[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Dworacy sięśmiejÄ…: jak tylko Aleksander Walewski zobaczyÅ‚ gdzieÅ› w parku,jak jego żona i cesarz przytuleni do siebie spacerujÄ… po alejkach,momentalnie czmychaÅ‚ w drugÄ… stronÄ™.Zanim wszedÅ‚ dogabinetu cesarza, w którym mogÅ‚a znajdować siÄ™ jego żona, poddrzwiami dÅ‚ugo i uporczywie kasÅ‚aÅ‚.Pewnego razu nie udaÅ‚o siÄ™uniknąć konfrontacji z miÅ‚osnym rendez-vous.Walewski otworzyÅ‚drzwi gabinetu cesarza bardzo niefortunnie: cesarz pieÅ›ciÅ‚,caÅ‚owaÅ‚ i ssaÅ‚ obfite piersi małżonki Walewskiego, które ochoczowylaÅ‚y siÄ™ spod jej dekoltu.Para zastygÅ‚a, chyba z powoduzaskoczenia.I choć usta cesarza przestaÅ‚y ssać pierÅ› kochanki,rÄ™ka jeszcze tkwiÅ‚a w dekolcie damy.Walewskiemu nie udaÅ‚o siÄ™wycofać tak, aby zostaÅ‚ niezauważony.ZmiaÅ‚o, niby nic niewidzÄ…c, podszedÅ‚ do okna i zaczÄ…Å‚ odsuwać portiery, dajÄ…c w tensposób kochankom możliwość doprowadzenia siÄ™ do porzÄ…dku.Małżonka Walewskiego, wsunÄ…wszy swe obfite piersi do korsarza,szybko wymknęła siÄ™ z gabinetu.Minister Walewski z poważnÄ…minÄ… zaczÄ…Å‚ omawiać z cesarzem ważne sprawy paÅ„stwowe.Pochwalamy, Drogi Czytelniku, takie mÄ…dre, rozsÄ…dne zachowanieWalewskiego.Wiele zyskaÅ‚ dziÄ™ki swej postawie: posadÄ™ ministraspraw zagranicznych zachowaÅ‚ i różne zwiÄ…zane z tym przywileje,a małżonka, która usatysfakcjonowaÅ‚a swojÄ… gÅ‚odnÄ… ambicjÄ™bycia przez dwa lata kochankÄ… cesarza, spokojnie powróciÅ‚a wdomowe pielesze, gdzie z godnoÅ›ciÄ… troskliwej matkiwychowywaÅ‚a troje swych dzieci i syna od Rachel Felix.A czyż tomaÅ‚o? Z tego wszystkiego ucierpiaÅ‚a tylko cesarzowa Eugenia,która do swego sÅ‚ynnego powiedzonka dotyczÄ…cego nieÅ›lubnychdzieci swego męża, mogÅ‚aby jeszcze dodać: Wszystkie damymojego dworu sÄ… paÅ„skimi kochankami.Rachel Felix! Uchylmy, Drogi Czytelniku, kapelusza przed tÄ…tragicznÄ…, genialnÄ… francuskÄ… aktorkÄ….Jej wpÅ‚yw na widza to byÅ‚ojakieÅ› niewyjaÅ›nione zjawisko, zwiÄ…zane z mistykÄ… czymagnetyzmem, nie wiemy tego.Wiemy tylko, że publicznośćszalaÅ‚a, gdy na scenÄ™ wchodziÅ‚a Rachel.WprowadziÅ‚a rewolucjÄ™ wsztuce teatru.Nigdy jeszcze na scenie w XIX wieku tak nie grano.Rachel przestaÅ‚a z patosem deklamować, zażarcie gestykulować,machać rÄ™koma, przybierać sztuczne pozy.Po prostu zaczęła zesceny mówić i to bez żadnej afektacji.ZewnÄ™trzny patoszastÄ™powaÅ‚o milczenie i pÅ‚onÄ…ce oczy.Stoi Rachel na scenie,szczupÅ‚a, a nawet chuda, i& milczy.Za niÄ… mówiÄ… jej oczy,jaskrawie pÅ‚onÄ…ce jak wÄ™gle.Publiczność od takiego milczeniapoczęła wariować: panie omal nie mdlejÄ…, mÅ‚odzieÅ„cy drżą jak wfebrze, lowelasom ani w gÅ‚owie frywolne kawaÅ‚y.RachelhipnotyzowaÅ‚a wszystkich swojÄ… grÄ….Ludzie wychodzili zespektakli z jej udziaÅ‚em przepeÅ‚nieni jakimÅ› doniosÅ‚ym uczuciem,milczÄ…cy, skupieni, jak gdyby aktorka wniosÅ‚a w duszÄ™ każdegowidza coÅ› znaczÄ…cego i ważnego, w czym oni sami nie mogÄ… siÄ™poÅ‚apać.Owacje i obsypywanie aktorki kwiatami przyjdziepózniej, kiedy publiczność nieco ochÅ‚onie od pierwszego wrażeniai otrze Å‚zy.Potem niesiono jÄ… na rÄ™kach do karety, poÅ›ródszalejÄ…cych owacji.Rachel byÅ‚a objawieniem na teatralnej scenie.Najpierw zawojowaÅ‚a Paryż, a potem sceny Europy.WystÄ™powaÅ‚aniemal w każdym kraju.Szczególne powodzenie miaÅ‚a wPetersburgu.Sentymentalne Rosjanki wychodziÅ‚y ze sztukiDumasa Dama Kameliowa zapÅ‚akane i marzyÅ‚y o takiejromantycznej miÅ‚oÅ›ci.Znana paryska kurtyzana, Anais, którazaprzyjazniÅ‚a siÄ™ z Rachel, pisaÅ‚a: Gdy jest tÅ‚um kobiet, wszystkiepatrzÄ… tylko na paniÄ…, widzÄ… tylko paniÄ…, ubóstwiajÄ… tylko paniÄ…,dumnÄ…, szczodrze przez naturÄ™ obdarowanÄ….Trzeba powiedzieć,że Rachel nie byÅ‚a piÄ™kna: drobna, maÅ‚a, chuda %7Å‚ydówka odużym nosie.Lecz gdy mówiÅ‚a, zapalaÅ‚a siÄ™ takim ogniem, takimpÅ‚omieniem, że nikt nie mógÅ‚ pozostać obojÄ™tnym na jej wdziÄ™k.Skromna wÄ™drowna aktoreczka, pochodzÄ…ca z rodzinywÄ™drownych drobnych handlarzy, przeobraziÅ‚a siÄ™ w wielkÄ…,tragicznÄ… aktorkÄ™.Gdy miaÅ‚a dziesięć lat, recytowaÅ‚a na ulicachwiersze.ZwróciÅ‚a wtedy na siebie uwagÄ™ niejakiego Chorona,znanego muzyka i reżysera.DostrzegÅ‚ w tej brzydkiej dziewczynieniespotykany talent i melodyjny gÅ‚os tragiczki.ZabraÅ‚ jÄ… doParyża.Tam uczy siÄ™ dykcji i innych teatralnych nauk.W 1838roku debiutuje na scenie, odnoszÄ…c oszaÅ‚amiajÄ…cy sukces.ParyżdosÅ‚ownie oszalaÅ‚ na jej punkcie.W jej grze wszystko byÅ‚o inneniż dotychczas.Aktorka żyÅ‚a na scenie.OdeszÅ‚y zewnÄ™trzneteatralne efekty, w ich miejsce pojawiÅ‚a siÄ™ wewnÄ™trzna treść.Każda rola Rachel byÅ‚a bardzo gÅ‚Ä™boko psychologiczna.Odnieśćmożna byÅ‚o wrażenie, że dla niej swoje utwory pisali Musset,Dumas, Racine, Wolter.Nieszczęścia i tragizm jej bohaterekodbierane byÅ‚y jak tragizm każdego czÅ‚owieka.Naturalnie, żebÅ‚yszczÄ…cy dandys, Aleksander Walewski, nie mógÅ‚ nie zwrócić naniÄ… uwagi.Kiedy odwiedzaÅ‚ dom Chopina i Dumasa, zapoznaÅ‚ siÄ™ zRachel, która wkrótce zostaÅ‚a jego kochankÄ….To dla niejWalewski zostawiÅ‚ swojÄ… kochankÄ™, Anais, która zresztÄ… nie miaÅ‚amu tego za zÅ‚e, a nawet zaprzyjazniÅ‚a siÄ™ z Rachel.Lecz jak tozwykle bywa z ludzmi sztuki, w życiu osobistym byli oni o wielebardziej przyziemni niż ich sztuka.Rachel miaÅ‚a wiele przywar.ByÅ‚a skÄ…pa, chciwa, braÅ‚a niebotyczne honoraria i nie chciaÅ‚audzielać siÄ™ charytatywnie.A gdy do niej przyszÅ‚a Anetka Potocka,polska patriotka, z propozycjÄ…, aby daÅ‚a charytatywny spektakl,odmówiÅ‚a i zażądaÅ‚a ogromnego honorarium.W życiu osobistymbyÅ‚a niewybredna, miaÅ‚a wielu kochanków, czÄ™sto jej niegodnych.W Paryżu mówiono o niej: Pół teatru z publicznoÅ›ci z ComédieFrançaise to jej kochankowie.Na poczÄ…tku Aleksander WalewskibyÅ‚ jednym z wielu.Lecz on tak nie uważaÅ‚.Jego uczucie doRachel byÅ‚o tak poważne, że mowy tu nie mogÅ‚o być okrótkotrwaÅ‚ym romansie.ZakochaÅ‚ siÄ™ w Rachel gÅ‚Ä™boko inamiÄ™tnie.OdzwierciedliÅ‚a siÄ™ w nim romantyczna dusza jegomatki, Marii Walewskiej.Ogromnie przeżywaÅ‚, gdy Rachel zostaÅ‚ana jakiÅ› czas kochankÄ… Napoleona III
[ Pobierz całość w formacie PDF ]