[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Toivo i ja może poÅ‚owÄ™ tego.EsesmaÅ„skim strażnikom dodawaÅ‚o otuchy, że wspieramy ichsprawÄ™ i solidaryzujemy siÄ™, byle nie za czÄ™sto, bo gdyrozstrzeliwaliÅ›my zamiast nich, to psuliÅ›my im zabawÄ™.MyliÅ‚em siÄ™.Wcale nie muszÄ™ tego sÅ‚uchać. Nie chcÄ™ już niczego wiÄ™cej wiedzieć.Kiwa gÅ‚owÄ… ze zrozumieniem. Nie osÄ…dzaj Toiva.Ani mnie.Nie masz prawa.To byÅ‚y inneczasy.Dziwne czasy.Nie czujÄ™ siÄ™ winny, wrÄ™cz przeciwnie,jestem dumny z tego, co zrobiliÅ›my dla kraju.To byÅ‚ naszpatriotyczny obowiÄ…zek.Toivo byÅ‚ dobrym czÅ‚owiekiem idobrym przyjacielem.Wciąż mi go brak.W skroniach pulsuje migrena, ale zÅ‚e istoty w mojej gÅ‚owieukÅ‚adajÄ… siÄ™ do drzemki. Też brakuje mi ukkiego mówiÄ™. Tak bardzo pan mi goprzypomina, że aż trudno mi obok pana siedzieć.Arvid siÄ™ uÅ›miecha. Zawsze chciaÅ‚em zostać dziadkiem.MieliÅ›my z RitvÄ… dwóchchÅ‚opaków.Pierwszego zabraÅ‚ rak, drugi zginÄ…Å‚ w wypadkusamochodowym.Obaj byli nastolatkami.Dobry z ciebiechÅ‚opiec, a w dodatku detektyw.Możesz mnie nazywać ukkim,jeÅ›li chcesz.Może poczujesz siÄ™ lepiej.PomysÅ‚ wydaje mi siÄ™ gÅ‚upi.Zastanawiam siÄ™, co nakÅ‚oniÅ‚oArvida, żeby coÅ› takiego zaproponować, i nabieram pewnychpodejrzeÅ„ wchodzÄ™ jednak w grÄ™. Dobrze, ukki.Dlaczego mój dziadek przeprowadziÅ‚ siÄ™ doKittilä?Pomimo nieufnoÅ›ci, dobrze jest go nazywać ukkim, znowuczujÄ™ siÄ™ jak dzieciak. ByÅ‚ odważniejszy ode mnie.BaÅ‚em siÄ™ represji ze stronytego nowego, czerwonego Valpo.MyÅ›laÅ‚em, że mnie zabijÄ… alboco najmniej wsadzÄ… do wiÄ™zienia.UciekÅ‚em z kraju i na jakiÅ›czas przeprowadziÅ‚em do Szwecji, potem Wenezueli.MiaÅ‚emtam farmÄ™ i wróciÅ‚em dopiero w póznych latachpięćdziesiÄ…tych, po amnestii.PoznaÅ‚em RitvÄ™, ustatkowaÅ‚emsiÄ™.Toivo byÅ‚ wÅ›ciekÅ‚y przez ten ukÅ‚ad ze ZwiÄ…zkiemSowieckim, nazywaÅ‚ go zdradÄ….W rejonie Kittilä byÅ‚o mnóstwoczerwonych partyzantów.Toivo tam siÄ™ przeprowadziÅ‚ i wstÄ…piÅ‚do podziemia biaÅ‚ych partyzantów.Gromadzili broÅ„, mielinadziejÄ™, że los siÄ™ odwróci.Chcieli obalić rzÄ…d i mordowaćczerwonych.Tak siÄ™ nigdy nie staÅ‚o, wiÄ™c dożyÅ‚ kresu swoichdni jako kowal.PisaliÅ›my do siebie listy, odwiedziliÅ›my siÄ™kilka razy.ByÅ‚ bardzo rozgoryczony wojnÄ…, ale zasadniczodosyć szczęśliwy.Po sześćdziesiÄ™ciu piÄ™ciu latach Arvid znowu obawia siÄ™represji.To mnie martwi.Ritva nakrywa do stoÅ‚u.Lahtinen kroi pieczeÅ„. Przyjaciel upolowaÅ‚ dużego Å‚osia i daÅ‚ mi sporo miÄ™sa.Jakchcesz, to zabierz sobie trochÄ™ do domu.Dostrzegam, że coraz bardziej lubiÄ™ Arvida i coraz mniejjestem pewien, czy obchodzi mnie to, co robiÅ‚ podczas drugiejwojny Å›wiatowej.CaÅ‚e życie temu. ProszÄ™, posÅ‚uchaj mówiÄ™. Po tym, co mi powiedziaÅ‚eÅ›,nie wiem, co mam teraz robić.Obawiam siÄ™, że naprawdÄ™ maszproblemy. Ja też siÄ™ obawiam mówi Ritva.Dzisiaj jest cicha, wyglÄ…da, jakby nie czuÅ‚a siÄ™ dobrze.Arvid polewa sosem pieczone ziemniaki, marchew i rzepÄ™ Oto, co zrobimy.Pójdziesz do ministra sprawwewnÄ™trznych i powiesz mu, żeby to, kurwa, zaÅ‚atwiÅ‚ albozacznÄ™ ujawniać tajemnice paÅ„stwowe.Ma dziewięćdziesiÄ…t lat, wiÄ™c te tajemnice muszÄ… pochodzić zczasów wojny.JakoÅ› nie potrafiÄ™ sobie wyobrazić, aby dzisiajbyÅ‚y szczególnej wagi. Możesz mi podać jakiÅ› przykÅ‚ad? To rzeczy zaprzeczajÄ…ce temu, jak Finlandia postrzegawÅ‚asnÄ… historiÄ™.Nieprzyjemne.WiÄ™kszość z nich historycyopisali już tu i ówdzie, ale czÄ™sto to sprawy dyskusyjne albotakie, którym siÄ™ zaprzecza, nazywa domysÅ‚ami albohipotezami, bo nikt nie chce poznać prawdy.Jestembohaterem narodowym.NapiszÄ™ książkÄ™ i tym wszystkimnieprzyjemnym sprawom dam oficjalny certyfikatprawdziwoÅ›ci.CiÄ…gle nie dowierzam Arvidowi i chwalÄ™ RitvÄ™ za pieczeÅ„ zÅ‚osia. Co sÄ…dzisz o wielkim fiÅ„skim panu i zbawcy, wizerunkumoralnej prawoÅ›ci i czÅ‚owieku najwyższego honoru? pytaArvid. Masz na myÅ›li Mannerheima? Jego jedynego.Baron Carl Gustaf Emil Mannerheim.Potomek szwedzkiejarystokracji.Oficer carskiej armii.Najwyższy dowódca fiÅ„skichsiÅ‚ zbrojnych podczas drugiej wojny Å›wiatowej, a potem szóstyprezydent kraju. ByÅ‚ wielkim czÅ‚owiekiem mówiÄ™ wielkim przywódcÄ….Bez niego mogÅ‚oby nie być Finlandii.Rosjanie albo Niemcy,albo i jedni, i drudzy mogli nas zniszczyć. To prawda
[ Pobierz całość w formacie PDF ]