[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Nawetzeszłoroczne żniwa i przechowywanie ziarna na przyszłe siewy.Cierpliwie pozwoliła mu także zeszczegółami opisać wykonany wspólnie z Joshem system ogrzewania stodoły, o którym głośno było wcałej okolicy. Następne rozwiązania będą prawdopodobnie coraz lepsze.To cecha czasów, w jakich żyjemy.Ludzie ciągle wynajdują coś nowego, wpadają na kolejne pomysły.Mówi się nawet, że w tym rokubudynki rządowe w stolicy stanu mają zostać zelektryfikowane.Mam na myśli prawdziwą energięelektryczną, nie zaś te zabawne przedmioty, które szczypią, kiedy przyłożyć do nich język.Rok temuza pomocą pewnego urządzenia rozmawiałem z przyjacielem, który znajdował się tak daleko odemnie, że nie mogłem go nawet widzieć.Ten aparat działał na podobnej zasadzie co lampy elektryczne.Zwiat tak bardzo się zmienia.Do licha! Wymyślono już nawet metalowe puszki, w których możnaprzechowywać mięso i jarzyny, tak że nigdy się nie psują, można je zatem jeść nawet w tych porachroku, gdy nie dojrzewają.W następnej kolejności będzie się pewnie konserwować mleko i masło, akto wie, może coś jeszcze? Powiadam ci, Chess, wspaniale jest żyć w takich czasach.98  Tak, z pewnością  zgodziła się całym sercem.Wspaniale było żyć, szczególnie w tej minucie,kiedymiało się przy sobie ukochanego mężczyznę.Męża!Wiedziała, że zatrzymają się w hotelu.W stojącej u jej stóp walizce miała jedwabną koszulę nocną,przed wyjazdem zaś umyła włosy.Jeśli uda im się dobrze sprzedać tytoń, poprosi Nathana, by kupiłjej maleńki flakonik perfum. Opowiedz mi o Danville  poprosiła. To prawdziwe miasto  powiedział podniecony Nate. Podoba mi się ono o wiele bardziej niżjakiekolwiek inne miejsce na świecie.Nazywają je  tytoniowym miastem" i mają rację.Kupuje się tui sprzedaje więcej tytoniu niż gdziekolwiek indziej, nawet w Richmond.Wprost nie mogę uwierzyć,że dotąd o nim nie słyszałaś  roześmiał się. Sądzę, że powinnaś je polubić.Znajduje się już pozagranicą naszego stanu, w Wirginii.A więc zabieram cię tam, skąd pochodzisz. Zawiez mnie z po-wrotem."  zaczął śpiewać mocnym, czystym barytonem. .do starej Wirginii."  zawtórowała mu Chess.Oboje znali tylko pierwszy wers pieśni, aleśpiewali gowciąż od nowa.Ich głosy łączyły się ze sobą, podczas gdy wóz sunął powoli, kołysząc się lekko.Wkrótce niebo zaróżowiło się pierwszymi promieniami świtu.W południe zatrzymali się, by napoić konie i zjeść kanapki przygotowane przez Chess na drogę.Słońce paliło niemiłosiernie, a pył z piaszczystej drogi o głębokich koleinach osiadał im na ubraniachi wdzierał się do gardeł. Jeszcze tylko kilka godzin i będziemy na miejscu  powiedział Nate. Można rzec, że jesteśmyjuż niedaleko.Rozejrzawszy się po polanie, na której odpoczywali, Chess ujrzała dookołanamalowane jaskrawymi barwami na skałach napisy:  Najlepsza cena na tytoń",  Dobry interes uNeala",  My otwieramy pierwsi".Podobne re-108 klamy widywała już od wielu kilometrów.Umieszczano je na skałach, ścianach stodół, płotach, nawetdomach. W ten sposób ogłaszają się domy aukcyjne  objaśnił Nate/  Ostro walczą ze sobą, by ubić jaknajlepszy interes.Ja zwykle wybieram Big Star.Jest tam paru ludzi, którzy mnie znają. Podniósł sięz miejsca i począł zbierać ich bagaże. Jesteś gotowa do drogi? Tak.Z niecierpliwością czekam chwili, gdy dojedziemy na miejsce.Musisz mi jednak obiecaćjeszcze jeden postój, zanim wjedziemy do miasta.Chcę się trochę umyć. Dobry pomysł  pochwalił Nate, który zdążył już przez ten czas zaprząc jednego z koni. Tutaj!  zawołała Chess. Zatrzymajmy się tutaj.Po ich lewej stronie widniał mały stawotoczony kwitnącymi kaczeńcami.Kiedy wjeżdżali do Danville, słomkowy kapelusz kobiety ozdabiał bukiecik jasnożółtych kwiatków, azakurzoną błękitną suknię zastąpiła białą płócienną bluzką i ciemną spódnicą.Włożyła też czyste,białe rękawiczki. Wyglądasz naprawdę doskonale  powiedział z uznaniem Nathan.Komplement sprawił, że twarz Chess oblał rumieniec.Danville ją oczarowało.Było to stare miasto położone u stóp Blue Ridge Mountains, ona zaś znałajedynie płaski świat Tidewater.Wzgórza stanowiły więc dla niej nowe doświadczenie.Dzięki tytoniowi w Danville nie dało się odczuć żadnego gospodarczego załamania, które nękało powojnie secesyjnej większość miast na Południu.Nate skierował wóz na główną ulicę, gdzie wznosiłosię wiele imponujących starych domów.Przecznice pełne były sklepów, a w ich oknachwystawowych umieszczono tabliczki z napisem:  Witaj, hodowco tytoniu".Całe centrum miastawypełniał charakterystyczny zapach wysuszonych tytoniowych liści.100 Chess najbardziej podobał się szeroki nurt Dan River.Na wybrukowanej ulicy, ciągnącej się wzdłużbrzegu rzeki, czuło się słodkawy, wilgotny zapach  tak silny, że zagłuszał nawet woń tytoniu.Uszczęśliwiona wciągała go w płuca, z rozkoszą przymykając oczy [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lunamigotliwa.htw.pl
  •