[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Koncepcja Gajowca - tzw.gąjowszczyzna.Ten sposób myślenia byłdosyć rozpowszechniony w Polsce międzywojennej.Gajowiec - dawny adoratormatki Cezarego, a teraz jego opiekun - wyznaje ideę "Polski złożonej z trzechpołówek".Wierzy w systematyczne reformy ekonomiczne, w powolne wychodze­nie z zaborczych zaszłości, w konieczność wzmocnienia pieniądza i włożenia w reformę ojczyzny ogromu pracy.Dopełnia całości tej koncepcji pogląd o sile modlitwy i opiece boskiej nad Polską.Wydaje się, że jest to koncepcja najbliższa autorowi.Wprawdzie ukazuje pisarz jej ułomności, lecz na tle innych głosów w tej sprawie jest to najbardziej konkretny program.Komunistyczna koncepcja Lulka.Test to postawa niepopularna wmiędzywojennym okresie, gdyż za wzór stawiała rewolucję rosyjską i głosiłajedność klas -jako wartość wyższą niż odrębność narodowa.Wśród argumentów"za" stawia Żeromski krytyczną sytuację robotników i biedoty, stan ekonomicznyi zdrowotny tych ludzi, wizję więzień przepełnionych "przestępcami polityczny­mi", czyli komunistami.Lecz natychmiast przedstawia kontrargumenty: wizjęwładzy w rękach klasy robotniczej jako wizję władzy w rękach ludzi, którzy jejnie uniosą - chorych i ciemnych, ironicznie określa wizję rewolucji jako "raju nawzór Baku", Polskę widzi jako ideał naczelny, rząd i prawo jako rzetelne wartości.Postać Lulka-aktywisty jest wyraźnie antypatyczna, a końcowa scena Cezarego Baryki wśród demonstrantów - obok Lulka - nie jest jednoznaczną decyzją.Baryka idzie wśród robotników - ale oddzielenie, sam.Tak jakby uznawał ich racje, lecz nie podpisywał się pod całością koncepcji.98.Na czym polega awangardowość prozy Bruno Schulza? Opowiedz w oparciu o „Sklepy cynamonowe”.Żeby łagodnie i z przyjemnością "przepłynąć" przez opowiadania Bruno Schulza, trzeba być wielbicielem lirycznej prozy poetyckiej.Tylko koneserzy nastrojowych, pełnych poetyckiego obrazowania i zaszyfrowanych znaczeń opo­wieści znajdą się w swoim żywiole - przeciwnicy lektury tego typu, będą z męką brnąć przez zdania - strofy Schulza.Dorobek pisarza jest skromny - dwa tomy opowiadań: Sklepy cynamonowe i Sanatorium pod Klepsydrą - to prawie wszystko.Biografia żydowskiego pisarza z Drohobycza jest tragiczna.W pamięci współczesnych: "niski, zakompleksiony nauczyciel", wydobyty z otchłani kresów przez Zofię Nałkowską, która rozpro­pagowała twórczość skromnego nauczyciela, a w czasie wojny usiłowała zorga­nizować przerzut Schulza do Warszawy, by ocalić go przed hitlerowskim antysemityzmem.Niestety - nie udało się.Bruno Schulza zastrzelił na ulicy, 19 listopada 1942 r.gestapowiec Giinther.Fabuła odgrywa w opowiadaniach Schulza rolę drugorzędną.Materię jegoprozy organizuje jego język mitów i symboli, odwołujących się do podświadomości człowieka, wkradamy się w świat wyobraźni twórcy.Prześledźmy tylko jedno opowiadanie Schulza, mianowicie „Sklepy cynamonowe” (ze zbioru o tym tytule).Akcja (jak zawsze u Schulza) toczy się w prowincjonalnym miasteczku bez nazwy, w sennej atmosferze żydowskiej rodziny, w której wychował się autor.Opowiadanie jest wspomnieniem z dzieciństwa.Autor wspomina obraz ojca "zaprzedanego już tamtej stronie1'.Jest tu opis wieczornego spaceru - rodzinnej wyprawy do teatru, w którym okazuje się, że ojciec zapomniał portfela.Matka wysyła po portfel chłopca i jesteśmy świadkami nocnej wyprawy i wędrówki przez labirynty miasta.Przestrzenie, które przemierza bohater ulegają odkształ­ceniu w jego wyobraźni.Miasto składa się z tajemniczych ulic - tuneli, domów po odwracanych plecami, rozgwieżdżonego nieba.Bohater błądzi w poszukiwa­niu sklepów cynamonowych - symbolu niedoścignionego pragnienia, zakazane­go a kuszącego rejonu, pełnego egzotyki.Zbłądzeniu towarzyszą: lęk, poczucie winy i strach przed karą.Bohater trafia w podwoje szkoły, w której podgląda ożywione woskowe figury, lekcję rysunków.Ociera się o mieszkanie dyrektora -teren zakazany, z którym kojarzy się strach i oczy córki dyrektora - młodzieńczy symbol erotyzmu.Opowiadanie kończy się fantastyczną wizją jazdy dorożką przez przestworza - czymś na kształt zaczarowanego lotu wśród chmur w czasie "świętej nocy".Najwyraźniej przeżywamy wraz z bohaterem podróż przez jego wizje i marzenia, przez ukryte w jego psychice pierwotne wyobrażenia.Opisy ożywionej i przekształconej przestrzeni tworzą specyficzny, poetycki nastrój: domy posiadają fizjonomię, okna "wyznają coś" jak oczy, splątane ulice tętnią życiem, konstelacje gwiazd tworzą trójwymiarowe, ruchome przestrzenie.Jest to świat wyobraźni - lecz każdy element tego świata jest symbolem, mitem, odwołuje się do znaczenia zakodowanego w psychice człowieka.Jest to odpowiedź na podstawowe pytanie Bruno Schulza:"gdzie należy szukać prawdy o człowieku? Gdzie tkwi prawda o jego twórczej sile?"Oto jest ona zaszyfrowana w wizji, w podświadomości człowieka, w archetypach dzieciństwa, w najgłębszych rezerwach psychiki.Tworzenie jest ciągłym poszukiwaniem sensu - doszukiwaniem się swoich początków.Te prapoczątki to mitologia dzieciństwa, ślady Boga, które tkwią w wyobraźni i pod­świadomości ludzkiej [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lunamigotliwa.htw.pl
  •