[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.ObróciÅ‚ siÄ™gwaÅ‚townie.- Nie przerywaj - poprosiÅ‚a Chloe, którastaÅ‚a w progu, kiedy graÅ‚, zaÅ› gdy przestaÅ‚,podeszÅ‚a bliżej.- To bardzo pasuje do tegomiejsca.- Ja tylko tak.- Ogromnie zakÅ‚opotany,zaczerwieniÅ‚ siÄ™ niczym dzieciak przyÅ‚apany nagrzebaniu w czyichÅ› rzeczach. Jennifer Blake 233Gdy go mijaÅ‚a, poczuÅ‚ delikatne muÅ›niÄ™cie naswoim ramieniu.- Nigdy bym nie odgadÅ‚a, że ciebie teżinteresujÄ… zabytkowe wnÄ™trza.- Przystanęłaz boku fortepianu, w zamyÅ›leniu powiodÅ‚a pal­cami po lÅ›niÄ…cym skrzydle.-Tutaj wszystko jesttakie fascynujÄ…ce, nie sÄ…dzisz?- Poczekaj, aż zobaczysz Grand Point.Coprawda nie mamy sali balowej, ale dom jeststarszy od tego.Tam to dopiero czÅ‚owiek możepoczuć powiew historii!- NaprawdÄ™?Z trudem oderwaÅ‚ wzrok od jej wÅ‚osów,zwiÄ…zanych wstążkÄ… w koÅ„ski ogon, od krÄ…gÅ‚o-Å›ci widocznych pod prostÄ… bluzkÄ…, którÄ… ChloewÅ‚ożyÅ‚a zamiast T-shirtu, od bioder, rysujÄ…cychsiÄ™ pod jasnozielonÄ… spódnicÄ…, dÅ‚ugÄ… do kostek,powiewnÄ….Nagle uÅ›wiadomiÅ‚ sobie z zaskocze­niem, że Chloe wydawaÅ‚a siÄ™ być jak najbardziejna miejscu w starej rezydencji.W podobnymotoczeniu jej klasa stawaÅ‚a siÄ™ jeszcze bardziejuderzajÄ…ca.- Tak.W deszczowe dni, kiedy nie mogÅ‚emiść do lasu, udawaÅ‚em, że żyjÄ™ w dawnychczasach.- Jako kto? Jako pirat? - OdwróciÅ‚a siÄ™ doniego, patrzyÅ‚a, jak Wade wstaje i powoli pod­chodzi do niej.- Nie tylko.Czasem jako obroÅ„ca fortu, 234 Bramy rajuchociaż to, co nazywaliÅ›my fortem, byÅ‚o zaled­wie pagórkiem, usypanym dawno temu przezIndian, w którym rodzina wykopaÅ‚a piwnicÄ™.Ale czasem chciaÅ‚em być bogatym dżentelme­nem, który nie ma nic do roboty, tylko je, pije,jezdzi konno i zabawia piÄ™kne panie.MiaÅ‚emwtedy jakieÅ› szesnaÅ›cie, siedemnaÅ›cie lat.- SkÅ‚oniÅ‚ siÄ™, ujÄ…Å‚ Chloe za prawÄ… rÄ™kÄ™, oparÅ‚ jejlewÄ… dÅ‚oÅ„ na swym ramieniu i przyjÄ…Å‚ klasycznÄ…pozycjÄ™ tanecznÄ…, gdyż w takim otoczeniu aż siÄ™o to prosiÅ‚o.Zielononiebieskie oczy spojrzaÅ‚y na niegonieco niepewnie.- NaprawdÄ™ to ostatnie też sobie wówczaswyobrażaÅ‚eÅ›?- Owszem, gdyż miaÅ‚o swój urok.OczywiÅ›­cie w tych fantazjach byÅ‚em czarujÄ…cy i wytwor­ny, zawsze doskonale wiedziaÅ‚em, jak należyw danym momencie postÄ…pić.- Powoli, by jejnie spÅ‚oszyć, zaczÄ…Å‚ taÅ„czyć walca.- Kiedy siÄ™ ukÅ‚onić i prawić komplementy,tak?- Tak.Te ostatnie prawiÅ‚em jak nikt.Tym­czasem w rzeczywistoÅ›ci przy dziewczynachwstydziÅ‚em siÄ™ okropnie, wiÄ™c dukaÅ‚em coÅ› bezÅ‚adu i skÅ‚adu - wyznaÅ‚ z autoironiÄ….ZaÅ›miaÅ‚a siÄ™ cicho.- JakoÅ› nie potrafiÄ™ uwierzyć, że naprawdÄ™t aki byÅ‚eÅ›., Jennifer Blake 235- A jednak.OczywiÅ›cie mówimy o zamierz­chÅ‚ej przeszÅ‚oÅ›ci, nie zapominaj.WykonaÅ‚ żywszy obrót, co daÅ‚o mu znakomi­ty pretekst, by przyciÄ…gnąć Chloe bliżej dosiebie.PoczuÅ‚ ciepÅ‚o, emanujÄ…ce z jej ciaÅ‚a,dÅ‚uga spódnica zawirowaÅ‚a mu miÄ™dzy nogami,jedwabiste wÅ‚osy musnęły dÅ‚oÅ„ spoczywajÄ…cÄ…na talii, a wszystko to podziaÅ‚aÅ‚o na niego takuwodzicielsko, że znalazÅ‚ siÄ™ w poważnymniebezpieczeÅ„stwie.JeÅ›li nie chciaÅ‚ siÄ™ wygÅ‚u­pić, powinien przestać i jÄ… puÅ›cić.Tak, alejeszcze nie w tej chwili.Jeszcze trochÄ™.- Co robisz, ja nie umiem taÅ„czyć! - za­protestowaÅ‚a.- Na razie idzie ci caÅ‚kiem niezle.- Nigdy nie zdoÅ‚aÅ‚am opanować żadnychkroków.Mama próbowaÅ‚a mnie uczyć w sek­recie, ale to byÅ‚o tak dawno.- MogÄ™ ciÄ™ nauczyć, jeÅ›li masz ochotÄ™ - za­ofiarowaÅ‚ siÄ™ natychmiast, gdyż to pozwalaÅ‚obymu znajdować siÄ™ blisko niej i dotykać jejnajzupeÅ‚niej bezkarnie.- A umiesz coÅ› oprócz walca?- Co tylko zechcesz - odparÅ‚, gdyż podczaspracy w ambasadzie czÄ™sto ochraniaÅ‚ przyjÄ™ciaincognito, udajÄ…c goÅ›cia lub jednego z pomniej­szych urzÄ™dników.Znajomość taÅ„ców towarzy­skich praktycznie należaÅ‚a do jego obowiÄ…zkówi jako taka stanowiÅ‚a część wyszkolenia. 236 Bramy raju- NaprawdÄ™? Znasz jakieÅ› wolne taÅ„ce? NaprzykÅ‚ad tango?- OczywiÅ›cie [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lunamigotliwa.htw.pl
  •