X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Nieczajew jest tutajnadal, ale  Obszczina" nie wychodzi już od dawna.Otrzymuje on odczasu do czasu, podobnie jak Kaczorowski, zapomogi od współ-ideowców z Petersburga i Moskwy.Polacy uciekają z Paryża do Londynu.Dopóki są w naszej władzy, niema się czego obawiać  organizacja rozwija się powoli i opiera się nabardzo niepewnym gruncie  jeden nasz cios zniweczy wszystkobezpowrotnie.Będzie to miało dla nas tę korzyść, że dzięki sporządzeniulisty członków poznamy podstawy, na których się opierają.D'Albecazobowiązał się płacić rocznie 50 funtów (A.P. 25 � i 14 � dla Tura, atakże na potrzeby kancelarii  16 �, Paluszkiewicz  4 �  w sumiezbierze się około 80 do 100 �).Szulczewski robi wszystko, aby wejść wskład komitetu, jednakże nie udaje mu się to.26[8 maja 1871]Wszyscy agenci tutejszego komitetu składają następującą przysięgę: N.N.przysięgam przed Bogiem Stwórcą i Sędzią moim, że ujawnionychmi planów niezależnie od tego, czy będę, czy nie będę uczestniczył wich realizacji, nigdy nie odkryję nikomu ani bezpośrednio, ani pośrednio, nie zdradzę sprawy i nie będę stawiał przeszkód żadnymprzedsięwzięciom.Gdybym przysięgę tę naruszył  niechaj Bóg ukarzeme ciało i duszę, niechaj imię moje na wieki zostanie przeklęte, niechajkości moje nigdy nie zaznają spokoju na ziemi ojczystej, niechaj prochymoje rozwieją się po świecie, a rodzinę moją niech spotka śmierć nagła.Tak mi dopomóż Bóg dotrzymać tej przysięgi w imię mąk Chrystusa.Amen.Przysięga ta dostarczona przez [K.] Dąbrowskiego przypomina przy-sięgę Komitetu Centralnego w Warszawie.Sobota, 10 maja [1871]Otrzymałem listy od Jasieńskiego, w których zgłasza on gotowośćwzięcia udziału w pracach komitetu, z chwilą gdy ustaną walki we-wnętrzne w Paryżu.Do chwili obecnej A.P.pozostaje przywódcą emi-gracji.Korzystając z wolnych chwil sporządzam pełną listę emigracji napodstawie spisów wszystkich najważniejszych członków, ażeby w raziepotrzeby mogła stać się nicią przewodnią w labiryncie.27 Przekonanyjestem, że praca ta przyniesie Panu wielki pożytek, ułatwi poznanie tychosób, cech ich charakteru, przeszłości i przyszłości.Z Paryżaprzyjeżdżają ciągle nowi ludzie  Londyn staje się ośrodkiememigracji, bowiem rząd francuski po zakończeniu wojny przystąpi dowysiedlania Polaków.Przebywa tutaj Ksawery Branicki, zwariował on zupełnie i znajduje siępod opieką Wołowskiego.28 Czartoryski jest również tutaj.AntoniKątski i rzekomy generał Rybiński prowadzą propagandę na rzecz emi-gracji polskiej.Mimo powszechnego poparcia komitet nie stoi na twardym gruncie.Główną naszą troską jest nie pozwolić mu zebrać siły i utrzymywać stanstałej dezorganizacji i podziału na partie, ażeby w czasie tej walkipoznawać wszystkie tajniki emigracji, a z chwilą gdy osoba jakaś zyskarozgłos  usuwać ją do obozu przeciwnika.W ten sposób roznieca sięwalkę wewnętrzną i stłumione namiętności, a działania polityczne tonąw walce osobistej i rozniecanej na nowo starej nienawiści.Od dawnaanalizując nastroje i działalność emigracji przyszedłem do przekonania,że nic nie zadaje im takiego ciosu, jak niesnaski pomiędzy partiami, zaśpoprzez zorganizowanie komitetu osiągnęliśmy cel, jakim jest właśnierozniecanie tych niesnasek.Z komitetu zostali usunięci lub pozbawieniwładzy wszyscy działacze zdolni i energiczni jak np.[K.] Dąbrowski jeden z najzdolniejszych, podły jezuita, Koziełł, Kostecki,Paluszkiewicz, Tur, Kaczorowski, Fedecki, Gonzawa, Oborski i inni.Wszystkie te osoby, pracując w zarządach i dysponując środkami, mo-głyby sprawić wiele kłopotu wszystkim rządom.Poznawszy ich ten-dencje polityczne i pragnienie krwawej zemsty, przy pomocy oddanej mi większości obezwładniłem ich i postawiłem na skraju przepaści.Wszystkie te osoby, znajdując się w zarządach, korzystały z określonychdochodów, których obecnie zostały pozbawione.%7łyjąc wyłącznie zpolityki, bez określonego zawodu  znalezli się oni obecnie bez środ-ków do życia i bez władzy.Toteż ich oburzenie na mnie jest niezmierneale popiera mnie większość składająca się z około 400 ludzi.Obecnie zamiast pisania szkodliwych artykułów do gazet i wysyłaniaemisariuszy do Galicji i Rosji, odbywają oni zebrania w niewielkimgronie i wyciągają na światło dzienne stare grzechy, obrzucając sięwzajemnie błotem.Stopniowo rozgorzeje na nowo walka przeciwkokomitetowi, którą podsycają gorliwie Dąbrowski, Koziełł i ksiądz Po-dolski, którego wyrzuciliśmy ze stowarzyszenia, zakazując naszymczłonkom odwiedzać jego kaplicę.Byłoby wskazane, gdyby przysłałnam Pan oddanego naszej sprawie księdza  zapewnilibyśmy mu wpły-wy i w ten sposób moglibyśmy ostatecznie zniweczyć wpływy Czarto-ryskiego i jezuitów, którzy przygotowują obecnie w Austrii broń prze-ciwko Rosji [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lunamigotliwa.htw.pl
  •  

    Drogi uĚźytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.