[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Obie te rzeczy byłyprawdą.Założyła, że twój keloid dyskwalifikuje cię doodegrania roli Sokola.- Tak nie jest?Na twarzy Deirdre znów pojawi! się lekki uśmieszek. - My, Dralijczycy, używamy innego dialektu wspól-nych języków magicznych i wspólne runy mają dla nasinne znaczenie.- Chcesz powiedzieć, że mój keloid dla ciebie znaczycoś innego?Uśmiech druidki się poszerzył.- Dla nas Warkocz oznacza  łączyć" albo  rosnąć".Co ważniejsze, drugi znak na twojej szyi to dokładnakopia runy zwanej Kręta Gałąz.- A jej znaczenie?- Opisuje coś dzikiego lub pozbawionego ograniczeń.W związku z tym połączenie Krętej Gałęzi z Warkoczemoznaczałoby  dziki lub nieograniczony wzrost".-Druidka się roześmiała.- Zaklęłam na widok twojegokeloidu nie dlatego, że wyklucza cię z przepowiedni, aleponieważ opisuje cię jako trudnego do opanowania lubograniczenia.Nikodemus potrząsnął głową.- Wciąż jednak nie wiesz, czy mój keloid jest wrodzony, czy nie.Przechyliła głowę na bok.- Nie podoba ci się myśl, że mógłbyś być osobą, która wypełni naszą przepowiednię?Nikodemus zająknął się, ale nie potrafił nie odpo-wiedzieć.- Cóż, mnie nie trzeba dalej przekonywać.- Wzruszyła ramionami.- Jesteś tu, właśnie tak jak przewidziała moja bogini, owinięty w czerń i zagrożony.Zmiertelnie zagrożony.Ktoś doprowadził do tego,że znalazłeś się w tej przystani nowej magii, dokądprawie nigdy nie docierają druidzi.Naszym pierwszymzadaniem jest uwolnienie cię ze Starhaven. - Aleja wcale nie jestem uwięziony.- Nikodemusie Wealu, pomyśl o tym, co znaczy twójkeloid i ta klątwa.Ktoś powstrzymał cię przed staniem sięSokołem.To nie jest dla ciebie bezpieczne miejsce.- Przecież otaczają mnie magowie.Kto mógłby mnietu skrzywdzić?- Kto? Oczywiście ten, kto obłożył cię klątwą.- Po-trząsnęła głową.- Nikodemusie, ty wcale nie miałeś byćułomny.Jej słowa wzbudziły w Nikodemusie zawroty głowy izmieszanie.A jeśli ma rację? Jeżeli jego kakografia byłapomyłką? Wszystko mogło się zmienić.On by sięzmienił.Jego życie zaczęłoby się na nowo.Deirdre szerzej otwarła oczy.- Wiesz, że mam rację.Posłuchaj mnie.Wiesz, czymjest arka?Nikodemus odwrócił wzrok.- Kakografów nie uczy się teologii.- Arka to naczynie zawierające duszę i znaczną częśćmocy bóstwa.Wraz z Kyranem i tuzinem wiernychsprowadziłam arkę mojej bogini do tego miejsca.Jeślizdołamy cię wysłać do arki, moja bogini może zdjąć zciebie tę klątwę.Nikodemus zacisnął wargi.Czy naprawdę było tomożliwe?Deirdre kontynuowała z podnieceniem w głosie:- Nie mogliśmy przynieść arki do Starhaven.Tomiejsce pełne jest starożytnej magii Chthoników, którauszkodziłaby artefakt.Zamiast tego umieściliśmy ją podstrażą w wiosce.tej, która znajduje się na ZachodnimTrakcie.Nie pamiętam jej nazwy.- Skrzyżowanie Graya. Druidka się uśmiechnęła.- Właśnie.Moja grupa zajęła pokoje w tamtejszejgospodzie.Teraz wszyscy wierni, z których dwójkato druidzi, strzegą arki.Wystarczy, że po prostu wymkniesz się ze Starhaven i doprowadzimy cię do Skrzyżowania Graya, byś znalazł się pod ochroną mojej bogini.Stamtąd będziemy mogli pojechać do lasów Dral,gdzie rozpoczniesz szkolenie druida.Coś w sposobie, w jaki mówiła - być może żar wspojrzeniu albo entuzjazm i nacisk w glosie - ostudziłypodniecenie Nikodemusa.- Ale czemu twoja bogini chciałaby uleczyć mojąkakografię?- Bo jesteś Sokołem! - prawie wykrzyknęła, nachy-lając się.- Obrońcą naszej cywilizacji!Jasne oczy kobiety zdawały się wolne od podstępu,Nikodemus jednak wciąż jej nie ufał.- Nie mogę iść z tobą.- Położył drżące dłonie na kolanach.Uśmiech Deirdre zbladł.Otrząsnęła się, jakby budzącsię ze snu.- Tak - zgodziła się, tracąc cały entuzjazm rysującysię jeszcze przed chwilą na jej twarzy.- Warkocz i KrętaGałąz.Nie mogłam się spodziewać niczego innego [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lunamigotliwa.htw.pl
  •