, ale w pokoju było za ciemno, żeby mogła mu się dobrze przyjrzeć.Pierwszadziewczyna, Meg Pesaturo, nie pamięta nawet samego gwałtu, więc nie mogła się na nic przydać.Może Trisha Hayes go widziała, ale zmarła nie odzyskawszy przytomności, więc nie mogłazłożyć zeznań.A jej siostra, Jillian, została zaatakowana, kiedy w mieszkaniu było już zupełnieciemno, więc też nie potrafiła podać żadnych szczegółów.Innymi słowy, rzuciliśmy na ulicewszystkie siły, jakie mieliśmy do dyspozycji, ale Eddie albo gdzieś się zaszył, albo nie straciłzimnej krwi.Nikt go nie zatrzymał. Zdaje się, że facet był bardzo inteligentny albo miał wielkiego farta  mruknął Griffini odwrócił się do Fitza. Widzisz tę białą furgonetkę cztery samochody za nami? Tę z antenąsatelitarną na dachu.Fitz zerknął w lusterko. Widzę. Coś mi się zdaje, że to reporterzy Kanału Dziesiątego.Fitz przez chwilę przyglądał się furgonetce. Ożesz kurna  warknął. Chyba masz rację.Twoi wielbiciele, Griffin? Wątpię, żeby byli tu z mojego powodu.Przecież to ty prowadziłeś sprawę Gwałcicielaz Miasteczka Uniwersyteckiego.Ergo ty powinieneś wiedzieć najlepiej, gdzie znalezć jegoofiary.Cholerne pijawki.Człowiek myśli, że dwa trupy w jeden dzień zajmą ich uwagę.Ale gdzietam.Chcą wytropić chociaż jedną z kobiet.%7łeby podetknąć jej pod nos ten cholerny mikrofoni zapytać:  Hej, ofiaro numer dwa, człowiek, który cię zgwałcił, został właśnie zastrzelonyi pobrudził cały chodnik.Co zamierzasz teraz zrobić? Polecieć do Disneylandu?Bez ostrzeżenia skręcił ostro w prawo.Ford taurus  taki sam, jakim jezdził Griffin, leczw znacznie gorszym stanie  jęknął w proteście.Fitz zignorował skrzypienie kierownicyi drgania podwozia; dał gaz do dechy i wjechał na krawężnik.Samochód wtoczył się na chodnik,po czym wylądował z łoskotem z powrotem na asfalcie.Griffin chwycił się deski rozdzielczej, a potem spojrzał w lusterko. Ciągle mamy ich na ogonie. Tak ci się tylko wydaje.Fitz ruszył w wąską uliczkę, skręcił w lewo, wjechał na parking, wykręcił w prawo, wcisnąłsię w kolejną boczną uliczkę, a potem odbił ponownie w lewo.Niezle, pomyślał Griffin [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lunamigotliwa.htw.pl
  •