[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Robiłaś na mnie wrażenie gadziny, podczas kiedy inni, ci oszukiwa-ni, nazywali cię wiochną i promieniem słońca!.Po chwiliWszystko to jednak były moje domysły, moje przeczucia.na nich nie mogłam oprzeć swegooskarżenia.Los jednak zrządził, że kochankiem twoim został.mój narzeczony!%7łABUSIAszybkoJa nie wiedziałam.gdybym wiedziała, przysięgam ci.MARIAPostąpiłabyś tak samo!%7łABUSIANigdy!.Skoro tylko byłby znajomy i bywał w domu.to przecież.nie.ja taka zła nie jestem!.MARIAChwilami patrząc na ciebie czuję, że mnie przytomność opuszcza.Ty masz cały odrębny ko-deks moralności, który sobie stworzyłaś i wysnułaś z twego ptasiego mózgu.I według tegokodeksu ty i tobie podobne oplątujecie rozum i serca ludzi, kłamstwem cukrowym osładzaciewaszą nikczemność! I świat, oczarowany waszym wdziękiem, stawia dla was kapliczkiuwielbienia, zamiast powlec was na pręgierz i ochłostać rózgą pogardy i nienawiści!.%7łABUSIAzakrywając twarzJa taka zła nie jestem!59 MARIANie, ty nawet jesteś bardzo dobra, bardzo poczciwa %7łabusia! Ty kochasz wszystkich, i męża, idziecko, i kochanka.Ty pogodzić wszystko potrafisz.i obowiązki żony, i matki, i.kochanki!.%7łABUSIACzego więc chcesz ode mnie?MARIACzego ja chcę? Chcę, żeby to życie kłamstwa i nikczemności, w którym przebywa mój brat ijego dziecko, skończyło się z dniem dzisiejszym! Nie sądz, że przeze mnie przemawia zniewa-żona w swych uczuciach narzeczona! Nie  narzeczonego mojego rzucam ci na pastwę, możeszsię z nim połączyć, jeżeli zechcesz, ale brata mojego oszukiwać ci nadal nie pozwolę.W chwili,gdy Julian ukazał się w tych drzwiach  serce moje zamarło, bo miałam dowód jego zdradywzględem mnie.Zapanowałam jednak nad bólem moim i powiedziałam, że nie znam tegoczłowieka.W kilka chwil pózniej wskutek twej własnej nieostrożności poznałam całą ohydętwojej zdrady względem mego brata.Wtedy.siły mnie opuściły, przeraziłam się stojąc wresz-cie wobec twej zbrodni.Ogrom twego kłamstwa był dla mnie uderzeniem piorunu.CichoO mało nie umarłam.Chwila milczeniaJak ja go przecież chroniłam od zetknięcia się z tobą!.Nie mam wiele doświadczenia, boskąd go mieć mogę? ale mam instynkt, który mi mówił:  Skoro się tych dwoje pozna, kłamaćbędą wspólnie.A przecież Julian nie jest przeciętnym człowiekiem.Każda inna kobieta wjego powadze, w jego inteligencji byłaby widziała dostateczną ilość odpornej siły przeciwkopokusom takiej jak ty istoty.Ale ja widząc, jak obmotałaś w swe sieci najuczciwszego czło-wieka, jakim jest mój brat, lękałam się, że podziałasz w ten sposób i na Juliana.Chłopski mójrozum mówił mi, że w mężczyznie ani uczciwość, ani inteligencja nie mają nic wspólnego ztym, co wy, %7łabusie, nazywacie szałem czy namiętnością.Nie zawiodłam się, bo choć niewprowadziłam pod wasz dach Juliana, potrafiłaś jednak znalezć go i połączyć się z nim namoje nieszczęście.NaglePowiedz mi przynajmniej, dlaczego ty to uczyniłaś?%7łabusia milczyMARIADlaczego?%7łABUSIAJa.nie wiem.MARIACzy kochałaś go przynajmniej?%7łABUSIANie wiem.MARIAOtóż to właśnie!  Nie wiem to jedyna twoja wymówka.ty.nieodpowiedzialna, niepoczy-talna lalko bez mózgu, ze zbyt dobrym sercem!.Z tym słodkim słowem  nie wiem popeł-niasz występek za występkiem i całe twoje władze umysłowe wytężasz w jednym tylko kie-60 runku.Okłamać tak wszystkich, aby ci wszyscy czuli się zadowoleni.I tryumfujesz kochana,ubóstwiana, stawiana pózniej za wzór swoim własnym dzieciom, skoro te dorosną.A jedynącnotą twoją, jedyną zasługą jest to, żeś zręcznie i bez zająknienia kłamać umiała.Po chwiliAle dość o tym, to, co się stało, nie wróci.Powtarzam ci raz jeszcze, możesz się połączyć zeswoim kochankiem.Ja wam nie będę stać na drodze.Podnosząc ton i silniejTrzeba jednak, ażebyś zrozumiała, czego chcę od ciebie! Mój brat dłużej z tobą żyć nie mo-że.nie będzie.Zrozumiałaś mnie?%7łABUSIAblednąc ze wzruszeniaRak.ze mną?.dlaczego?.MARIABo ja na to pozwolić nie mogę!%7łABUSIAPowiesz mu?MARIANie, to ty mu sama powiesz!%7łABUSIAz płaczemJa?.nigdy!.MARIAA jednak powiesz.skoro zrozumiesz, o co idzie.Mąż twój bezwarunkowo dowie się o wszystkim.Jeżeli ty mu sama nie powiesz, ja go o wszystkim uwiadomię, gdyż milczeć dłużej sumienie mojemi zabrania.Mówiąc jednak, że jedyną twoją zaletą jest  kłamstwo , pomyliłam się.Zapomniałambowiem, że  tak jak wiele kobiet takich jak ty kochasz bardzo swe dziecko.prawda?%7łABUSIAKocham!MARIATak, można być żoną występną, lecz zarazem wzorową matką!.To zdaje się niemożliwe, ajednak jest tak  nie inaczej.Rozstając się z mężem, musisz także rozłączyć się z dzieckiem.%7łABUSIAz krzykiem prawdziwego bóluNie!.nie!.zostawcie mi dziecko!.ja sobie stąd pójdę, tylko zostawcie mi dziecko!.MARIADziecko może zostać przy tobie.tylko.%7łABUSIAna kolanach61 Co chcesz, wszystko zrobię, tylko niech moja mała przy mnie zostanie! Ja ci straszną wyrzą-dziłam krzywdę, to rozumiem! mówisz, że ukrzywdziłam także mego męża.może masz ra-cję, ale ja nie wiem, że ja mu krzywdę zrobiłam! Ja mam już taką naturę.ja nie mogę siękochać zawsze w jednym i tym samym człowieku, ale ja tak zawsze postępowałam, że Rako-wi się żadna krzywda nie działa! Ale.ty mówisz, że ja powinnam się z nim rozejść.do-brze! [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lunamigotliwa.htw.pl
  •