X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wszelkie pytanie wściekłość w nim rozbuóa.A więc dobranoc! Nie zważajcie tylkoNa ceremonie i porządek wyjścia,Lecz wyjdzcie wszyscy!lennoDobranoc! %7łyczymyLepszego zdrowia królowi i panu!illi m h e e re Makbet 42 l m etWszystkim wam z serca dobrej nocy życzę!a e bam etTo o krew woła, mówią: krew krwi pragnie.Gadały drzewa, choóiły kamienie;Wieszczbiarze w swojej wyćwiczeni sztucePrzez sroki, kawki, lub przez wron krakanieZdołali odkryć najskrytszego zbójcę.Jak noc daleko?l m etZ rankiem się pasuje,Kto z nich mocniejszy.m etCo powiesz, że MacduffNie przybył, mimo mojego wezwania?l m etCzy doń posłałeś?m etSłyszałem ubocznie;Lecz poślę teraz.Na każdego dworzeJednego sługę na mym mam jurgielcie��.Jutro się udam do sióstr przeznaczenia;Wybadam więcej, bo chcę teraz wieóieć,Choć przez najgorsze środki, co najgorsze.CzynPotrzaskam wszystko, co na mej jest droóe;Tak już głęboko we krwi luókiej broóę,%7łe równie ciężko w tył kroki odwoóić,Jak już do brzegu drugiego przebroóić.�iwne mam myśli, a spełnić je muszę,Zanim rozwaga ochłoói mi duszę.l m etBrak ci snu, stworzeń wszystkich karmiciela.m etIdzmy spać! Myśl mą trwoga mąci młoda,Ale jej hartu wprawa z czasem doda.Jesteśmy jeszcze nazbyt młoói w czynach.centeekate t ka t a e1 c ro nicCóż to, Hekate? Gniew z oczu ci widać.�� e t (z niem.a e : coroczna wypłata)  pieniąóe, płacone przez władcę oficerowi lub urzędnikowipełniącemu służbę u jego sąsiada; korupcja, mająca na celu zapewnienie sobie poparcia lub informacji.illi m h e e re Makbet 43 he te��Nie mamże przyczyn? Wy, jęóe piekielne,Skądże to męstwo przyszło wam bezczelne,%7łe śmiecie same ��ymarczyć z MakbetemDwuznacznikami, śmiercią i sztyletem,Gdy czarów waszych pani i bogini,Gdy ja, klęsk wszystkich tajemna mistrzyni,%7ładnego wpływu nie miałam na sprawę,Zdolną objawić sztuki naszej sławę?A co najgorsza, że piekielne siłyKrąbrnemu tylko synowi służyły,Co przeniewierczo, z potrzeby, jak wielu,Kocha was tylko dla własnego celu.By złe naprawić, zaledwo óień wstanie,Góie Acherontu czekam was otchłanie,Bo on tam przyjóie o przyszłość was pytać,Przeznaczeń swoich kartę nową czytać.Miejcież gotowe statki i przyprawy,Których do naszej potrzeba nam sprawy,Gdy ja w powietrza górne lecę koła,Góie mnie fatalne, wielkie óieło woła,Muszę je spełnić u południa progu:Zsiadłej krwi kropla na księżyca roguWisi, a wprzódy mi ją schwycić trzeba,Zanim na ziemię kapnie z sklepów�t nieba;Dystylowana potem przez me czary,Tak fantastyczne stawi przed nim mary,%7łe przez ułudnych potęg ciemne radySam sprawcą swojej zostanie zagłady,Pogarói śmiercią, a naóieje krwaweWzniesie nad mądrość, wiarę i obawę;A zbytnia ufność, jak to wszystkie wiecie,Głównym człowieka wrogiem jest na świecie.M ka e a e k ka a aJuż duch mój mały woła na mnie z góry,I czeka na mnie owinięty w chmury.1 c ro nicSpieszmy się także, bo niedługo wróci.cen ie k a ae alennoDo twej trafiło myśli, com wprzód mówił,Sam teraz możesz dalsze ciągnąć wnioski,Ja tylko dodam: bieg sprawy był óiwny.Lecz Makbet bolał nad Duncana śmiercią;Czemu nie? Kiedy Duncan w grobie leżał.A Banquo? Gdy się zbyt pózno przechaóał,Jeśli chcesz, powieó, że Fleance go tam zabił,�� ekate (mit.gr.)  bogini magii, ciemności i zjaw.�t k e (tu daw.)  sklepienie, firmament.illi m h e e re Makbet 44 Boć i Fleance uciekł; tym gorzej dla luói,Którzy o póznej spacerują nocy.I któż nie wiói, jak wielka potworność,%7łe się własnego ojca krwią zmazaliMalcolm, Donalbain? O piekielne óieło!Jak Makbet płakał! Czyż w pobożnym gniewieSam nie położył trupem dwóch zbrodniarzy,Snu i p3aństwa jeńców nieprzytomnych?Czy nie szlachetny to czyn a roztropny?Boć by się każdy żywy duch oburzył,Gdyby tych łotrów usłyszał przeczenie.Słowem, ułożył wszystko doskonale,I myślę, gdyby dwóch Duncana synówPod kluczem trzymał (czego nie daj Boże!),Nauczyłby ich, a i Fleansa z nimi,Co się to znaczy zab3ać roóica.Lecz cicho! Macduff bowiem, jak słyszałem,%7łe nazbyt głośno swe objawił myśli,A na tyrana nie stawił się uczcie,W niełaskę popadł [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lunamigotliwa.htw.pl
  •  

    Drogi uĚźytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.