[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Często dzieje się tak, że przed ową zmianą człowiek odczuwaniezdecydowanie i zakłopotanie, niezadowolenie z własnego życia, a często nawet desperację.Spotkanie członków nowej grupy to często poznanie całkowicie nowej definicji sytuacji,radykalnie różniącej się od dotychczas uznawanej.Te nowe przekonania spostrzegane sąprzez człowieka jako lepsze i bardziej użyteczne od tych, które żywił dotąd.Przemianawymaga, by jednostka podporządkowała się systemowi przekonań nowej grupy odniesienia.Arthur Koestler (1959), dawny komunista, tak opisuje zwrot w swoich poglądach, którynastąpił w 1930 r.: Wyrażenie, że ktoś zobaczył światło", ubogo opisuje to umysłoweuniesienie, które zna tylko przemiana (bez względu na to, czego dotyczy).[.] Cały światdopasowuje się wtedy do wzorca, jak oderwane kawałki układanki złożone jednym ruchem,niemal magicznie.Teraz znamy odpowiedz na każde pytanie, a wątpliwości i kontrowersje sąjuż tylko sprawą dręczącej przeszłości, (s.19)Dramatyczna forma informacyjnego wpływu społecznego pojawić się może w czasiekryzysów.Człowiek staje wówczas w obliczu niepokojącej, potencjalnie niebezpiecznejsytuacji i nie mą wystarczającej wiedzy, by na nią zareagować (Killian, 1964).Może poprostu nie wiedzieć, co się właściwie wokół dzieje albo jak powinien postąpić.Kiedyzagrożone jest bezpieczeństwo jednostki, uzyskanie informacji staje się konieczne.Wtedywłaśnie zachowanie innych bywa jej bogatym zródłem.Rozpatrzmy wydarzenia nocy Halloween w 1938 r.Orson Welles, utalentowany aktor ireżyser filmowy, wraz z teatrem Mercury przedstawili w radiu słuchowisko oparte napowieści fantastycznonaukowej H.G.Wellsa Wojna światów.(Pamiętajmy, że były to czasyprzed powstaniem telewizji.Radio było wtedy zródłem rozrywki i nadawało programymuzyczne, komediowe i dramatyczne.Było też jedynym sposobem na szybkierozpowszechnienie wiadomości).Tej nocy Welles i jego koledzy aktorzy wyemitowaliprogram radiowy traktujący o pewnym kataklizmie o inwazji na Ziemię wrogousposobionych Marsjan.Audycja była tak realistyczna, że co najmniej milion amerykańskichsłuchaczy się przeraziło, a kilka tysięcy uległo panice (Cantrii, 1940).Dlaczego aż tylu Amerykanów było przekonanych, że to, co słyszą, jest prawdziwą relacją zrzeczywistej inwazji przybyszów z obcej planety? Pierwszą przyczyną było to, żewystępujący w przedstawieniu aktorzy znakomicie naśladowali normalne wiadomościradiowe, a wielu słuchaczy opuściło początek audycji (kiedy wyraznie zapowiedziano, że jestto słuchowisko radiowe), ponieważ w innym programie kończył się właśnie show numerjeden na amerykańskiej liście przebojów, Charlie McCarthy".Drugą przyczyną był jednakinformacyjny wpływ społeczny.Wiele osób słuchało audycji wspólnie z rodziną alboprzyjaciółmi.Porozumiewali się oczywiście między sobą, by się upewnić, czy uwierzyć w to,co słyszą.Widząc zaniepokojenie i zatroskanie na twarzach swoich bliskich, słuchaczepopadali w coraz większą panikę. Całowaliśmy się nawzajem, bo czuliśmy, że wszyscyumrzemy" relacjonował pózniej jeden ze słuchaczy (Cantrii, 1940, s.95).Dziewięćdziesiąt dziewięć procent lodzi na świecie to głupcy, a reszta narażona jest naogromne ryzyko zarażenia się. Thomton WilderW dodatku wiele przerażonych osób tak interpretowało rzeczywiste zdarzenia, by pasowałydo wiadomości" nadawanych przez radio: Spojrzeliśmy przez okno i zauważyliśmy, żeulica Wyoming jest pełna samochodów.Chyba ludzie uciekają" albo %7ładen samochód nieprzejeżdża moją ulicą.Myślę, że ruch jest zablokowany, ponieważ drogi zostały zniszczone"(Cantrii, 1940, s.93).Kiedy sytuacja jest w wysokim stopniu niejasna, a ludzie zaczynająwierzyć w to, że wiedzą, co się dzieje, będą tak interpretować potencjalnie nie pasujące fakty,że dostosują je do swojej definicji sytuacji
[ Pobierz całość w formacie PDF ]