[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Lobsang opowiadał o trollach. Stały się kluczowe dla gospodarki całej ludzkości, w tym na Podstawowej, choćby i nie bezpośrednio.Dlatego korporacje, w tym Korporacja Blacka, naciskają, gdzie tylko mogą, bysprowadzić trolle z powrotem. Z powrotem do pracy. Tak.Istnieją również kwestie bezpieczeństwa.Gorsze od znikania trolli byłoby, gdybyna przykład uznano je za aktywne zagrożenie dla ludzkości, i jeśli sprowokuje to wspólną reakcjęmilitarną& Tego musimy uniknąć.Zamilkł, żeby Joshua miał czas przetrawić te słowa. Istnieją też inne, bardziej fundamentalne kwestie.Im dłużej obserwuję trolle, tymbardziej jestem przekonany, że są jednym z najważniejszych elementów ekologii samej DługiejZiemi.Jak słonie na afrykańskich sawannach, istnieją od milionów lat i przez cały ten czaskształtują tereny, które zamieszkują, choćby zjadając tak wielką ich część.Sally Linsay mnietego nauczyła.Studiowała trolle w stanie dzikim, na swój sposób i o wiele dłużej niż ja.Jeśliusuniesz z ekologii wielkie zwierzęta, może nastąpić efekt zwany kaskadą troficzną.Zniknięcieszczytu łańcucha pokarmowego powoduje destabilizację do samego dołu, załamania i eksplozjepopulacji, może też zwiększyć wydzielanie gazów cieplarnianych i tak dalej.Nastąpią nagłewymierania i ekokatastrofy na całej Długiej Ziemi.A wszystko to przez nas. Jest z czego być dumnym  mruknął Joshua. Problem polega na tym, Joshuo, że trolle nie mają szczególnych powodów, by wracać.Przed Dniem Przekroczenia miały długie i bliskie kontakty z ludzmi.Traktowaliśmy jeprzyzwoicie, więc i one traktowały nas przyzwoicie.Joshua znowu pomyślał o historii szeregowego Percy ego Blakeneya, weterana z okopówpierwszej wojny światowej, zagubionego i oszołomionego w wykrocznym świecie, do któregonieświadomie przekroczył& Trolle pomagały mu przetrwać przez całe dziesięciolecia. Ale od Dnia Przekroczenia wszystko wyglądało inaczej.Wykorzystanie tego szczeniakado eksperymentów w Szczelinie było tylko czubkiem góry lodowej. Wydaje mi się  oświadczył Joshua  że zdołamy skłonić trolle do powrotu, tylko jeślipotrafimy je przekonać, że będziemy je szanowali.%7łe posłuchamy, kiedy powiedzą  Nie dam ,tak jak Mary.Taka koncepcja nie jest łatwa do przekazania humanoidowi& Wiem, że próbowałeś przekonać senatora Starlinga do kampanii prawnej ochrony trollipod Egidą USA.Nawet to nie jest skromnym wyzwaniem. Tak, prawa ochrony zwierząt to labirynt. Nie tylko to, Joshuo.Przede wszystkim musielibyśmy zdecydować, czym są trolle. O co ci chodzi? O to, że nie bardzo się mieszczą w dawnych kategoriach, prawda? Kategoriachczłowieka i zwierzęcia, rozróżnienia, dzięki któremu uważamy, że mamy władzę nad naturą.Totrochę tak, moim zdaniem, jakbyśmy znalezli grupę Homo habilis, osobników pomiędzyczłowiekiem a zwierzęciem.Nie noszą ubrań, nie znają pisma.Nie mają języka analogicznego donaszego.Nie używają ognia, choć Homo habilis prawdopodobnie używał.A jednak mają kilkabardzo ludzkich cech.Wykonują proste narzędzia: kije, kamienne siekierki.Aączą ich bardzosilne więzi rodzinne, zresztą właśnie dlatego tak łatwo jest schwytać matkę, jeśli ma się jejmłode.Okazują współczucie, nawet ludziom.Posługują się własnym językiem, wykorzystująmuzykę do komunikacji.I śmieją się, Joshuo.Zmieją się& Rozróżnienie człowieka i zwierzęciajest tu decydujące.Zwierzę możesz posiadać na własność, możesz je bezkarnie zabić, pomijającsłabe prawa zakazujące okrucieństwa.Nie można mieć na własność człowieka, w każdym raziew żadnym cywilizowanym społeczeństwie, a zabicie go to morderstwo.Czy zatem powinniśmyprawami człowieka objąć również trolle? Robimy to, mniej więcej.W Diabli Wiedzą Gdzie.  Tak, ale jesteście tam normalniejsi od większości ludzi.Jednak podstawowymproblemem jest, czy powinniśmy przyjąć je do naszej kategorii istnienia? Co stanowi wyzwanie dla naszej dumy, tak? Nie tylko  odparł Lobsang. To wyzwanie dla naszego wyobrażenia o sobie.Sąrównież tacy, którzy przekonują, że trolle nie mogą być ludzmi, bo nie mają wizji Boga.Przynajmniej o ile możemy to stwierdzić.Co z tym zrobią na przykład katolicy? Jeśli trolle majądusze, to musiały upaść, jak my; inaczej mówiąc, są skażone grzechem pierworodnym.W takimrazie obowiązkiem katolika jest udzielenie im chrztu, by ocalić je od otchłani po śmierci.Alewidzisz, jeśli trolle są zwierzętami, ochrzczenie ich jest bluznierstwem.Podobno papież szykujeencyklikę na ten temat, ale na razie debaty religijne jeszcze bardziej podgrzewają spory. Co na to Agnes?  Trolle lubią lody i się śmieją.Oczywiście, że są ludzmi jak szlag, Lobsangu.A terazbierz miotłę, opuściłeś tamten kawałek. Tak, to cała Agnes.Ale przejdzmy do rzeczy.Sally właśnie dlatego wyciągnęła mnie zdomu i zawlokła aż na Podstawową.Oczywiście, dziesięć lat temu Sally w ogóle nas znalazła zpowodu zaniepokojenia trolli, które uciekały przed Pierwszą Osobą Pojedynczą.A teraz tychcesz, żebym wyruszył znowu, prawda? W głąb Długiej Ziemi, do Wysokich Meggerów.Comiałbym tam robić? Zgaduję, że szukać Sally i Jansson z Mary.Co potem? Odkryć, gdzie sięukryły trolle? Przekonać je, żeby wróciły i znowu włączyły się do świata ludzi? Z grubsza o to chodzi  przyznał Lobsang. Wydaje się niemożliwe, prawda? Niepomaga, że jesteśmy w samym środku awantury po żądaniach niepodległości ze strony Walhalli. Chcesz przywrócić równowagę& Ciebie i mnie zawsze łączyły podobne instynkty, Joshuo. Lobsang schylił się ipodniósł samotny zeschły liść z nieskazitelnej poza tym powierzchni mchu.Zrobisz to, Joshuo?Nie zadał tego pytania, ale pozostawił je zawieszone.Joshua się zastanawiał.Powoli dobiegał trzydziestki.Miał młodą żonę, syna, funkcję wspołeczności Diabli Wiedzą Gdzie.Nie był już człowiekiem z gór, jeśli w ogóle był nimkiedykolwiek.I nagle zjawiła się Sally pędząca w Długą Ziemię przez te swoje czułe punkty,jakby wyzywała Joshuę, by za nią podążył.Oto zjawiał się Lobsang niczym widmo przeszłości iraz jeszcze pstrykał palcami.Czy Joshua zacznie skakać na rozkaz? Zatańczy, jak mu zagrają?Oczywiście, że tak.Chociaż nie jest już tym człowiekiem co kiedyś.Ale w końcu nawetLobsang nie jest taki jak dawniej, nie całkiem.Szli przed siebie, niekiedy przekraczając ze świata do świata, od zachodu do zachodusłońca.Pieśni trolli unosiły się w aromatycznym powietrzu każdej Ziemi  ale Joshuazastanawiał się, czy nie cichną teraz, gdy ich słucha. Widzę, że instynkt cię nie mylił  powiedział. Co masz na myśli? Rzeczywiście potrzebowałeś siostry Agnes.Lobsang westchnął. Myślę, że potrzebuję i ciebie, Joshuo.Często wspominam dni, które spędziliśmy razemna  Marku Twainie. Oglądałeś ostatnio jakieś stare filmy? To jeszcze jeden problem z Agnes.Nie pozwala mi puszczać żadnych filmów, wktórych nie występują zakonnice. Oj& To brutalne. To kolejna rzecz, która jest dla mnie dobra.Jej zdaniem.Oczywiście, nie ma aż tylufilmów z zakonnicami, więc oglądamy je w kółko. Zatrząsł się [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lunamigotliwa.htw.pl
  •