[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Słowo interpretacja jednak, zawierające sugestie jasnego ijednoznacznego wyjaśniania snów, jest mylne.Zbyt wiele obiecuje i stwarza pozór, że to, oco tu chodzi, jest o wiele bardziej jednoznaczne niż w rzeczywistości.Takie tytuły jak Asearch for the Meaning of Dreams [Dociekania nad znaczeniem snów] czy An Inquiry intothe Meaning of Dreams [Wprowadzenie do badań nad znaczeniem snów], choć niezbytzręczne, bardziej odpowiadałyby intencjom Freuda.Wkrótce po opublikowaniu książki osnach Freud miał pewna wizje, o której pisał w liście do przyjaciela Wilhelma Fliessa.Byłto obraz, że kiedyś na domu, w którym po raz pierwszy zrozumiał znaczenie snów, pojawisię marmurowa tabliczka z napisem: Tutaj 24 lipca 1895 roku dr Zygmunt Freud odkryłtajemnice snów.A więc Freud mógł był zatytułować swoja książkę Tajemnica snów.Alenie uczynił tego.Wybrał tytuł sugerujący, że to początki, stwarzający nadto wrażenie, żeksiążka będzie dotyczyła starodawnej pseudonauki wykładania snów, a nawet, że będziemiała coś wspólnego z równie stara pseudonauka - z astrologia.Tytuł angielski stwarzawrażenie, że Freud przedstawia skończony traktat o snach; ponieważ nie zawiera żadnychnawiązań skojarzeniowych do astrologów.Nie przekazuje też myśli, że istnieje analogia między odkrywaniem prawdy owszechświecie a odkrywaniem prawdy wewnętrznego świata duszy.XŻaden błąd w przekładach Freuda nie jest taka przeszkoda w rozumieniu Freuda-humanisty jak wyeliminowanie z owych przekładów tego wszystkiego, co w tekstach jegoodnosi się do duszy (die Seele).U Freuda bardzo często pojawia się obraz duszy zwłaszczaw momentach najważniejszych, gdy stara się on przekazać najszersze ujecie swojegosystemu.I tak, w Die Traumdeutung, rozważając, skąd biorą się sny, powiada, że sen towytwór aktywności naszej własnej duszy (da szlig; der Traum ein Ergebnis unserereigenen Seelentatigkeit ist).A w pracy Die Frage der Laienanalyse, kiedy ujmuje wkategorie pojęciowe funkcjonowanie naszej psyche i wprowadza pojęcia świadomości inieświadomości oraz rozróżnienie między działaniem tego, ja i nad ja, posługuje sięsłowem dusza na oznaczenie obejmującej tamto wszystko całości.Mówienie o ludzkiejduszy jest dla Freuda czymś całkowicie naturalnym.Ewokując obraz duszy i wszystkichłączących się z nią skojarzeń, uwydatnia on wspólne nam wszystkim człowieczeństwo.Niestety, nawet w tych najważniejszych momentach tłumacze każą nam sądzić, żeFreud mówi o naszym umyśle [mind], o naszym intelekcie [intellect].q)Jest to tym bardziej mylące, że uważa się często, iż nasze życie intelektualne nie mażadnego związku z naszym życiem emocjonalnym, że światem naszych fantazji i snów -lub nawet, że stanowią one przeciwieństwo.Psychoanaliza zmierza oczywiście dozintegrowania życia intelektualnego i emocjonalnego.Freud wielekroć posługuje się określeniami die Struktur des seelischen Apparats(the structure of the soul) [struktura duszy] i die seelische Organisation (the organizationof the soul) [organizacja duszy).W przekładach niemal zawsze oddaje się to jako mentalapparatus [budowa umysłu lub aparat psychiczny] albo mental organization [sposóbdziałania umysłu lub organizacja psychiczna].Zamiany takie są tym bardziej mylące, żeniemieckie słowa Seele i seelisch [przymiotnik od słowa dusza] o wiele ściślej odnoszą siędo sfery spirytualnej (i wyłącznie do niej) niż słowo soul [dusza] we współczesnymamerykańskim użyciu.To, czym tłumacze zastępują tu oryginał, mianowicie angielskiewyrażenie mental, ma dokładny odpowiednik niemiecki w słowie geistig, które znaczy ofthe mind [przymiotnikowe użycie słowa mind] lub of the intellect [przymiotnikowe użyciesłowa intellect].Gdyby Freud miał na myśli geistig, pisałby geistig.Niech wystarczy tu jeden spośród bardzo licznych przykładów
[ Pobierz całość w formacie PDF ]