[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Nie wiadomo. Spojrzałam na każdą z nich z osobna i powiedziałamsurowo:  Niedługomu powiem, ale musicie mu pozwolić samemu podjąć tę decyzję.Obie się zgodziły, demonstrując radosne uśmiechy.Chciałabym też taksię czuć.Dokończyłyśmy lunch, zapłaciłyśmy rachunek i ruszyłyśmy na mojąpierwszą wizytę.Przez pierwszą jej część siedziałyśmy w gabinecie i rozmawiałyśmy z paniądoktor, niesłychanie miłąkobietą o nazwisku Lowdry. Kiedy miałaś pierwszy dzień ostatniej menstruacji, Harper? Dwudziestego dziewiątego grudnia  powiedziałam pewnie. A czy masz jakieś podejrzenia co do terminu, kiedy dziecko mogłozostać poczęte? Tak, to było dwunastego albo trzynastego stycznia.Pani doktor wzięła plastikowe kółeczko i kręciła nim przez minutę. Okej, zatem termin rozwiązania powinien przypaść na czwartypazdziernika.Co ty na to,żeby zrobić już pierwsze USG? To praktycznie ósmy tydzień, więcpowinnyśmy już mócusłyszeć bicie serca.Mama uśmiechnęła się i klasnęła w dłonie, a Bree wyglądała, jakbyusiłowała rozwiązaćzadanie matematyczne w pamięci.Poszłyśmy za lekarką do innegopomieszczenia, a kiedy jużsię przebrałam i położyłam na leżance, zgasło światło i zaczęło siębadanie USG.Z początkuwidziałam tylko szary ekran z czarnym kółkiem pośrodku.Wtedy panidoktor zrobiłapowiększenie i zobaczyłam coś, co wyglądało na ekranie jak żelkowygumiś.Mama wstrzymałaoddech, a moje oczy rozszerzyły się ze zdziwienia. To twoje dzieciątko!  powiedziała doktor Lowdry  uśmiechając sięi naciskając różneguziki. Zrobimy teraz kilka pomiarów.Powiedziałabym, że tosiódmy tydzień i sześć dni.O mój Boże, to się dzieje naprawdę.A może nie? Jednak to prawda.Rośnie we mnieżelkowy gumiś! Lekarka wskazywała właśnie główkę i rączki, ale niebyłam w stanie jejsłuchać, byłam zahipnotyzowana widokiem na monitorze. Harper! Tak?Wszystkie trzy zaczęły się ze mnie śmiać.Ciekawe jak długo próbowały już zwrócić nasiebie moją uwagę. Jesteś gotowa na to, żeby posłuchać bicia serca?Popatrzyłam na doktor Lowdry i jej ciepły uśmiech i pokiwałamgłową.Nacisnęła guzik icały mój świat przewrócił się do góry nogami.Wszystkiewstrzymałyśmy oddech, a pokójwypełnił szeleszczący dzwięk.Nie było to coś, czego oczekiwałam, rytmbył naprawdę szybki inie brzmiał tak, jak wydawało mi się, że powinno brzmieć bicie serca,ale nie było mowy opomyłce! To było to.Bree chwyciła mnie za rękę, a Claire sięgnęła pochusteczki, żeby wytrzećoczy.Nie mogłam już dostrzec monitora i zorientowałam się, że płaczę,więc zamknęłam oczy iwsłuchiwałam się w ten najbardziej niesamowity dzwięk na świecie. Zostanę babcią!  wyszlochała szczęśliwa mama. O Boże, a ja zostanę mamą.Doktor Lowdry włączyła światło i wręczyła mi zdjęcia z USG. Czy ojciec dziecka będzie nam towarzyszył w tych spotkaniach?Zazwyczaj jestnajlepiej, kiedy ojcowie biorą udział we wszystkim.Nie wiedziałam, co mam odpowiedzieć, żeby nie zabrzmiało todziwacznie, na szczęścieodezwała się Claire. Mój syn z pewnością będzie tu następnym razem.Cholera, mam nadzieję, że ma rację.Kiedy wizyta już dobiegła końca i dostałyśmy wszystkie witaminy dlaprzyszłych matek,całą trójką ruszyłyśmy zrobić sobie pedicure, zanim wrócimy do domui zaczekamy na powrótRoberta z pracy.Mama nie mogła wytrzymać do wieczora, więczadzwoniła do niego ipowiedziała mu, że to Chase jest ojcem.Najwyrazniej jemu też ulżyło.Wariactwo.Kiedyzasiedliśmy do kolacji tego wieczoru, oczy Roberta zwilgotniały, jaktylko pokazałyśmy mu zdjęcia z USG.%7łartował sobie ze mnie, ze zrobiłam go dziadkiem wtak młodym wieku.Wszyscy się uśmiechali, nawet ja, żałowałam jedynie, że nie ma z namiChase a.Nie pytajcie, jak tego dokonałam, ale udało mi się spotkać Chase atylko sześć razy przeznastępne cztery tygodnie.W dalszym ciągu unikałam jak ogniarozmowy z nim.Mama i tatomartwili się, że on może się dowiedzieć i zwiać, bo moje ciuchy stawałysię coraz ciaśniejsze, aBree była po prostu na mnie wkurzona. Harper, on nie był z żadną inną dziewczyną od sierpnia.Dalej sięzamartwiasz, że cięzostawi? Przecież nawet ze sobą nie chodziliście, a on jest ci takioddany! Wiem, wiem.Ale to nie takie proste z nim być, Bree.Nie mogę tegona razie zrobićBrandonowi. Brandon już wie!  argumentowała. Tak, ale spójrz na to z innej strony.Co byś zrobiła, gdybyś zaszła wciążę z kimś innymniż Konrad? Nawet gdybyś mu już powiedziała, czy mogłabyś tak odrazu, zacząć chodzić zinnym facetem? I paradować po szkole z nim pod rękę na oczachKonrada?Nie odpowiedziała. Nie zrobiłabyś tego.Bo to byłoby okrutne w stosunku do Konrada.Aty, chociaż złamałaśmu już serce, nadal byś go kochała. A ty nadal kochasz Brandona? Więc powiedz Chase owi, że todziecko Brandona i wróćdo Brandona. Co? Nie! To chore.Nigdy nie zrobiłabym czegoś takiegoBrandonowi.To byłoby dla niegojeszcze gorsze niż rozmowa, kiedy oświadczyłam mu, że jestem wciąży.To mniej więcej takjak powiedzieć:  Hej! Właśnie wbiłam ci nóż w plecy, a teraz pozwól, że go przekręcę. Dobra, masz rację.Ale musisz dać Chase owi szansę.Po prostu mupowiedz i dodaj, że narazie nie powinniście się z tym obnosić publicznie. Wiem, że krzywdzę Chase a, odrzucając go, ale czy ty wiesz, cowłaśnie do mnie mówisz?To też nie byłoby w porządku, Bree.Wyszłoby na to, że mam jakiśbrudny sekret i dlatego niechcę, żeby inni o tym wiedzieli.Już i tak strasznie mi ciężko siępowstrzymać, żeby nie pobiecdo niego i nie rzucić mu się w ramiona, jak tylko go widzę.Tytymczasem oczekujesz, żepowiem mu, że jestem z nim w ciąży, a on ma się nadal trzymać zdaleka.Okej, może i jestemcholernie nieszczęśliwa, ale nie mogę w to wciągać także jego. Nie myślałam o tym w ten sposób, ale coś musisz wykombinować.Westchnęłam i opadłam na łóżko. Wiem, Bree.Uwierz mi, nie powiesz już niczego, co nie przyszłoby miwcześniej do głowy.Po tym badaniu USG jedyne, o czym jestem w stanie myśleć, to jakpowiedzieć Chase owi.Jakby zmieniła się cała moja perspektywa i jakbym nareszcie byłagotowa zaryzykować izwiązać się z nim.Wiem jednak, że muszę jeszcze chwilę zaczekać.Jestem to winnaBrandonowi.On musi mieć czas, aby pozbierać się po tym, jak gozraniłam, i jestem też coświnna Chase owi.Muszę być w pełni gotowa na zaangażowanie w naszzwiązek, kiedy już siędowie.Położyła się obok mnie i ujęła moją dłoń. A kiedy będzie na to odpowiedni czas? Kiedy będziesz miała jużbrzuch wielkości piłkiplażowej? Nie.Nie mogłabym pozwolić, żeby Chase dowiedział się w takisposób, to też nie byłobyfair w stosunku do niego.Wiem, co zaraz powiesz: zaczyna być już trochę widać, więc wiem, żemuszę się pospieszyć.Wcale nie było jeszcze widać, wyglądałam po prostu, jakbym zjadłaobfity posiłek, ale zkażdym mijającym dniem zaczynało to wyglądać coraz bardziejpodejrzanie.Całkiem niedługoludzie zaczną gadać [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lunamigotliwa.htw.pl
  •  
    .php") ?>