[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wtedy Emma z olbrzymią ulgą, że wreszcie ma się komu wygadać opowiedziała muze szczegółami całą historię. Próbowałam wyjechać mówiła, gdy dotarła do fragmentu o liście ze zdaniem SUTTON NIE %7łYJE. Nie chciałam utknąć na zawsze w jej życiu.Ale zdaje się, że mordercazauważył mnie na dworcu autobusowym.A pózniej dopadł w domu Charlotte i powiedział, żezabije mnie, jeśli raz jeszcze spróbuję uciekać. Przymknęła oczy.Wspomnienie naszyjnikazaciskającego się na szyi było tak świeże i żywe, jakby wszystko rozegrało się zaledwie przedchwilą. Tylko przyjaciółki Sutton i jej siostra wiedziały o tym, że próbowałam wyjechać.A dom Charlotte to prawdziwa forteca, nikt nie zdołałby się do niego dostać.To musiał być ktoś,kto już był w środku: któraś z przyjaciółek Sutton.Próbowały mnie udusić dokładnie tak samo,jak udusiły Sutton tamtej nocy w lesie.Tej nocy, kiedy ją zabiły.Ethan potrząsnął gwałtownie głową. Nie twierdzę, że przyjaciółki Sutton jej nie zabiły, ale jeśli to zrobiły, to nie w tę noc,kiedy powstało wideo.Nakręciły je dwa tygodnie przed twoim przyjazdem do Tucson.A po tym,jak pojawiłem się na polanie, wszystkie stamtąd odjechały.Włącznie z Sutton.Nic jej nie było. Odjechała z nimi? spytała Emma zszokowana.Ethan spojrzał na nią zdezorientowany. Sutton i jej przyjaciółki bez przerwy odstawiały takie numery. Wiem. Emma potarła skronie. Nigdy jednak nie przypuszczałam, że aż takniebezpieczne.Nagle zaczęło padać.Odbijające się od szyby krople deszczu brzmiały niczym małeeksplozje bomb.Emma popatrzyła na Ethana. Muszę stąd wyjechać powiedziała. I gdzie pojedziesz? Gdziekolwiek. Po policzkach znów zaczęły jej płynąć łzy. Wsiądę do pierwszegolepszego autobusu.Nie mogę tu zostać.To jakiś obłęd.Ethan odchylił się w fotelu, skórzane oparcie lekko zaskrzypiało. Jesteś pewna, że to dobry pomysł? Co masz na myśli?Odwrócił się twarzą do niej, przygryzając kciuk. Chodzi o to, że& już raz próbowałaś wyjechać i nic z tego nie wyszło.Kto powiedział,że tym razem ci się uda? Ale& Emma przyglądała się przez okno sylwetkom wysokich kaktusów. Nie maminnego wyjścia.Przez chwilę oboje siedzieli w milczeniu.Gdzieś w oddali przejechał wóz policyjny.Jegoniebieskie i czerwone światła rozrywały czarną jak smoła powłokę nocy. Tylko odezwał się z wahaniem Ethan co jeśli zabójca chce, żebyś wyjechała? Nie. Emma skrzyżowała ramiona na piersi. Zabójca chce, żebym tu została i dalejudawała Sutton. Posłuchaj mnie.Jeśli Sutton rzeczywiście& nie żyje, to może ten, kto za tym stoi,próbuje cię teraz wrobić w morderstwo.Wiedzą, że wychowywałaś się w rodzinach zastępczychi miałaś pewnie trudne życie.Nie będzie jakąś wielką sztuką udowodnić ci zabicie siostry.Jeśliwyjedziesz, wszyscy zorientują się, że Sutton zniknęła.Nie sądzisz, że zabójca da cynk policji, żeto ty podawałaś się za nią przez całe dwa tygodnie? I czy wtedy gliny nie zaczną podejrzewaćciebie o zabicie Sutton?Emmie opadły bezwładnie ręce.Mogą tak pomyśleć? Poza tym Sutton miała naprawdę niezłe życie powiedział cicho Ethan, spoglądającprzez okno na księżyc. Była popularna, zamożna, dostawała wszystko, czego tylko chciała.A z tego, co mówisz, twoje życie wyglądało całkiem& inaczej.Sutton mieszkała w pięknymdomu w Scottsdale, a ty trafiłaś do rodziny zastępczej.Poważnie, to nie fair, Emma.Wiele osóbw twojej sytuacji zrobiłoby wszystko, by zamienić się miejscami ze swą siostrą blizniaczką.Emmie opadła szczęka. Nigdy bym jej nie zabiła! krzyknęła.Ethan uniósł ręce w przepraszającym geście. Wiem, że byś tego nie zrobiła.Ale& niektórzy ludzie są okropni.Od razu zakładająnajgorsze.Mogą cię osądzić, nie zadając sobie nawet trudu sprawdzenia tego, kim naprawdęjesteś.Emma zamrugała.Samochód nagle zrobił się dla niej za ciasny.Co nieco wiedziałao okropnych ludziach, skorych do wydawania pochopnych wyroków
[ Pobierz całość w formacie PDF ]