[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.WPROWADZENIEWPROWADZENIEKrosno, miasto powiatowe, którego historia sięga końca XIII w.posiada również bogatą historię sportu w tym mieście, licząca ponad 100 lat.Historia ta wiąże się z czołówką drugoligowej piłki nożnej (….karpaty w II lidze….), osiągnięciami KSŻ (.tu wpisz jakieś osiągnięcia, tzn.np.ze „od lat utrzymują się w którejś tam lidze”, aj się nie znam wiec nie napisze i nie mogę tego znaleźć), szermierki czy osiągnięciami krośnieńskich biegaczy.Do napisania pracy skłoniła mnie……….eeee, nie mam pojęcia.trzeba cos wymyslićCelem mojej pracy będzie przybliżenie dziejów jednej z najlepiej rozwijających się dziedzin sportu w moim miecie.Będzie to próba zachowania w pamieci ludzi związanych z rozwojem krośnieńskiej siatkówki, dla której rok 1961 to połączenie się dwóch drużyn, zas lata 1973-1981 (czy 83) to okres świetności.Wybrany przeze mnie temat dotyczy okresu 1961- 198(?), a więc wymienione wyżej wydarzenia.Są one istotne dla historii KKS Karpaty.Pierwszy rozdział pracy dotyczyć będzie tematu ogólnej sytuacji politycznej w kraju i jaki miało to wpływ na sport, głównie na piłkę siatkową w Polsce, a także jak wyglądało Krosno w tym okresie oraz odbicie ówczesnych wydarzeń na rozwój kultury fizycznej w krośnie, z uwzględnieniem przede wszystkim KKS Karpaty.W kolejnym rozdziale zamierzam przedstawić krótką historię siatkówki w Krośnie do roku 1961, a także przybliżyć główny temat pracy, a więc rozwój tego sportu w wyżej przedstawionych latach.Będzie tu mowa o trenerach, zawodnikach, spotkaniach a także sponsorach drużyny, z podziałem na dwa podpunkty, dotyczące ważnych wydarzeń w Karpatach- połączenie Huty Krosno z …………(1961 r.) do roku 1972(3?), kiedy to KKS Karpaty weszło do II ligii, oraz 1972(3?)- 198 (?), czyli najlepsze lata oraz pasmo sukcesów Krośnian.Trzeci rozdział chcę poświęcić ogólnej ocenie ostatnich 20(25)lat piłki siatkowej w Krośnie.(rozwinąć to jakoś trzeba…)Tu pasuje wskazać metody, jakie zamierzasz wykorzystać przy pisaniu pracy, ale w sumie nie wiem jakie….hmm
[ Pobierz całość w formacie PDF ]