[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Zrobił kilka poprawek i sporządził kopię całości w formie listu, skierowanego do Prokuratora Republiki.Podkreślił ustępy, dotyczące rozmaitych możliwości działania opozycji i zakończył następującym zdaniem:„Niżej podpisany, M.S.Rubaszow, były członek Komitetu Centralnego Partii, były Komisarz Ludowy, były dowódca 2-ej Dywizji Armii Rewolucyjnej, posiadacz Orderu za Odwagę wobec Wroga Ludu postanowił, biorąc pod uwagę wyżej przytoczone powody, całkowicie wyrzec się stanowiska opozycyjnego i publicznie przyznać się do swoich błędów”.3Rubaszow czekał od dwu dni, by go zaprowadzono do Iwanowa.Myślał, że stanie się to natychmiast po wręczeniu staremu dozorcy aktu kapitulacji; był to przypadkowo ten sam dzień, w którym upływał termin naznaczony przez Iwanowa.Ale widać nikomu już nie śpieszyło się z jego sprawą.Może Iwanow studiuje jego „Teorie względnej dojrzałości”; albo też, co jest bardziej prawdopodobne, przesłano dokument odpowiednim władzom wyższym.Rubaszow uśmiechał się na myśl, jakie poruszenie wywoła to wśród „teoretyków” Komitetu Centralnego.Przed Rewolucją i krótki okres czasu po niej, kiedy jeszcze żył stary przywódca, nie było różnicy między „teoretykami” a „politykami”.Taktykę, jaką należało zastosować w danym momencie, wyprowadzano w otwartej dyskusji wprost z doktryny rewolucyjnej; ruchy strategiczne w czasie wojny domowej, rekwizycja zbiorów, podział i rozdział ziemi, wprowadzenie nowej waluty, reorganizacja fabryk — właściwie każde zarządzenie administracyjne było filozofią stosowaną w praktyce.Każdy z mężczyzn na starej fotografii, która kiedyś zdobiła ścianę biura Iwanowa, znał się lepiej na filozofii prawa, ekonomii politycznej i rządzeniu państwem od wszystkich najwyższych autorytetów profesorskich we wszechnicach europejskich razem wziętych.Dyskusje na kongresach w czasie wojny domowej były prowadzone na poziomie nigdy przedtem w historii nieosiągniętym przez jakiekolwiek zgromadzenie polityczne; przypominały sprawozdania w czasopismach naukowych — z tą tylko różnicą, że od wyniku dyskusji zależało życie i dobrobyt milionów ludzi i przyszłość Rewolucji.Teraz stara gwardia zdarła się i zużyła; jest to zgodne z logiką historii, że im bardziej reżym się ustala, tym bardziej musi się stawać sztywny; tylko w ten sposób może zapobiec, by olbrzymie siły dynamiczne wyzwolone przez Rewolucję nie skierowały się do wewnątrz i nie wysadziły samej Rewolucji w powietrze.Czas kongresów filozoficznych minął; na miejscu starej fotografii z ponumerowanymi głowami na tapecie pokoju Iwanowa jaśnieje biała plama: filozoficzna wywrotowość ustąpiła miejsca okresowi zdrowej bezpłodności.Teoria rewolucyjna zastygła w dogmatyczny kult, z uproszczonym, łatwym do przyjęcia katechizmem i z Nr 1 w roli arcykapłana, odprawiającego mszę.Jego przemówienia i artykuły mają charakter nieomylnego katechizmu nawet pod względem stylu; są podzielone na pytania i odpowiedzi, z podziwu godną konsekwencją w najgrubszy sposób upraszczają aktualne problemy i wydarzenia.Nr 1 ma niezawodny instynkt w stosowaniu „prawa względnej dojrzałości mas”.Dyletanci tyranii zmuszali swoich poddanych do działania na rozkaz; Nr 1 nauczył ich myślenia na rozkaz.Rubaszowa bawiła myśl o tym, co obecni „teoretycy” Partii powiedzą na temat jego listu.W obecnych warunkach była to najdziksza herezja; krytykował ojców doktryny, których słowa są tabu; nazywał rzeczy po imieniu i nawet nietykalną osobę Nr 1 potraktował obiektywnie w kontekście historycznym.Wiją się chyba w śmiertelnym strachu, ci nieszczęśni teoretycy obecnego okresu, których jedyne zadanie polega na tym, by skoki i nagłe zmiany kursu Nr 1 fryzować na najnowsze objawienia filozofii.Nr 1 często płatał dziwne figle swoim teoretykom.Od komitetu specjalistów, wydającego czasopismo ekonomiczne Partii, zażądał kiedyś analizy kryzysu przemysłowego w Ameryce [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lunamigotliwa.htw.pl
  •