[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ale miasto stało się również przyczyną destrukcji.Jegomieszkańcy stawali się anonimowi w tłumie, łatwiej było im uk-ryć się z nałogami, takimi jak pijaństwo, złodziejstwo, łobuzers-two.Podobnie i ci, którzy przyjeżdżali do miasta bez oszczędno-ści, często bezskutecznie poszukiwali stałej pracy i dachu nadgłową.Kiedy znajdowali pracę, była bardzo ciężka i wykonywaniejej łączyło się nierzadko z utratą zdrowia.Tak więc miasto byłodla jednych szansą rozwoju, zaś dla innych miejscem biedy i de-strukcji.</iObraz życia w mieście ukazuje Bolesław Prus w powieści Lalka.Przykładem człowieka, który wykorzystał szansę stworzo-ną mu przez miasto, był Stanisław Wokulski.Po przyjeździe ze wsi do Warszawy zaczyna pracę jako chłopak na posyłki w winiarni Hopfera.Jest on młodzieńcem ambitnym, zdolnym, chce się uczyć dalej.Jednak wybucha powstanie i to nie pozwala mu kontynuo-wać nauki, ponieważ jako jeden z pierwszych bierze w nim udział.Po powrocie z Syberii bez skutku szuka pracy w Warszawie, ale dzięki znajomościom żeni się z wdową po Janie Minclu, właś-cicielką dużego sklepu w Warszawie.Wykorzystuje szansę, jaką daje mu miasto, i staje się kupcem z prawdziwego zdarzenia.Wciąga go praca w handlu i choć marzył, żeby być naukowcem, staje się kupcem z powołania.Po śmierci żony zapragnął arysto-kratki - Izabeli Łęckiej.Po to jednak, aby wejść do jej sfery, musi zdobyć duże pieniądze.Po powrocie z Bułgarii postanawia zbliżyć się do wybranki swojego serca i pojąć ją za żonę.Kiedy był już bli-ski celu i zaręczył się z panną Izabelą, przekonał się, że jego wy-branka nie jest idealną istotą, za jaką ją uważał.Spotykając się z Wokulskim, stwarzała pozory zainteresowania jego osobą, ukry-wając, że zależało jej jedynie na jego pieniądzach i pozycji.Z jed-nej strony miasto stworzyło Wokulskiemu wielkie możliwości roz-woju, które wykorzystał, z drugiej strony stało się przyczyną des-trukcji - spotkał tam kobietę, która go zraniła.Nie wszystkim bohaterom powieści Lalka powiodło się w życiu tak jak głównemu bohaterowi.Na Powiślu mieszkało tysiące ludzi, którzy przywędrowali z odległych wsi, aby znaleźć jakiś zarobek i szansę na przeżycie.Z powodu braku stałego zajęcia ludzie ci mieszkali na śmietnikach, bieda powodowała, że imali się nieucz-ciwych zajęć.Nękały ich różne choroby, które były nierzadko przy-czyną przedwczesnej śmierci.Tak więc nie dla wszystkich Warsza-wa stała się upragnionym rajem i nie wszystkim dała szansę roz-woju.Ogromne rzesze ludzi żyły w biedzie, na przedmieściach, ulegając demoralizacji.Obraz miasta - Warszawy przedstawia również Maria Ko-nopnicka w swojej noweli Mendel Gdański.Tytułowy bohater to stary, 67-letni Żyd, który mieszka w Warszawie od dzieciństwa i prowadzi od 27 lat zakład introligatorski.Czuje się bardzo zwią-zany z tym miastem, w którym się urodził i spędził całe swoje ży-cie, pracując uczciwie w swojej małej firmie.Miasto to uczyniło go człowiekiem szczęśliwym, umożliwiło mu znalezienie domu, pracy, a nawet prowadzenie własnego interesu, bez którego kształcenie jego wnuczka, po zmarłej córce, byłoby niemożliwe.Jednak pew-nego dnia miasto to się zmieniło, a powodem były szerzące się po-głoski o pogromie Żydów.Narastały uliczne napady i wybijanie szyb w oknach zakładów, sklepów i domów żydowskich.Wszyscy sąsiedzi, a szczególnie student z facjatki ostrzegają go, aby ucie-kał, ponieważ biją Żydów.Mendel był zdziwiony, gdyż w tym mie-ście się urodził, w tym domu wychował swoje dzieci i nigdy tu ni-kogo nie skrzywdził.Wkrótce pojawia się przed domem starego Żyda uliczna zgraja i zaczyna obrzucać kamieniami zakład, przy-padkowo trafiając w głowę wnuczka - Jakuba.Chociaż sąsiedzi stanęli w obronie Mendla i jego wnuczka, a rana chłopca nie oka-zała się groźna, w starym Żydzie „umarło serce” do tego miasta.Miasto to było związane z jego całym życiem i dało mu wszystko - pracę, dom, a jednak okazało się miejscem destrukcji, w którym panowała nienawiść i szerzący się wciąż antysemityzm.Innym pisarzem, który przedstawia zalety i wady życia w mie-ście, jest Stefan Żeromski.Tomasz Judym, bohater jego powieści Ludzie bezdomni, wykorzystał szansę stworzoną mu przez miasto, ale również odczuł je w dzieciństwie jako miejsce destrukcji.Wy-chowywał się w Warszawie pod opieką ojca - szewca, który wie-cznie chodził pijany, i matki wiecznie chorej.Mieszkali w suterenie, która była źródłem wilgoci i wielu chorób.Złe warunki życia przy-czyniły się do szybszej śmierci jego matki.Na wychowanie wzięła go ciotka.Była ona kobietą lekkich obyczajów i dzięki temu mogła wyrwać się ze swojego środowiska.W pierwszych latach Tomasz był u niej chłopcem na posyłki, czyścił podłogi i mył naczynia, ale ciotka wynajęła tanio pokój studentowi, który miał obowiązek przygotowywać go do gimnazjum.Sypiał on jednak w przedpokoju na sienniku, który wolno mu było rozłożyć dopiero wówczas, gdy goście opuścili mieszkanie ciotki.Był bity przez ciotkę, służącą, a nawet stróża, musiał znosić humory opiekunki, która go nieraz wypędzała ze swego domu.On zaś na klęczkach błagał ją, aby mu pozwoliła pozostać.W dzieciństwie był skazany na poniewierkę i ciągłą niepewność losu, a w młodości na samotność.Mimo takich trudnych warunków, miasto dało Judymowi szansę ukończenia szkoły średniej, a nawet wyższych studiów.Po zdobyciu zawodu wyjeżdża do Paryża, na praktykę lekar-ską, gdzie zaczyna interesować się i pogłębiać wiedzę dotyczącą sztuki.Miasto daje mu szansę nawiązania nowych znajomości, np.poznaje tam panią Niewadzką i jej wnuczki oraz ich opiekunkę, Joannę Podborską.Po upływie roku Judym powraca do Warszawy, gdzie pierwsze kroki kieruje do rodzinnego domu.Mimo że miasto dało Judymowi szansę kształcenia się i zdo-bycia dobrze płatnego zawodu, to nie zapomniał on o swoim pocho-dzeniu.Postanowił poświęcić się pracy społecznej w celu poprawy losu biedoty warszawskiej, do której kiedyś należał.Rozpoczyna walkę z nędzą najbiedniejszych od wystąpienia w gronie lekarzy warszawskich z odczytem, w którym opisuje całą sytuację biedoty.Wystąpienie Judyma spotyka się z krytyką wszystkich tam zgroma-dzonych lekarzy i powoduje, że nikt nie przychodzi leczyć się do jego prywatnego gabinetu.Tym razem miasto nie daje szansy Ju-dymowi spełnienia marzeń i rozwinięcia własnej praktyki lekar-skiej.Tak naprawdę miasto dla Judyma było miejscem, w którym przeżył całe swoje dzieciństwo, spotykając się z nędzą, brudem i chorobami.Jedynie umożliwiło mu kształcenie się i zdobycie za-wodu, bez którego nie mógłby marzyć o lepszym życiu.Niecodzienny obraz miasta ukazuje nam Tadeusz Borowski w jednym ze swoich opowiadań pt.Pożegnanie z Marią.Akcja opowiadania toczy się w Warszawie, w czasie niemieckiej okupa-cji.Miasto jest tu miejscem destrukcji, zaś kłamstwo, oszustwo i szachrajstwo jest jedyną szansą na przeżycie
[ Pobierz całość w formacie PDF ]