[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Byłeś sprytny, Harper, nikt nie mógłpowiązać cię z tym żądaniem okupu, ale od razu się zorientowałeś, żeparu rzeczy nie dopatrzyłeś.Prawda? Dostałeś sto tysięcy dolarów, alenie mogłeś ich wydać.Policja od razu by to zauważyła.Musiałeś więcmieć pieniądze, z których mógłbyś się rozliczyć.Ubezpieczenie.Ale dotego celu było ci potrzebne ciało dziewczynki.Więc jeszcze razzwróciłeś się do Jamiego.Musiał dla ciebie znalezć odpowiednie zwłoki.Zwłoki czteroletniej dziewczynki, z grubsza odpowiadające opisowiMeagan.Melanie zamarła z ręką na marynarce Jamiego. Czy.on kogoś. Skąd! Pamiętasz, że to on identyfikował zwłoki? Zaczekał, aż trafiąmu się najbardziej odpowiednie.Czekał przez cztery miesiące, czterystraszne miesiące, kiedy policja przetrząsała życie twojej rodziny. Wreszcie ukradł zwłoki z kostnicy w Missisipi.Obciął im palce i głowę,żeby nie można było zidentyfikować ciała na podstawie odciskówpalców i zdjęć rentgenowskich, owinął ciało w kocyk.O tym powiedziałmi dopiero po latach.Sam w lesie, z tym małym ciałkiem.Kopał płytkigrób, starał się nie zostawiać śladów.I czuł się strasznie, jakby samzamordował to dziecko.Był tak wstrząśnięty, że prawie nie mógł sięprzełamać.Była taka malutka.śliczna mała dziewczynka, która niewróci nigdy do domu.Płakał.Ale włożył ją do płytkiego grobu, żebypsy mogły ją łatwo odnalezć.Była bardzo podobna do Meagan, więcpolicja dała się przekonać, kiedy Harper zidentyfikował ją jako swojącórkę.Boże, co to był za dzień.Patricia pobladła.Nawet Harper zmarszczył brwi i zaklął. Dlaczego nie chcieli się odczepić? Zrobiliśmy wszystko zgodniez planem, a oni złapali Russella Lee Holmesa i nie znalezli u niego nic,co należałoby do Meagan.Jezu Chryste, skąd mieliśmy wiedzieć, żearesztują tego drania zaraz w następnym tygodniu?  Spojrzałpogardliwie na Ann Margaret. Twój mąż nie dorastał mi do pięt. Chwała Bogu  odparła zimno. A potem?  spytał David od niechcenia.Przez ten czas zdołał sięniepostrzeżenie zbliżyć do Harpera.Przy tylu osobach najbezpieczniejbyło zmniejszyć dystans pomiędzy nim a celem.Potem zdał sobiesprawę, że Melanie także zmieniła pozycję.Prawie siedziała nazwłokach Jamiego.Trzymała rękę pod jego marynarką.Co onawyprawia? Harper sprzedał duszę diabłu  mówiła dalej Ann Margaret.Wysłał Jamiego, żeby porozmawiał z Russellem Lee.I zawarli umowę.Russell Lee obiecał się przyznać do jeszcze jednego morderstwa,a w zamian Harper Stokes i Jamie O Donnell przyrzekli, że wychowająjego dziecko w dostatku.Mieli mu dać wszystko, czego Russell Leenigdy nie miał.A choć Russell Lee był z pewnością wcielonym diabłem,bardzo się szczycił swoim synem.Melanie spojrzała pytająco na Ann Margaret. Naprawdę się zgodzili zaopiekować jego dzieckiem? Więc kto to jest? William, kochanie.William Sheffield był moim dzieckiem.Oddałam go do sierocińca w dniu, gdy aresztowano Russella Lee.Bałam się, że znajdzie nas jakiś dziennikarz i zmieni nam życie w piekło.Naprawdę myślałam, że tak będzie najlepiej.A kiedy Russell Leei Harper dobili targu, dostałam dokumenty.Harper i Jamie musielinapisać, co zrobili, i złożyć pod tym swoje podpisy.Zdeponowałam tepapiery w skrytce bankowej i zostawiłam instrukcję, żeby wysłano jepolicji, gdyby coś mi się stało.Wreszcie przeprowadziłam się doBostonu, gdzie mogłam zacząć od nowa, zdziałać coś w życiu i,oczywiście, mieć oko na Harpera.A co do Williama.Zawahała się.Na policzki wypłynął jej rumieniec. Byłam pewna, że w sierocińcu będzie mu lepiej niż ze mną.Coroku wysyłałam pieniądze, żeby niczego mu nie brakowało.Zakonnicyobiecali, że się nim zajmą.Miał wejść w życie bez obciążeń, bezstrachu, że znajdzie go jakiś Larry Digger.A pieniądze.Samaurodziłam się w nędzy i byłam pewna, że pieniądze zmieniająwszystko.Więc chyba też nie jestem lepsza od Harpera. Nie  odezwała się Melanie.Coś się w niej zmieniło i ta zmianaodzwierciedliła się na jej twarzy.Chłód.Spokój. Wszyscy jesteśmy odniego lepsi.Bo to się nie skończyło, prawda, tato? Minęło pięć lat,Russell Lee wreszcie zginął i tajemnica była bezpieczna.A jakwyglądała twoja rodzina? Ta rodzina, której tak był podobno potrzebnyten milion? Mama piła, Brian ciągle chodził na psychoterapię, a ty niewychodziłeś ze szpitala, żeby nie oglądać swojego dzieła.I nawet wtedysię nie zmieniłeś.Jamie do ciebie zadzwonił.teraz pamiętam, żesiedziałam w hotelowym pokoju w Londynie.Słyszałam tę rozmowę,ale jej nie rozumiałam.Jamie powiedział, że twój plan się powiódł,wszystko się udało i czy nie mógłbyś mu teraz czegoś oddać.Jatęskniłam za mamą, a mama i Brian tęsknili za mną.Jamie powiedział,że wszystko załatwi.Sprawi, że o wszystkim zapomnę.Zostawi mniew szpitalu, żeby Harper mógł mnie  znalezć.I adoptować.Tym razemnawet nie musiałby udawać, że jest moim prawdziwym ojcem.Tym razem mógłby wystąpić jako szlachetny człowiek, przyjmujący podswój dach bezdomną dziewczynkę.To ci pasowało, co? Od razuspodobała ci się ta rola.Harper patrzył na nią płonącym wzrokiem. I nawet wtedy wszystko spieprzyłeś! Bez opamiętania wydawałeśpieniądze.Zostałeś wspaniałym chirurgiem, zarabiałeś coraz więcej, aleciągle było ci mało.Niczego się nie nauczyłeś! I nagle minęłodwadzieścia lat, a ty nie byłeś już tym szlachetnym żywicielem rodziny,za jakiego chciałeś uchodzić.Zacząłeś kroić zdrowych ludzi, żeby tylkowyrwać z nich trochę kasy.Pogwałciłeś przysięgę Hipokratesa [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lunamigotliwa.htw.pl
  •