[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Murena, potomek plebejskiej rodziny z Lanuwium, jużjako młody człowiek odznaczył się w okresie drugiej wojny z królem Pontu Mi-trydatesem pełniąc służbę pod dowództwem swego ojca, a blisko dziesięć latpózniej,w czasie trzeciej wojny z tymże królem, pod dowództwem Lucjusza Lukullusa.Nabrał też dość dużego doświadczenia w sprawach publicznych sprawując kolej-no urząd kwestora, pretora i propretora Galii.Zwłaszcza na dwu ostatnich stano-wiskach zdobył sobie popularność, na pierwszym dzięki wspaniałym igrzyskom,jakie urządził, na drugim przez życzliwy stosunek do mieszkańców Galii, coniewątpliwie przeważyło na jego korzyść w czasie wyborów.KontrkandydatamiMureny do godności konsula byli: Lucjusz Sergiusz Katylina, Decymus JuniuszSylanus i Serwiusz Sulpicjusz Rufus.Kolegą Mureny został wybrany szwagier jegopózniejszego oskarżyciela, Decymus Juniusz Sylanus.Ambitnego Katylinę, który już kilkakrotnie bez powodzenia ubiegał się o tenurząd, niepowodzenie skłoniło do otwartego buntu.Drugi z kandydatów, któregonie wybrano, znany prawnik Serwiusz Sulpicjusz Rufus, aby się pomścić, wniósłoskarżenie przeciw Murenie o nadużycia przy wyborach, mianowicie o przekup-stwo.Skądinąd zresztą dowiadujemy się, że przekupstwa rzeczywiście dokonano.Toteż dziwić by się należało, że Cyceron, który w poprzednim roku był wnio-skodawcą prawa (lex Tullia) przeciw przekupstwu, skierowanego konkretnie prze-ciw Katylinie, a będącego obostrzeniem istniejących dotychczas i ciągle ponawia-nych ustaw przeciw tej pladze ówczesnego życia politycznego, podjął się obronyczłowieka oskarżonego o takie przestępstwo.Cyceron uważał jednak, że w aktu-alnej sytuacji politycznej mniejszym złem będzie przymknięcie oka na przekup-stwo oskarżonego, niż dopuszczenie do nowych wyborów.Zresztą jedynie w osobieMureny upatrywał on człowieka zdolnego przeciwstawić się Katylinie, zdolnegounieszkodliwić pozostałych w Rzymie jego zwolenników.Oskarżenie wniesioneprzez Serwiusza Sulpicjusza popierali: trybun ludowy Marek Porcjusz Katon,Gnejusz Postumiusz oraz Serwiusz Sulpicjusz Młodszy.W obronie Mureny stanę-li prócz Cycerona: sławny mówca Kwintus Hortensjusz i cieszący się wpływamiMarek Krassus.Moralnie poparło Cycerona wielu wybitnych obywateli, wśródnichLucjusz Lukullus, który podkreślił to swoją obecnością w sądzie.Cyceron prze-mawiał jako ostatni z obrońców, co nie ułatwiało mu wystąpienia.Sytuacja jegobyła tym bardziej trudna, że z dwoma oskarżycielami, Serwiuszem Sulpicjuszemi Markiem Katonem, łączyła go serdeczna przyjazń, z Sulpicjuszem nadtowspólnestudia na Rodos i okoliczność, że Cyceron popierał jego kandydaturę.Nie powta-rzając szczegółów poruszonych przez swych znakomitych poprzedników, Cyce-ron cały nacisk położył na polityczny aspekt sprawy.Wyraznie stwierdził, żew sytuacji, w jakiej znajduje się rzeczpospolita, za żadną cenę nie wolno dopuścićdo ponownych wyborów, i podkreślając zasługi swojego klienta jako żołnierzai męża stanu, wyraził przekonanie, że z pełnym zaufaniem można złożyć władzęw jego ręce.Nie na miejscu wydały mu się w tej sprawie zarówno stoickie zasadyKatona, jak i bezużyteczne formułki prawnicze głównego oskarżyciela.Z jednychi drugich pokpiwa sobie Cyceron, by osłabić wagę zarzutów wysuwanych przezobu oskarżycieli.Argumenty Cycerona i dwu pozostałych obrońców oskarżone-go przeważyły.Murena został uwolniony.Julia Mrukównaędziowie, w owym szczęśliwym dniu, w którym według ustalonegoprzez przodków zwyczaju obwieściłem zgromadzonym centuriom wy-Sbór Licyniusza Mureny na konsula1, prosiłem bogów nieśmiertelnych,aby to wydarzenie okazało się dla mnie, dla narodu i ludu rzymskiego szczę-śliwe i by nie zawiodło nadziei związanych z moim stanowiskiem.Do tychsamych bogów nieśmiertelnych zwracam się z podobną prośbą teraz, kiedychodzi o to, by człowiek ten utrzymał się szczęśliwie na stanowisku kon-sula, by wasze przekonania i głosy były zgodne z wolą i głosami narodu rzym-skiego, zapewniając jemu i wam pokój, pełne bezpieczeństwo i zgodę.A skoro te uroczyste, uświęcone wróżbami w czasie wyborów modły istot-nie mają taką moc i znaczenie, jakich domaga się godność rzeczypospolitej,prosiłem również o to, aby ten wybór okazał się także w pełni pomyślnydla ludzi, którym na mój wniosek powierzono godność konsula.Ponieważwięc bogowie nieśmiertelni przenieśli na was całą władzę albo przynajmniejw części wam jej użyczyli2, człowiek, który przedtem polecił konsula bo-gom nieśmiertelnym, poleca go w tej chwili waszej pieczy.Niech obywatel,którego broni ten sam człowiek, co go przedtem konsulem ogłosił, dla dobrawaszego i wszystkich obywateli zachowa godność udzieloną mu przez naród.Ponieważ jednak spełniając ten obowiązek, naraziłem się na zarzuty ze stronyoskarżycieli z powodu gorliwości, z jaką przystąpiłem do obrony, a raczejprzez to, że w ogóle podjąłem się tej sprawy, zanim zacznę mówić w obro-nie Licyniusza Mureny, powiem parę słów o sobie.Nie dlatego, zaiste, żemi bardziej teraz zależy na usprawiedliwieniu mojego stanowiska niż naobronie klienta, lecz po to, bym mógł, uzyskawszy wasze uznanie dla swegopostępowania, łatwiej odeprzeć ataki jego wrogów, skierowane przeciw jegoczci, sławie i całemu majątkowi.Najpierw więc usprawiedliwię się z mego zadania przed Markiem Kato-nem3, jako że on kieruje się w życiu jedynie rozumowymi pobudkami1Wynik wyborów ogłaszał uroczyście na zgromadzeniu urzędujący konsul przeprowa-dzający wybory; w 63 r.przewodniczącym wyborów był Cyceron.2Od sędziów zależy uratowanie Mureny, jak od bogów otrzymanie konsulatu.3Marek Porcjusz Katon Utyceński (95 46), członek słynnej rodziny rzymskiej,trybunludowy z 62 r., szwagier drugiego konsula z tego roku, Decymusa Juniusza Sylanusa,jeden z oskarżycieli Mureny.i bardzo skrupulatnie odważa ciężar wszelkich powinności
[ Pobierz całość w formacie PDF ]